Shaquille O’Neal – czterokrotny mistrz NBA, aktor, muzyk, policjant, dziennikarz sportowy, biznesmen – ciężko zliczyć wszystkie profesje, którymi się trudni, co tylko podkreśla jego wszechstronność. W trakcie swojej kariery w najlepszej lidze świata był uznawany za najbardziej dominującego na parkiecie zawodnika, co doprowadzało nawet do zmiany zasad gry. Jedna z ikon popkultury, obserwowany przez 15 milionów użytkowników na Twitterze. Pieniądze zarobione w czasie gry zainwestował m.in. w małą część akcji Google, sieć pizzerii Papa John’s, 155 restauracji Five Guys i 150 myjni samochodowych. Posiada własną markę i pracuje jako analityk NBA w telewizji. Szacuje się, że obecnie zarabia więcej niż podczas kariery w NBA.
Po książkę o Shaqu sięgnąłem przede wszystkim z sentymentu, ponieważ miałem okazję występy O’Neala oglądać jeszcze w telewizji. No i nie zawiodłem się. Po przeczytaniu książki poznałem Shaqa, którego do tej pory nie znałem. Poznałem człowieka, który spełniał się nie tylko na koszykarskim parkiecie, w studiu muzycznym, ale także na policyjnej służbie. Niesamowita historia przedstawiona w sposób szczery i bezpośredni. Ponadto dużą wartością dodaną książki jest pokazanie przez O’Neala ciekawostek zza kulis NBA oraz relacji m.in. z Kobem Bryantem, Lebronem Jamesem, a także trenerami: Philem Jacksonem, Patem Rileyem i Docem Riversem. Mimo, że książkę całkiem dobrze się czyta, to w trakcie czytania nie doświadczałem efektu WOW i tego, że nie mogłem się doczekać, aby przełożyć kolejną kartkę i kolejną. Ale pomimo to uważam, że warto książkę przeczytać, szczególnie kiedy koszykówka jest Ci bliska i przede wszystkim, że jest to autobiografia, napisana przez samego Shaqa.
Co tu dużo mówić. Książka Shaqa jest do bólu shaqowa, kto go zna z telewizji, wywiadów i innych mediów nie będzie zaskoczony książką. Jest pełna humoru, zabawy, ale również wściekłości i czasem egocentryzmu. Ciekawa podróż przez życie O'Neala od czasów kiedy był zwykłym chłopcem jak wielu z nas poza swoim ponadprzeciętnym wzrostem, przez czasy marzeń o NBA, aż po ich spełnienie i zakończenie kariery. Możemy razem z tym sympatycznym olbrzymem przeżyć w przyspieszonym tempie jego dorastanie, dojrzewanie i nabieranie pokory. Ponadto wrzuca w opowieść wiele zakulisowych anegdot, o które ciężko z normalnych dróg medialnych. Z racji ilości sportu i najlepszej ligi świata w koszykówce książce polecam tę pozycję zwłaszcza koszykarskim świrom i fanom NBA, ale również ludziom, którzy chcą "spędzić trochę czasu" z zabawną duszą towarzystwa i wielkim twardzielem o dobrym sercu.