Dr. Brian Cogan is an Associate Professor in the Department of Communications at Molloy College in Long Island, New York. He is the author, co-author and co-editor of numerous books, articles and anthologies on popular culture, music and the media. His specific areas of research interest are media studies, music, fandom, punk rock, popular culture, comic books, graphic novels, and the intersection of politics and popular culture. He is the author of The Punk Rock Encyclopedia (Sterling 2008),co-author with Tony Kelso of The Encyclopedia of Popular Culture, Media and Politics (Greenwood Press 2009) as well as co-editor with Tony Kelso of Mosh the Polls: Youth Voters, Popular Culture, and Democratic Engagement (Lexington 2008),which is about youth culture and political involvement. Dr. Cogan is also the co-author, along with William Phillips, of the Encyclopedia of Heavy Metal Music (Greenwood Press 2009),and is the editor of a forthcoming collection of essays on the popular television show South Park (Lexington 2011). He is also the co-author/editor of two forthcoming books in 2013,Baby Boomers and Popular Culture: An Inquiry into America’s Most Powerful Generation (Co-edited with Thomas Gencarelli) 2 Volumes Praeger Books (2013) and Everything I Ever Needed to Know About _____________* I Learned from Monty Python” *Including History, Art, Poetry, Communism, Philosophy, the Media, Birth, Death, Religion, Literature, Latin, Transvestites, Botany, the French, Class Systems, Mythology, Fish Slapping, and many more! (Co-written with Jeffrey Massey) St. Martins Press (2013) He is on the editorial board of both the Journal of Popular Culture and ABC-CLIO’s Popular Culture Project, as well as being on the board of directors of the Media Ecology Association. He has written about these topics for academic journals as well as publications such as the New York Post, Chunklet, Go Metric, Punknews.org and Muze.com. He also works as a consultant for branding companies and is frequently asked for quotes and analysis from newspapers and the AP.http://journalism.nyu.edu/faculty/brian-cogan/
Minęło 10 lat od momentu wyemitowania na antenie BBC pierwszego odcinka „Latającego cyrku Monty Pythona” zanim przyszłam na świat. Minęło pewnie kolejnych 15 (albo i więcej) zanim obejrzałam pierwszy odcinek i przepadłam z kretesem. W Pythonach kochałam wszystko – od dziwacznego akcentu, przez mało przystojne facjaty, aż po humor, którego w znacznej części nie rozumiałam. Nie przeszkadzało mi to zaśmiewać się jednak do łez z teorii Anne Elk (miss) czy marzyć o wyprawie na oba szczyty Kilimandżaro. Martwa norweska błękitna przyprawiała mnie o czkawkę ze śmiechu, poznałam kilka nazw serów i nauczyłam się nie ufać rozmówkom – szczególnie węgierskim, a kiedy ostatnio w modę weszli mężczyźni drwaloseksualni, nuciłam pod nosem „I’m a lumberjack and I’m okey. I sleep all night and work all day”. Kiedy pod koniec 1999 roku dotarła do mnie informacja o śmierci Tomasza Beksińskiego – myślałam o niej tylko przez pryzmat Monty Pythona.
Kilka tygodni temu w moje ręce wpadła książka Wydawnictwa Bukowy Las zatytułowana „Wszystkiego, co ważne* dowiedziałem się od Monty Pythona”. Nie mogłam po nią nie sięgnąć. Spodziewałam się, że książka będzie zawierać opisy poszczególnych skeczy i próby ich wyjaśnienia, ale zaraz na wstępie dowiedziałam się, że: Najważniejszym celem tej książki n i e jest opowiadanie, dlaczego skecze Monty Pythona są śmieszne. One po prostu takie s ą. I już! Książka opisuje Monty Pythona jako fenomen w świecie telewizji, fenomen, który niestety nie doczekał się kontynuatorów. Autorzy dość szczegółowo wyjaśniają źródło zarówno popularności, jak i brak spadkobierców. W każdym z kolejnych rozdziałów starają się ukazać na czym zasadzał się komizm Johna Cleesa i jego kompanów. Wyjaśniają co leżało u podstaw humoru Pythonów, nie psując jednak nikomu przyjemności oglądania skeczy. Dodatkowo sama książka pełna jest humoru i absurdu oraz drobnych mrugnięć w kierunku czytelnika.
Książkę polecam wszystkim, którzy tak, jak ja nigdy nie spodziewali się hiszpańskiej inkwizycji, chcieli zostać Ministrem Głupich Kroków, czy byli gotowi umrzeć, żeby tylko usłyszeć najzabawniejszy dowcip świata. Książkę czyta się długo. Bo co chwilę trzeba obejrzeć jakiś skecz na youtubie.
Czytanie o Latającym Cyrku Monty Pythona wbrew pozorom nie jest jak lizanie loda przez szybę cukierni. To raczej pełnowartościowa zabawa z pamięcią, obrazem i niejako wsteczny śmiech. Autorzy bardzo swobodnie poruszają się po twórczości Pythonów, analizując co ciekawsze ich zdaniem wątki.
Największe zastrzeżenie - bardzo nierówny poziom książki. Zdarzają się fragmenty wybitne, ukazujące podszewki Latającego Cyrku, z którego nawet Cleese czy Jones nie zdawali sobie sprawy, a bywa też... nudno. Niestety. W dodatku humor piszących, choć wyraźnie inspirowany dokonaniami Brytyjczyków (Gilliam od 2006 ma obywatelstwo),nie doskakuje do poziomu. Wykorzystuje medium, są smaczne elementy metameta/autoteliczne, lecz częściej kręciłem głową niż podnosiłem kąciki ust. Acz parę żartów sprawiło, że chichotałem lepiej niż matka Palina na przesłuchaniu przez Hiszpańską Inkwizycję.
Nie jest to kompedium wiedzy. Książka o tym skomplikowanym tytule to po prostu solidna porcja interpretacji Pythowersum, zrobiona przez fanów, którzy przypadkiem zostali profesorami. Do śmiechu, przypomnienia i paru zaskoczeń