TRAGEDIE POLSKICH PILOTÓW Sensacyjne informacje w nowej książce „Pokolenia Dywizjonu 303 – od gen Skalskiego do gen. Błasika”.
Dlaczego generał Skalski został skazany na śmierć?
Co wiedział płk Ścibior o planach Stalina w tworzeniu Izraela?
Jakie rozgrywki toczono w dowództwie Sił Powietrznych po katastrofie CASA?
Czy w katastrofie w Smoleńsku sowieckie służby specjalne maczały palce?
Odpowiedzi na te i inne intrygujące pytania w książce wydanej specjalnie na 6 Światowy Zjazd Lotników Polskich.
Wypływają nowe fakty dotyczące oprawców polskiego asa lotniczego generała Stanisława Skalskiego. W sensacyjnej książce „Pokolenia Dywizjonu 303 – od gen. Skalskiego do gen. Błasika”, która właśnie się ukazała zaprezentowano relacje dotyczące sekretnych operacji przerzutu wyszkolonych pilotów do tworzącego się państwa Izrael. Ściśle tajny plan wykorzystania młodych Żydów wcielanych w tym celu do odradzających się polskich szkół oficerskich został rozpracowany przez kilku patriotów, którzy zameldowali o tym rządowi na uchodźctwie w Wielkiej Brytanii. Czy były to gry operacyjne służb wywiadu i specjalna izolacja „Polskiej szkoły latania” w czasach „Żelaznej kurtyny”, możemy prześledzić na podstawie perypetii losów powojennych absolwentów dęblińskiej „Szkoły Orląt”. Na szczególną uwagę zasługują opisy karier oficerskich ze znamiennej i tragicznej promocji z 1985 roku. Generałowie piloci: Błasik, Andrzejewski, Bartoszcze, Piłat, Śliwka i Mikutel osiągnęli najwyższe stanowiska dowódcze. Błyskotliwe kariery aż dla czterech z nich zakończyły się śmiercią w lotniczych katastrofach! Co spowodowało ich wzlot i upadek? Czy tragiczny los legendarnego Ikara jest pisany wszystkim ambitnym pilotom? Jak wyglądały kulisy lotu Tu-154 do Smoleńska? Wszystkie odpowiedzi na te pytania i znajdziecie w książce napisanej przez bezpośredniego świadka ważnych lotniczych wydarzeń i ich kolegę z promocji redaktora Sławomira Orłowskiego.
Ułańska fantazja
zaklęta w silniku z mocą tysięcy koni podrywa i uskrzydla samolot z biało-czerwoną szachownicą, znakiem rozpoznawczy pols...
Ułańska fantazja
zaklęta w silniku z mocą tysięcy koni podrywa i uskrzydla samolot z biało-czerwoną szachownicą, znakiem rozpoznawczy polskiego pilota. Byliśmy i jesteśmy wszędzie pod niebem każdego zakątka świata. Odkąd tylko wzniósł się pierwszy płatowiec nad Polem Mokotowskim w Warszawie ten nowy wynalazek ludzkości dający szansę uniesienia się w przestworza, stał się ucieleśnieniem naszych narodowych cech.