Jaką dawkę realizmu należy utrzymać w świecie, który stał się nieludzki, żeby ludzkość nie była pustym słowem, widmem.
Najnowsze artykuły
- Artykuły17. Nagroda Literacka Warszawy. Znamy 15 nominowanych tytułówLubimyCzytać1
- ArtykułyEkranizacja Chmielarza nadchodzi, a Netflix kończy „Wiedźmina” i pokazuje „Sto lat samotności”Konrad Wrzesiński4
- ArtykułyCzy książki mają nad nami władzę? Wywiad z Emmą Smith, autorką książki „Przenośna magia“LubimyCzytać1
- ArtykułyŚwiatowy Dzień Książki świętuj... z książką! Sprawdź, jakie promocje na ciebie czekają!LubimyCzytać7
Popularne wyszukiwania
Polecamy
Sylvie Courtine-Denamy
1
6,0/10
Pisze książki: biografia, autobiografia, pamiętnik
Ten autor nie ma jeszcze opisu. Jeżeli chcesz wysłać nam informacje o autorze - napisz na: admin@lubimyczytac.pl
6,0/10średnia ocena książek autora
61 przeczytało książki autora
185 chce przeczytać książki autora
0fanów autora
Zostań fanem autoraKsiążki i czasopisma
- Wszystkie
- Książki
- Czasopisma
Trzy kobiety w dobie ciemności. Edith Stein, Hannah Arendt, Simone Weil
Sylvie Courtine-Denamy
6,0 z 38 ocen
228 czytelników 8 opinii
2012
Popularne cytaty autora
Cytat dnia
Ni stąd, ni zowąd, dziesiątki lat temu, Ty też tu przybyłeś / w tej niekończącej się kaskadzie stworzeń, którymi rzyga bebech Natury. / Ot i...
Ni stąd, ni zowąd, dziesiątki lat temu, Ty też tu przybyłeś / w tej niekończącej się kaskadzie stworzeń, którymi rzyga bebech Natury. / Ot i zdarzenie losowe, mówi nam Nauka / Tyłek mój zdarzeniem losowym ! To istny cud, mówię ja, / Kto bowiem nie jest pewien, że miał przyjść / na ten świat.
1 osoba to lubiNie było żadnej odpowiedzi…wszechświat jest pozbawiony celowości i nie można oczekiwać od niego żadnego pocieszenia.
0 osób to lubi
Najnowsze opinie o książkach autora
Trzy kobiety w dobie ciemności. Edith Stein, Hannah Arendt, Simone Weil Sylvie Courtine-Denamy
6,0
Rok 1933 - Hitler zdobywa pełnię władzy w Niemczech. Płoną książki.
Rok 1943 - upadek powstania w getcie warszawskim. Płoną ludzie.
To dziesięciolecie Bertolt Brecht nazwał „mrocznymi czasami”. Nastąpił wzrost antysemityzmu, prześladowań Żydów, a wszystko to działo się w pogrążonej w kryzysie Europie. Wybuch wojny domowej w Hiszpanii, potem zajęcie Czechosłowacji przez Niemcy, opracowanie przez Hitlera „ostatecznego rozwiązania” tylko spotęgowało niepokoje. To czas łamania wszelkich obietnic i traktatów. Niedowierzanie mieszało się z obojętnością. Jak żyć w takich czasach? A w dodatku, gdy się jest kobietą, Żydówką, filozofką i posiada zamiłowanie do nauki. Z góry przegrana pozycja, nieprawdaż? Czy aby na pewno?
„Amor fati, amor mundi”. Jak tu sprostać losowi, jak mieć zmiłowanie do świata, jak nie pozostać obojętnym? Jest właśnie coś, co sprawia, że można! A to coś, to pasja. Pasji filozofek do zrozumienia świata wytrąconego z równowagi oraz potrzeb pojednania się z nim, pokochania go miłością mimo wszystko. „Wszystkie trzy były pochodzenia żydowskiego w czasie, w którym sam ten fakt zamieniał życie w przeznaczenie”. [str.10], wszystkie trzy pociągała teologia i nosiły się z zamiarem przejścia na katolicyzm. Już jako Wunderkindy potwierdziły swoje wybory filozoficzne. Edith Stein była uczennicą Husserla, Hanna Arendt – uczennicą Heideggera i Jaspersa. Wszystkim trzem w karierze naukowej przeszkodziło dojście Hitlera do władzy.
Nie jest to książka lekka, łatwa i przyjemna. To raczej duże intelektualne wyzwanie. Napisana jest jednak językiem przejrzystym, z resztą jak cała seria „Sfery”. Nie przebrnie przez nią laik filozofii. Sporo tu nawiązać, a nawet polemik, ponieważ panie ośmieliły się krytykować swoich mistrzów i starały się względem nich dystansować. Nie mniej jednak każda z tych kobiet posiada biografię wartę nie jednej książki czy scenariusza filmowego.
Były świadkami mrocznych czasów, zaangażowanymi obserwatorkami – jak teraz reporterzy wojenni w różnych krańcach świata – rejestrowały wydarzenia, ale też w nich uczestniczyły. Losy ich są bardzo zbliżone, choć nie we wszystkim wspólne. Ciekawe i poruszające. Chciały się poczuć w tym mrocznym świecie, jak u siebie. Nie do końca się im wszystkim udało. „Kochać świat to znaczy czuć się za niego odpowiedzialnym”[str.319] - tak stwierdzała Hannah Arendt. Trudno się z tym nie zgodzić.
POLECAM!
Trzy kobiety w dobie ciemności. Edith Stein, Hannah Arendt, Simone Weil Sylvie Courtine-Denamy
6,0
Książkę przeczytałam już tydzień temu. Wzięłam ją pierwszego dnia w pracy, aby przed rozpoczęciem zajęć mieć coś do czytania, pod spadającymi liśćmi w parku. Spodziewałam się dobrej lektury. Nie spodziewałam się, że AŻż tak dobrej. Jak długo nie miałam ulubionej serii wydawniczej, tak obecnie „Sfery” są dla mnie absolutnym hitem sezonu, każda wciąga i daje do myślenia. Ta dodatkowo jest powieścią obowiązkową dla feministek, moim zdaniem pokazuje jak pokazać swoją wartość bez robienia z siebie idioty.
Ksiażka opowiada o trzech kobiet, Żydówek(wg. Nomenklatury nazistowskiej),które były świetnymi naukowcami, ale przyszło im żyć w nieciekawych czasach, jedna zginęła w Auschwitz i została beatyfikowana a następnie kanonizowana na świętą Kościoła Katolickiego. Dodatkowo, jak przeczytaliście były kobietami, kobietami które postanowiły wybrać ścieżkę Nauki. Moi Mili to dziś nie jest łatwe, a co dopiero osiem dekad temu. Musiały więc walczyć ze swoim pochodzeniem i znosić lekceważenie oraz kłody rzucane im pod nogi bo dodatkowo były kobietami.
W książce przedstawiono najpierw ich życie u zarania, gdy były dziećmi, jakimi były córkami, poźniej jakimi studentkami, żeby przejść do ich prac, poglądów na różne sprawy, od poglądu na własną kobiecość, pochodzenie, wyznanie, aż po tematy transcendentne. Przyznam się, ze za uposledzoną umysłowo się nie mam, nawet historię filozofii lubiłam, ale momentami mi się w głowie gotowało.
Ta ksiażka to na pewno spore wyzwanie intelektualne, wymaga skupienia i uwagi. Lubię myśleć, lubię rozważać, tutaj mam okazje, chociaż tematy niektóre… są trudne i dla przeciętnego zjadacza chleba to czarna magia.
Godne pochwały jest to że na rynku wciąż pojawiają się książki wymagające myślenia, dla człowieka, czytelnika, który chce nie tylko zapomnieć o otaczającym go świecie, ale także chce się czegoś dowiedzieć, zaznać dumnie brzmiącej uczty intelektualnej.
Ponieważ książka dotyczy czasów gdy Adolf Hitler doszedł do władzy znajdziemy na początku każdego rozdziału krótkie kalendarium, okresu o którym w danej cześci jest mowa z omówieniem sytuacji geopolitycznej co ułatwia orientację dla tych co historii nie znają na pamięć.
Trudne życie kobiet w trudnych czasach. Polecam. Naprawdę polecam, lektura trudna, wyczerpująca, dobrze ją czytać w ratach, ale naprawdę warta poznania. Szczególnie uwiódł mnie cytat jeden
„