Najnowsze artykuły
- ArtykułyTo do tych pisarek należał ostatni rok. Znamy finalistki Women’s Prize for Fiction 2024Konrad Wrzesiński6
- ArtykułyMaj 2024: zapowiedzi książkowe. Gorące premiery książek – część 1LubimyCzytać7
- Artykuły„Horror ma budzić koszmary, wciskać kolanem w błoto i pożerać światło dnia” – premiera „Grzechòta”LubimyCzytać1
- Artykuły17. Nagroda Literacka Warszawy. Znamy 15 nominowanych tytułówLubimyCzytać2
Popularne wyszukiwania
Polecamy
Michele Medda
5
6,4/10
Pisze książki: komiksy
Ten autor nie ma jeszcze opisu. Jeżeli chcesz wysłać nam informacje o autorze - napisz na: admin@lubimyczytac.plhttp://www.michelemedda.com/
6,4/10średnia ocena książek autora
29 przeczytało książki autora
6 chce przeczytać książki autora
0fanów autora
Zostań fanem autoraKsiążki i czasopisma
- Wszystkie
- Książki
- Czasopisma
Nathan Never - Czarny Monolit
Michele Medda, Bepi Vigna
Cykl: Nathan Never (tom 2)
6,7 z 9 ocen
10 czytelników 3 opinie
2023
Nathan Never - Aleja Śmieci
Michele Medda, Germano Bonazzi
Cykl: Nathan Never (tom 32)
6,6 z 5 ocen
10 czytelników 0 opinii
2002
Nathan Never - Oczy nieznajomego
Michele Medda, Stefano Casini
Cykl: Nathan Never (tom 9)
6,5 z 2 ocen
6 czytelników 0 opinii
2003
Nathan Never - Vampyrus
Michele Medda, Nicola Mari
Cykl: Nathan Never (tom 26)
6,3 z 12 ocen
22 czytelników 2 opinie
2001
Nathan Never - Dzieci nocy
Michele Medda, Nicola Mari
Cykl: Nathan Never (tom 38)
5,8 z 6 ocen
11 czytelników 1 opinia
2001
Najnowsze opinie o książkach autora
Nathan Never - Czarny Monolit Michele Medda
6,7
Przy pierwszym albumie przygód detektywa Nathana Nevera trochę kręciłem nosem. Doceniałem oldschool, ale poza nim nic więcej ciekawego tam nie znalazłem. Zdecydowanie lepiej wypada "Czarny monolit", który poza oldschoolową historią sci-fi pełną akcji oferuje sporo więcej. Niemało jest tutaj nawiązań do klasyki kina sci-fi, których odkrywanie sprawiało mi radość już od pierwszych stron albumu. Klasyczna kreska wypada tutaj doskonale i wspaniale uzupełnia się ze światem przyszłości. Sama historia też wypada bardzo dobrze, trzyma w napięciu i obfituje w zwroty akcji. Reasumując drugi album z serii "Nathan Never" o wiele lepszy niż pierwszy.
Nathan Never - Czarny Monolit Michele Medda
6,7
Wyczytałem w internetach, że bezpośrednie nawiązania fabuły komiksów z serii „Nathan Never” do klasycznych filmów i literatury stały się powodem krytyki cyklu. Jako typowy konsument popkutlury uwielbiam zarówno easter eggi, jak i nawiązania podane prosto w twarz, czerpię z tego frajdę po prostu. Drugi tom przygód Nathana kręci się wokół tytułu, który każdy szanujący się fan sf znać musi. Tak się składa, że wspomniane dzieło bardzo lubię, dostałem więc na starcie super bonus do fabułki komiksu, który teraz, dzięki wydawnictwu TORE czytać możemy chronologicznie i od samego początku.
Przed laty Egmont wydał dziewięć tomików NN, ale wybranych z niemałej kolekcji totalnie przypadkowo. Biorąc pod uwagę, że w kolejnych tomach są nawiązania do fabuły wcześniejszych części, był to spory minus. Być może dlatego pierwsze moje zderzenie z przygodami futurystycznego detektywa nie porwało mnie.
Kiedy wydawnictwo TORE postanowiło publikować serię od pierwszego numeru, zdecydowałem się dać Nathanowi drugą szansę. Okazało się to strzałem w dziesiątkę. Po kupieniu tomu inaugurującego cykl, zainwestowałem też w kolejny. I dobrze, bo bardzo mi się spodobał.
Nie czytałem spoilerów, więc pierwsze kadry przywołujące znane mi doskonale klasyczne dzieło filmowe, były dla mnie zaskoczeniem. Miłym, dodajmy, bo wspomniany film bardzo cenię. Czytając dalej wciąż nie spodziewałem się, że nawiązanie będzie aż tak bezpośrednie, a to właśnie przynoszą kolejne strony. Im bardziej zacieśniały się związku komiku i filmu, tym większą lektura sprawiał mi radochę. Potem doczytałem, ze to, co dla mnie jest wielkim plusem, podobno nie spodobało się wielu czytelnikom. No, cóż, kwestia gustu. Ja niecierpliwie czekam, z jakimi moimi ulubionymi uniwersami w przyszłości los zwiąże Nathana Nevera.
Na bank kupię kolejne tomy wydawane przez TORE i mam nadzieję, że będzie ich sporo. Na tę chwilę we Włoszech ukazało się prawie 400 odcinków przygód Nathana i chętnie przeczytam po polsku jak najwięcej z nich.