Najnowsze artykuły
- ArtykułyRozdajemy 100 książek i konta premium w aplikacji. Konkurs z okazji Światowego Dnia KsiążkiLubimyCzytać2
- ArtykułyCi, którzy tworzą HistorięArnika0
- ArtykułyAkcja recenzencka! Wygraj książkę „Spotkanie“ Agnieszki PtakLubimyCzytać2
- ArtykułyŚwiętujemy Dzień Ziemi 2024. Oto najciekawsze książki dla każdego czytelnikaAnna Sierant18
Popularne wyszukiwania
Polecamy
Lucie Whitehouse
4
6,3/10
Ten autor nie ma jeszcze opisu. Jeżeli chcesz wysłać nam informacje o autorze - napisz na: admin@lubimyczytac.pl
6,3/10średnia ocena książek autora
251 przeczytało książki autora
284 chce przeczytać książki autora
0fanów autora
Zostań fanem autoraKsiążki i czasopisma
- Wszystkie
- Książki
- Czasopisma
Najnowsze opinie o książkach autora
Zawsze przy tobie Lucie Whitehouse
6,1
Do thrillerów mam sentyment, bo przeważnie mieszają mi w głowie i zostawiają z lekkim chaosem. Wciągają, oczarowują, przerażają (tutaj wspominam Nocny film, kto czytał, ten wie). Z Lucie Whitehouse spotkałam się po raz pierwszy, to znaczy nie poszłyśmy na kawę, ale miałam okazję przeczytać jej najnowszą powieść.
Nie mogę ukryć, że opis książki mocno mnie zaintrygował. Lubię takie tajemnice, wątki artystyczne.
Już od samego początku czułam, że w książce panuje lekki nieporządek. Jednak nie byłam zniechęcona do czytania. Co raz brałam w ręce Zawsze przy tobie i próbowałam rozwikłać tajemnicę śmierci Marianne, młodej malarki i przyjaciółki głównej bohaterki – Rowan. Dziesięć lat temu nastąpił przełom w ich relacji i dziewczyny przestały się do siebie odzywać.
Rowan po pogrzebie Marianne chce za wszelką cenę dowiedzieć się, co było jej przyczyną. Wiele osób twierdzi, że popełniła samobójstwo, bo przecież spadła z dachu. Marianne bała się podchodzić do krawędzi dachu, ponieważ miała lęk wysokości. Rowan zbiera poszlaki, rozmawia ze swoimi starymi znajomymi, z bratem Marianne. I coraz bardziej w tym wszystkim działała mi na nerwy. Nie potrafiłam jej polubić. Wydawała mi się dziwna, taka jakaś... niepełnosprytna. Po prostu mnie drażniła swoim zachowaniem i tym co mówiła. Rowan była słabym punktem tej książki, nie będę Was okłamywać.
Generalnie styl pisania Whitehouse mógłby przypaść mi do gustu, gdyby nie ten chaos myśli i rozmów. Czegoś zabrakło, czegoś było za dużo i czasem ciężko czytało się odpowiednie fragmenty.
No i najważniejsze... Rozwiązałam zagadkę w połowie książki. Ale! To może nie dlatego, że były tam jakieś jawne podpowiedzi, ale dlatego, że działałam emocjonalnie. Sama nie wiem, po prostu dowiedziałam się, co dokładnie było przyczyną śmierci Marianne i nie czułam się poruszona.
To nie była zła książka, nie powiedziałabym tak. Wielu osobom może ona się spodobać, bo każdy odbiera bohaterów na swój sposób.
Wydaje mi się, że jestem w stanie ją Wam polecić, choć nie zachwycałam się tą książką. Jednak, tak jak mówiłam, to nie była źle napisana powieść. Spróbujcie i sami oceńcie, bo pomysł na fabułę rzeczywiście był.
Zawsze przy tobie Lucie Whitehouse
6,1
„Zawsze przy Tobie” to thriller psychologiczny, który jest jednym z moich ulubionych odmian gatunku.
Główną bohaterką jest Rowan Winter, której dawna przyjaciółka malarka Marianne ginie spadając z dachu swego domu. Kiedy do dziewczyny dociera wiadomość o jej śmierci, która jest traktowana jako nieszczęśliwy wypadek, Rowan w taką wersję wydarzeń w ogóle nie wierzy. Wie, że Marianne od zawsze cierpiała na lęk wysokości i nigdy nie zbliżała się do krawędzi dachu. Rowan postanawia na jakiś czas zamieszkać w domu przyjaciółki na Fayfield Road i przeprowadzić własne śledztwo, by ustalić, co tak naprawdę się wydarzyło. Coraz bardziej zagłębia się w jej życie i twórczość, która jest bardzo niepokojąca, a jej ostatnie obrazy przesycone są cierpieniem i śmiercią oraz stopniowo zbliża się do prawdy, a wszystkie kawałki układanki, którą do tej pory była tajemnicza śmierć Marianne, łączą się ze sobą i prawda wychodzi na światło dzienne.
Narzucają się pytania: czy w rzeczywistości śmierć Marianne była nieszczęśliwym wypadkiem, czy za jej śmiercią stał ktoś, kto miał powód, by popchnąć ją do samobójczego skoku? Co odkryje Rowan, czy jej życiu także zagraża niebezpieczeństwo? Na te pytania odpowiada fabuła powieści „Zawsze przy Tobie”.
Rowan nie polubiłam od początku książki, często mnie irytowała, lecz w trakcie czytania trochę zmieniłam zdanie. Pomimo tego uważam, że ten thriller warto przeczytać, chociażby po to, by uświadomić sobie, jak miażdżące i przytłaczające może być poczucie winy, które tkwi w nas latami i nie pozwala o sobie zapomnieć. Determinuje nasze decyzje i ma znaczący wpływ na całe życie.