Najnowsze artykuły
- ArtykułyAkcja recenzencka! Wygraj książkę „Szczęście ma smak szarlotki“ Weroniki PsiukLubimyCzytać2
- Artykuły„Jednym haustem”, czyli krótka historia opowiadaniaSylwia Stano7
- ArtykułyUwaga, akcja recenzencka. Weź udział i wygraj powieść „Fabryka szpiegów“!LubimyCzytać1
- ArtykułyLubimy czytać – ale gdzie najbardziej? Jakie są wasze ulubione miejsca na lekturę?Anna Sierant29
Popularne wyszukiwania
Polecamy
Joanna Baran
6
7,4/10
Terapeutka specjalizująca się w profilaktyce i terapii dysleksji. Autorka "Pierwszej pomocy dla uczniów z dysortografią".
7,4/10średnia ocena książek autora
20 przeczytało książki autora
8 chce przeczytać książki autora
0fanów autora
Zostań fanem autoraKsiążki i czasopisma
- Wszystkie
- Książki
- Czasopisma
Co robić, żeby dziecko sprawniej czytało i pisało, a dorosły przetrwał: opracowanie dla terapeutów i rodziców
Joanna Baran
6,0 z 1 ocen
3 czytelników 1 opinia
2009
Najnowsze opinie o książkach autora
Niewiarygodna historia pewnego szkicu Joanna Baran
8,7
PRZYGODA JAKIEJ JESZCZE NIE BYŁO
Wakacje powoli się kończą. Jest jednak sposób, by zatrzymać czas letniej przygody na dłużej. A to wszystko za sprawą niezwykłej lektury, która urzeknie i małych i dużych. Joanna Baran
„Niewiarygodna historia pewnego szkicu”- Wydawnictwo Literackie Białe Pióro, 2018.
Kinga i Robert są rodzeństwem, ale nie takim zwyczajnym. Łączy ich bystrość umysłu i zamiłowanie do przygód. Gdy okazuje się, że spędzą kilka dni u babci przypominają sobie o pewnym tajemniczym ( i okropnie brzydkim) szkicu, który zdobi jej mieszkanie. Postanawiają zgłębić jego historię. Na miejscu okazuje się jednak, że zamiast babci opiekować się nimi będzie pewna studentka, a stary ( i zapewne cenny ) szkic … zniknął. Czegóż więcej mogą potrzebować detektywi amatorzy? Zagadkowa wizytówka, wizyty w mieszkaniu przedziwnych osobników i opiekunka, która jest niezmiernie podejrzana dopełniają całości. Mali detektywi stawiają sobie za punkt honoru rozwiązanie tej tajemnicy, a jako iż są bardzo sprytni, inteligentni i pełni zaangażowania, rozpoczynają niezwykle poważne dochodzenie. Jaki będzie finał tej historii? O tym musicie przekonać się sami. Zapewniam jednak, że warto będzie dać porwać się tej opowieści.
Bardzo trudna i bardzo odważna to sztuka , aby na swego czytelnika wybrać dziecko.
Jest to odbiorca najbardziej wymagający, taki, którego nie da się oszukać. To także czytelnik, który nie wybacza. Najsroższy krytyk. Przed autorami parającymi się literaturą dziecięcą i młodzieżową stoi nie lada wyzwanie : zainteresować, rozbawić, nauczyć. Myślę, ze to najbardziej wymagający rodzaj literatury. Nie można napisać dobrej historii dla młodych czytelników nie mając w sobie szczerości, otwartości i bogatej duszy. Ta sztuka wymaga poświęcenia- wkładu własnego serca. Myślę , że ten trud , gdy jest nagrodzony : uśmiechem, zainteresowaniem, radością, daje ogrom satysfakcji. Mimo, iż wiekowo dawno już przegoniłam bohaterów „Niewiarygodnej historii pewnego szkicu” to pozostaję wierną czytelniczką literatury dziecięcej, która niezmiennie od szeregu lat daje mi mnóstwo radości, inspiracji i pozwala wyrwać się z szarości do świata marzeń. Wracam zarówno do lektur, które rozwijały mnie, gdy byłam dzieckiem, jak i chętnie sięgam po nowe pozycje. Książka Joanny Baran od początku do końca spełniła swoje zadanie : zaintrygowała mnie i nie pozwoliła bym odłożyła ją przed poznaniem zakończenia. Dobrze opowiedziana, napisana łatwym, przystępnym językiem historia , która jest zarówno „rasowym” kryminałem dla młodego czytelnika , jak i mądrą, pouczającą historią. Ciekawa fabuła i nietuzinkowi bohaterowie tworzą obraz przyjazny , pachnący latem, przygodą, zagadką. Autorka bardzo ładnie pisze o sztuce, w taki sposób, który dla dziecka nie jest nudny czy męczący. Bardzo podoba mi się również gra, w która dzieci mogą po skończonej lekturze grać z rodzicami lub przyjaciółmi. „Niewiarygodna historia pewnego szkicu” zawiera wartości moralne i dydaktyczne. Nie jest jednak sztucznym, nacechowanym wzniosłym słownictwem tworem. Przeciwnie. Joanna Baran pisze lekko, przyjemnie, prosto, ale z dużą dbałością o piękno języka. Tak właśnie, jak powinno pisać się dla młodych ludzi. Duża dbałość o detale, mądrość płynąca z opowiadanej historii mają duże szanse zainteresować nawet te dzieci, które jeszcze nie oddały swych małych serc książkom. Jest to dobra pozycja dla dzieci, które nudzą amerykańskie historie o smokach, nierealnych superbohaterach tudzież innych odrealnionych postaciach. To taka idealna opowieść z naszego podwórka : przeciętna, ale kochająca się rodzina, zwykłe miejsca, naturalni, nietoksyczni dorośli. Jestem pewna, że rodzice, którzy zdecydują się przeczytać tę książkę swoim pociechom, sami będą się po prostu dobrze bawili.
Dodatkowym atutem książki jest to, że została bardzo ładnie wydana. Okładka i ilustracje wewnątrz urzekną każdego. Idealna na prezent, na wspólny wieczór, na rodzinny piknik- przecież czytać można wszędzie. Dla rodziców wspólne czytanie „Niewiarygodnej historii pewnego szkicu” może być miłą sentymentalną wycieczką do czasów, gdy czytywali Makuszyńskiego czy Niziurskiego. Dla młodszych zaś dobrym przyczynkiem do rozpoczęcia najpiękniejszej i najbardziej emocjonującej przygody w życiu- przygody z literaturą. Inteligentna, zabawna, tajemnicza - „Niewiarygodna historia pewnego szkicu” to książka , która upiększy nie tylko letni wieczór. To jedna z tych powieści, które w sercu pozostają na długo. Gorąco polecam, gdyż świetnie się bawiłam w trakcie jej czytania i na pewno do tej książki jeszcze w swym życiu powrócę. Oceniam na 5 : bardzo ciepła, wciągająca, zaskakująca i dająca do myślenia książka. Bez kategorii wiekowej- każdy ma prawo do dobrej zabawy.
Opowieści Wasyla sybiraka i innych kotów Joanna Baran
10,0
Uwielbiam opowieści Pani Joanny Baran. I koty. A tu? niemal 300 stron wędrówek z kotami po rozmaitych bajkach. Piękne! Urzekło mnie najbardziej podsumowanie bajki o Calineczce. Wszyscy znamy zakończenie - Zdobyła serce elfa i żyła długo i szczęśliwie w pięknym ciepłym kraju. A co z kretem. Co z szarą myszą. tak się starali i zostali sami. Sami? Przecież mają siebie. W każdym rozdziale znajdziemy coś pozytywnego - baśniowego dla dzieci i... zakamuflowane, drugie dno dla dorosłych. Świetne!