Najnowsze artykuły
- ArtykułyCzytamy w weekend. 19 kwietnia 2024LubimyCzytać328
- ArtykułyPrzeczytaj fragment książki „Będzie dobrze” Aleksandry KernLubimyCzytać1
- Artykuły100 najbardziej wpływowych osób świata. Wśród nich pisarka i pisarz, a także jeden PolakKonrad Wrzesiński1
- ArtykułyPięknej miłości drugiego człowieka ma zaszczyt dostąpić niewielu – wywiad z autorką „Króla Pik”BarbaraDorosz2
Popularne wyszukiwania
Polecamy
Emma Richmond
5
6,3/10
Pisze książki: literatura obyczajowa, romans
Ten autor nie ma jeszcze opisu. Jeżeli chcesz wysłać nam informacje o autorze - napisz na: admin@lubimyczytac.pl
6,3/10średnia ocena książek autora
52 przeczytało książki autora
88 chce przeczytać książki autora
0fanów autora
Zostań fanem autoraKsiążki i czasopisma
- Wszystkie
- Książki
- Czasopisma
Najnowsze opinie o książkach autora
Z głową w chmurach Emma Richmond
5,8
Wynudziłam się przy czytaniu. ONA jest piękna i robi karierę, ON przystojny i jest wesołym podrywaczem, a to wszystko jest wspominane na co drugiej stronie, żebyśmy przypadkiem nie zapomnieli. Niby coś tam się dzieje, ale w sumie to nic. Dużo wspominania i gadania o niewesołej przeszłości obojga. Między bohaterami nie ma żadnej chemii, a główna bohaterka po początkowej niechęci żebrała o miłość (telefon, kontakt) głównego bohatera oraz naprzykrzała mu się ze swoją miłością, co jest żenujące i sprawia wrażenie, że ON związał się z nią z litości. Chyba nie ma nic gorszego niż błaganie o ślub faceta, który się nie chce żenić.
Koniec rozterki Emma Richmond
8,0
Schemat nieco odbiegający od reszty Harlequinów, co odebrałam pozytywnie.
Historia małżeństwa, jednak bohaterowie nie spotykają się po latach, jak zazwyczaj bywa, ale przez cały czas, od początku akcji do końca, żyją razem. Nie okazują nienawiści, a wręcz przeciwnie, odnoszą się do siebie z szacunkiem, niestety źle interpretują swoje zachowania.
Dzięki retrospekcji – powrotu do przeszłości – poznajemy ich losy od samego początku, co świetnie przeplata się z teraźniejszością.
Ciekawym wątkiem była Deanna, która nieco urozmaiciła spokojny związek Sarah i Jeda.
Ich „romans” w sumie zaczyna się dopiero pod koniec, ale warto czekać.
Polecam!!