Najnowsze artykuły
- ArtykułyMaj 2024: zapowiedzi książkowe. Gorące premiery książek – część 2LubimyCzytać1
- ArtykułyTo do tych pisarek należał ostatni rok. Znamy finalistki Women’s Prize for Fiction 2024Konrad Wrzesiński7
- ArtykułyMaj 2024: zapowiedzi książkowe. Gorące premiery książek – część 1LubimyCzytać12
- Artykuły„Horror ma budzić koszmary, wciskać kolanem w błoto i pożerać światło dnia” – premiera „Grzechòta”LubimyCzytać1
Popularne wyszukiwania
Polecamy
Marek Krysiak
1
0,0/10
Pisze książki: biznes, finanse, czasopisma
Ten autor nie ma jeszcze opisu. Jeżeli chcesz wysłać nam informacje o autorze - napisz na: admin@lubimyczytac.pl
0,0/10średnia ocena książek autora
12 przeczytało książki autora
6 chce przeczytać książki autora
0fanów autora
Zostań fanem autoraKsiążki i czasopisma
- Wszystkie
- Książki
- Czasopisma
Najnowsze opinie o książkach autora
Nowa Fantastyka 326 (11/2009) Krzysztof Kochański
7,2
Opowiadania zagraniczne
„Bratnie dusze” Mike Resnick i Lezli Robyn
W duchu Isaaca Asimova. Pewien nocny stróż nawiązuje nic przyjaźni z pracującym w fabryce robotem. Jest to bardzo typowa opowieść skupiającą się na różnicach pomiędzy człowiekiem a maszyną, gdzie zarówno główny bohater, jak i jego towarzysz uczą się czegoś, co zmienia ich życia. Pomimo wykorzystania wielu klisz tekst potrafi poruszyć i zostawia czytelnika z poczuciem ciepła. Jeśli komuś podobała się książka „Pozytronowy człowiek” i oparty na niej film „Człowiek przyszłości”, to tutaj również powinien znaleźć coś dla siebie.
„Huitzilopochtli” Joe R. Landsdale
Opowieść z dreszczykiem. Para nastolatków spędza noc w opuszczonym domu, gdzie dziewczyna ujawnia chłopakowi mroczną przeszłość poprzedniego właściciela budynku. W trakcie lektury nasuwały mi się skojarzenia z serialami „Gęsia skórka” czy „Opowieści z krypty” – krótka forma, prosta fabuła i efektowny finał. Atmosfera jest na tyle dobrze budowana, że żałowałem, że autor nie stworzył dłuższej formy. Podobnie jak przy poprzednim tekście mogę stwierdzić, iż jest to solidna rzemieślnicza robota.
„Nethescurial” Thomas Ligotti
Siła słowa pisanego. Opowiadanie to tak do połowy analiza pewnego tekstu o tajemniczych wydarzeniach na malutkiej wysepce. Jednakże później zaczyna się opowieść ramowa, która ujawnia, że być może analizowany manuskrypt wcale nie był fikcją. Widać tutaj dosyć duże inspiracje twórczością Howarda Phillipsa Lovecrafta – zakazane księgi, pradawne zło i niewiarygodny narrator. Przy tym w pierwszej połowie opowiadania można odnieść wrażenie, że narrator krytykuje i wyśmiewa pewne klisze fabularne, które stosuje wielu naśladowców Samotnika z Providence. Druga połowa jest już trochę bardziej typowym horrorem, który jednak potrafi przestraszyć budowaną atmosferą. Polecam.
Opowiadania polskie
„Z popiołów” Krzysztof Kochański
Miłość aż po grób. W przyszłości pewien mężczyzna odkrywa, że pewna celebrytka wygląda identycznie jak jego zmarła sześćdziesiąt lat wcześniej żona. Bohater postanawia rozwikłać tę zagadkę. Trzeba przede wszystkim docenić opowiadania za świetną charakterystykę protagonisty – samotny starszy człowiek męczony wyrzutami sumienia. Przy tym czytelnik przez większość lektury nie wie czy narrator jest tu na pewno wiarygodny. Także w tle pojawia się wiele oryginalnych i ciekawych pomysłów, z których chyba najbardziej zainteresował mnie futurystyczny nowy rodzaj człowieka Robo Sapiens. Trzeba przy tym uprzedzić, że tekst nie daje jasnych odpowiedzi i samemu trzeba domyślić się rozwiązania zagadki. Nie do końca rozumiem czemu miało służyć zamieszanie narracyjne – przez połowę tekstu prowadzona jest naprzemiennie pierwszo- i trzecioosobowa narracja. Moim zdaniem wprowadza to niepotrzebny chaos. Trzeba też skrytykować osobę odpowiedzialną za rozkład ilustracji w tekście – jedna z nich zdradza pewien istotny szczegół fabularny. Ogólnie jednak warte lektury.
„Krzywizny zwierciadeł” Marek Krysiak
W głąb koszmarów. Głównym bohaterem jest tutaj mężczyzna, który zyskał zdolność wchodzenia w ludzkie sny. Tutaj zostaje wynajęty, by zbadać dziwny stan pewnego chorego chłopca. Tekst podzielony jest na dwie warstwy. Pierwsza z nich to wątek zadania głównego bohatera. Pokazane są tu jego umiejętności i cechy charakteru – dowcipny i niepokorny, typowy „słodki drań”. To, co jednak budzi podziw, to pomysł na świat snów – dziwny i niejasny pełen bliżej nieokreślonych stworzeń. Także fabularnie jest całkiem dobrze i zakończenie może zaskoczyć. Z kolei drugą warstwą są retrospekcje wyjaśniające jak bohater nabył swoje zdolności. Z jednej strony sama retrospekcja sprawdza się jako samodzielna fabuła, ale z drugiej strony wybija z pierwszego wątku i niepotrzebnie komplikuje akcję. Pomimo pewnych problemów jednak polecam.
Publicystyka
„Apetyt na destrukcję” Michał R. Wiśniewski
Analiza japońskiej kinematografii dotyczącej destrukcji. Tekst tematycznie omawia różnorodne dzieła – od oryginalnej „Godzilli” po animacje studia Ghibli. Można tu zauważyć, że Japonia na zawsze pozostała w cieniu wybuchu bomby w Hiroszimie i duża część ich twórczości fantastycznej opowiada o możliwej zagładzie. Przy czym są to zarówno wizje pesymistyczne, jak i przepełnione nadzieją. Wymienia się tu wiele tytułów, więc można sobie wynotować sporo pozycji. Bardzo dobry tekst.
„N jak naznaczony czyli przyszłość w naszych rękach” Przemysław Romański
Tekst zajmujący się nadawanym wówczas na TVN polskim serialem „Naznaczony”. Nie jest to jednak kryptoreklama, ale bardziej analiza samej produkcji wskazująca na jej mocne i słabe strony. Ciekawy jest też kontekst omawiania tego tytułu – autor wyraża tu nadzieję, że ewentualny sukces pociągnie za sobą podobne produkcje. Sam ciągle nie miałem okazji obejrzeć tego serialu, a biorąc pod uwagę, że nie stworzono więcej serialów tym stylu, to chyba jednak coś zawiodło.
„Powroty umarłych czyli jak nasi przodkowie radzili sobie z upiorami” Marcin Pągowski
Tekst o tematyce historycznej zajmujący się bezczeszczeniem zwłok. Nie chodzi tu jednak o hieny cmentarne czy zwyrodniałe praktyki, ale okaleczenie ciał w celu powstrzymania demonów czy wampirów. Omawiane są tu różne rodzaje tego typu działań, a także najbardziej znane przypadki. Także jest wspomniane bardzo smutna historia pewnego człowieka mylnie wziętego za upiora. Widać, że autor włożył tutaj naprawdę dużo pracy, chociażby ze względu na masę faktów. Chyba najlepszy tekst numeru.
„Avatar” Arkadiusz Grzegorzak
Tekst z okazji zbliżającej się wówczas premiery filmu „Avatar”. W odróżnieniu jednak od tekstu o serialu „Naznaczony” tutaj ma się wrażenie, że jest to głównie promocja filmu. Wspomina się głównego o nowatorstwie i przełomowych rozwiązaniach nadchodzącej produkcji. Część przewidywań się wprawdzie sprawdziła – filmy 3d przez pewien czas odgrywały bardzo dużą rolę, ale sam film poza warstwą wizualną niczym specjalnie zaskakiwał. Ogólnie moim zdaniem przy tym tekście powinien być pasek „Reklama” na górze.