Jesteśmy społecznością, która kocha książki

Trzy tak różne, a zarazem tak podobne historie bohaterów pokrzywdzonych nie przez los, lecz ludzi sprawujących władzę w Związku Radzieckim, a także cały szereg osób na usługach reżimu. Zapoznajemy się z opowiadaniami opisującymi niesprawiedliwe wyroki bądź też sytuacje bez procesu, za to z karą. Silnie uderza fakt, że nie są to pojedyncze przypadki, ale całe rzesze ludzi wysyłanych w nieznane, tysiące kilometrów od bliskich, do katorżniczych prac, w głodzie i zimnie, często pośród typowych kryminalistów. Zarazem godną podziwu jest kreatywność, którą wymuszają te warunki, owocująca respektem towarzyszów, wynalazkami, i tym co najbardziej się wtedy liczyło - większymi przydziałami jedzenia. Naprawdę polecam tę książkę, chociażby po to żeby mieć świadomość o okrucieństwie II wojny i czasach późniejszych (bohaterowie odsiadywali swoje wyroki nawet do lat 60.) nie tylko ze strony hitlerowców, ale również wschodniego okupanta.