Najnowsze artykuły
- Artykuły17. Nagroda Literacka Warszawy. Znamy 15 nominowanych tytułówLubimyCzytać1
- ArtykułyEkranizacja Chmielarza nadchodzi, a Netflix kończy „Wiedźmina” i pokazuje „Sto lat samotności”Konrad Wrzesiński4
- ArtykułyCzy książki mają nad nami władzę? Wywiad z Emmą Smith, autorką książki „Przenośna magia“LubimyCzytać1
- ArtykułyŚwiatowy Dzień Książki świętuj... z książką! Sprawdź, jakie promocje na ciebie czekają!LubimyCzytać7
Popularne wyszukiwania
Polecamy
Christopher Buckley
3
6,9/10
Pisze książki: kryminał, sensacja, thriller, albumy
Ten autor nie ma jeszcze opisu. Jeżeli chcesz wysłać nam informacje o autorze - napisz na: admin@lubimyczytac.pl
6,9/10średnia ocena książek autora
9 przeczytało książki autora
13 chce przeczytać książki autora
0fanów autora
Zostań fanem autoraKsiążki i czasopisma
- Wszystkie
- Książki
- Czasopisma
Soviet-Era Airliners. The Final Three Decades
Christopher Buckley
8,0 z 1 ocen
1 czytelnik 0 opinii
2022
Najnowsze opinie o książkach autora
Sądne konkury Christopher Buckley
5,9
Sądne Konkury napisane przez Christophera Buckleya to pierwsza jego książka po którą sięgnęłam, ale na pewno nie ostatnia. Opisana jest jako satyra współczesnej Ameryki i rzadko się zgadzam z tym co jest na okładce, ale tym razem książka jest dokładnie tym. Autor pokazuje nam świat, który wcale nie jest nieprawdopodobny, jeszcze tylko nie miał czasu się wydarzyć. Do Sądu Najwyższego zostaje nominowana przez prezydenta sędzina z telewizyjnego show, ulubienica Amerykanów. Dużo tutaj gierek politycznych, które toczą się w tle, na pierwszy rzut oka chybionych decyzji. Sukces miesza się z porażką, a zwycięstwo okazuje się być przegraną. Wszystko napisane tak dosadnym językiem, tak, chciałam napisać zabawnym, ale zabawny sugeruje śmieszny, a on jest inteligentny i błyskotliwy, przebiegły. Tak, chyba to dobre słowo, przebiegłe poczucie humoru tej książki, przewrotność sprawiała, że jadąc tramwajem uśmiechałam się do zagrywek sędziny Judy, która świetnie dawała sobie radę z nieprzychylnymi jej opiniami, kibicowałam prezydentowi, żeby przegrał wybory, a przede wszystkim chciałam, żeby dupek wyszedł na końcu na dupka do kwadratu.
Dawno się tak nie zaangażowałam w żadne czytanie, wszystkim mówiłam: świetne political fiction! Chociaż z drugiej strony zaczęłam się zastanawiać. Czy fiction? Czy to nie może się wydarzyć w przyszłym roku? Za pięć lat? Czy za jakiś czas nie okaże się, że wytwory medialne tak bardzo przenikają do świadomości społeczeństwa, że nie będziemy w stanie oddzielić wytworu MTV od polityka z Waszyngtonu? Po przeczytaniu ostatniego zdania najpierw przychodzi radość - zakończenie takie jakie bym chciała, później smutek - czy to naprawdę już koniec?, a ostatecznie usta robią się wąskie i zastanawiam się: czy nie tam zmierzamy?
8/10 - koniecznie więcej! następna będzie Dziękujemy za palenie