Najnowsze artykuły
- ArtykułyCzytamy w weekend. 19 kwietnia 2024LubimyCzytać331
- ArtykułyPrzeczytaj fragment książki „Będzie dobrze” Aleksandry KernLubimyCzytać1
- Artykuły100 najbardziej wpływowych osób świata. Wśród nich pisarka i pisarz, a także jeden PolakKonrad Wrzesiński1
- ArtykułyPięknej miłości drugiego człowieka ma zaszczyt dostąpić niewielu – wywiad z autorką „Króla Pik”BarbaraDorosz2
Popularne wyszukiwania
Polecamy
Knut Carlqvist
Źródło: zdj. Lasse Linusson (2006)
Znany jako: Knut Olov CarlqvistZnany jako: Knut Olov Carlqvist
1
7,4/10
Pisze książki: historia
Urodzony: 17.05.1946Zmarły: 22.04.2010
Ten autor nie ma jeszcze opisu. Jeżeli chcesz wysłać nam informacje o autorze - napisz na: admin@lubimyczytac.pl
7,4/10średnia ocena książek autora
11 przeczytało książki autora
33 chce przeczytać książki autora
1fan autora
Zostań fanem autoraSprawdź, czy Twoi znajomi też czytają książki autora - dołącz do nas
Książki i czasopisma
- Wszystkie
- Książki
- Czasopisma
Najnowsze opinie o książkach autora
Eryk XIV Waza. Król Ludu Knut Carlqvist
7,4
Autor rozpoczyna swą książkę od opisania rozpadu Unii Kalmarskiej, w tym przełomowego wydarzenie krwawej łaźni sztokholmskiej (1520r.). Przybliża nam czas reformacji w Szwecji i uniezależnienia od silniejszej wówczas Danii. Gustaw Waza pozostawił swego syna Eryka w o tyle niedogodnej sytuacji, że podzielił władztwo na wielu synów. Teoretycznie mieli oni ze sobą współdziałać, a jak to było wiele razy wcześniej w historii krajów skandynawskich, doszło do buntu braci wspartych przez możnych. Wsparcie szlachty miało oczywiście swoją cenę dla następcy Jana III – ojca „naszego” Zygmunta III Wazy.
Te wszystkie informacje pozwalają z podziwem spojrzeć na to jak szybko Szwecja z prowincjonalnego, ostro skonfliktowanego państwa, stały się potęgą w XVII wiecznej Europie.
Pan Carlqvist ostro polemizuje z wieloma szwedzkimi historykami i biografami króla Eryka XIV. Podważa wiele ich tez (zwłaszcza o jego szaleństwie, alkoholizmie, okrucieństwie i błędach politycznych). Pod tym względem książka unaocznia o tyle wyjątkową rzecz, że najwyraźniej (nie czytałem ksiąg z którymi polemizuje) Szwedzi prowadzili dysputy o tym, czy król czy szlachta (sprzed 400-450 lat) bardziej przyczynili się/oddalali Szwecję od znanego dzisiaj demokratycznego państwa opiekuńczego ! Tak więc dyskusja historyków nie dotyczyła tylko spojrzenia na to jakie błędy polityki bałtyckiej Wazów doprowadziły do klęski pod Połtawą (1709),ale prowadziła bezpośrednio do czasów współczesnych.
Dużym atutem książki jest styl autora i wręcz detektywistyczne podejście, do niektórych fragmentów historii i utrwalonych sądów innych historyków. Momentami czyta się dzieło jak powieść kryminalną (ach ci Szwedzi).
Eryk XIV Waza. Król Ludu Knut Carlqvist
7,4
Bedzie bardzo subiektywnie, bo z jednej strony mam duzy sentyment do tej pozycji, gdyz wiaze sie z roznymi zakretami w moim zyciu, a z drugiej strony jestem doskonale swiadomy tego, ze jest to pozycja ciezka i dla wielu osob bedzie nieprzyjemna w lekturze, ba, dla mnie samego wielokrotnie byla droga przez meke...
Autor pisze ja po prostu w bardzo specyficzny sposob i pewne rozdzialy czyta sie przez to na jednym tchu, a w innych czesto i gesto nie wiadomo do konca o co mu chodzi. Nie dosc, ze w calej tej historii jest ilus Erykow, Stenow, Svenow, Nilsow, itd, ktorych latwo pomylic, to pan Knut non stop polemizuje z innymi autorami i historykami, odwoluje sie do listow, podrecznikow, itd. Nie pomaga tez wcale tlumacz, ktore dodaje sporo tekstu od siebie. Wszystko to sprawia, ze wielokrotnie ciezko jest sie polapac o co kaman, o to czy w danej chwili mamy do czynienia z narracja, cytatem historyka, czy samego krola itd.
Prowadzi to do absurdalnej sytuacji w ktorej, w ktorej pewne tematy bedace motywem przewodnim ksiazki - zwlaszcza zabojstwa dokonane przez Eryka na wiezniach - sa dla mnie nadal jedna wielka czarna dziura, nie pamietam juz kto zginal, dlaczego i czy slusznie.
A wszystko to pomimo tego, ze autor sledzi ta sprawe w najmniejszych detalach! A moze wlasnie dlatego?
Z drugiej strony czasami takie jego podejscie przynosi naprawde fajne chwile w tej ksiazce - to jak autor np odkrywa przed nami tajemnice tego jak Eryk zostal zraniony w reke przebywajac w wiezieniu jest naprawde niesamowite.
Z drugiej strony taki np rozdzial o astronomii jest koszmarkiem i przyznaje sie bez bicia, ze tutaj ustepy zwyczajnie przeskakiwalem.
Takze NIE jest to zdecydowanie ksiazka, ktora mozna polecic wszystkim, nawet milosnikom historii, tej ogolnej czy tej szwedzkiej.
Ja sam byc moze do niej jeszcze wroce szukajac jakiejs konkretnej informacji, ale na pewno nie siade do niej juz kolejny raz jako do zwyklej lektury - sa inne ksiazki w kolejce, inne biografie wladcow, a i pewnie o samym Eryku XIV cos jeszcze sie ciekawego trafi.
Sam fakt, ze ukonczenie tej pozycje zajelo mi z przerwami 3 lata, i ze WRESZCIE dotarlem do ostatniej strony, o czyms swiadczy i naprawde traktuje to jako pewne osiagniecie ;)