Najnowsze artykuły
- ArtykułyTo do tych pisarek należał ostatni rok. Znamy finalistki Women’s Prize for Fiction 2024Konrad Wrzesiński7
- ArtykułyMaj 2024: zapowiedzi książkowe. Gorące premiery książek – część 1LubimyCzytać9
- Artykuły„Horror ma budzić koszmary, wciskać kolanem w błoto i pożerać światło dnia” – premiera „Grzechòta”LubimyCzytać1
- Artykuły17. Nagroda Literacka Warszawy. Znamy 15 nominowanych tytułówLubimyCzytać2
Popularne wyszukiwania
Polecamy
Henryk Derus
2
6,3/10
Pisze książki: literatura piękna
Ten autor nie ma jeszcze opisu. Jeżeli chcesz wysłać nam informacje o autorze - napisz na: admin@lubimyczytac.pl
6,3/10średnia ocena książek autora
8 przeczytało książki autora
6 chce przeczytać książki autora
0fanów autora
Zostań fanem autoraKsiążki i czasopisma
- Wszystkie
- Książki
- Czasopisma
Najnowsze opinie o książkach autora
Poligon Henryk Derus
6,0
Dziś zapraszam Państwa do Badziejowic - krainy samogonem i mózgotrzepem płynącej, w której swoją codzienną egzystencję wiedzie czterech nietypowych kawalerów. Alfabeta, Chrypa, Kinol i Kędzierzawy są bohaterami debiutanckiej powieści Henryka Derusa o iście wojskowym tytule "Poligon". To właśnie dzięki nim poznacie blaski i cienie wiejskiego życia. Jesteście gotowi na dużą dawkę śmiechu? No to zaczynamy!
Badziejowice to jedno z tych miejsc, w których czas zatrzymał się na szalonych, acz ubogich latach PRL-u. Wiecznie żywą pamiątką po polsko-radzieckiej przyjaźni jest sklep wielobranżowy, w którym prym wiedzie wątpliwej już młodości - pani Kazia. Oprócz tego handlowego przybytku we wsi pozostało również po czasach komuny powszechne pijaństwo. Niemal każdy osobnik płci męskiej pomieszkujący w tej wymownej miejscowości z przyjemnością "zagląda do kieliszka". Nie dziwi więc fakt, że naszych czterech czołowych bohaterów to alkoholicy z krwi i kości. Przedstawmy pokrótce ich biografię, by zrozumieć, dlaczego każdego dnia wspólnie topią oni swoje smutki przy pomocy napojów wyskokowych.
Czesio Kuciapa to pierwszy kawaler, którego prezentuje nam narrator "Poligonu". Chłopak od młodych lat przeznaczony przez ojca do uprawy roli, nie miał okazji poznać zalet i wad systemu edukacji, a jego osobistym sukcesem była umiejętność podpisania się imieniem i nazwiskiem na urzędowych dokumentach. Wcześnie osierocony stał się pośmiewiskiem całej wsi, która mianowała go Alfabetą. Do tej biednej badziejowickiej duszyczki bardzo szybko dołącza Antoni Pomietlarz - syn grabarza, który nie odziedziczył zawodowej smykałki po ojcu. Po śmierci rodziców Antka można częściej spotkać pod sklepem pani Kazi niż we własnym gospodarstwie. Jego chrapliwy głos wielokrotnie był powodem do żartu miejscowych pijaczków i przyczynił się do powstania pseudonimu Chrypa. Do tej pary życiowych ofiar dodać należy jeszcze Alfreda Pindaka vel Kędzierzawy, u którego włosów na głowie nie uświadczysz i Anatola Ciemięgę vel Kinol, którego znakiem szczególnym jest kartoflany nos. Ta czwórka badziejowiczan widziana najczęściej na ławce pod sklepem pani Kazi, przenosi się z czasem na tytułowy "Poligon", gdzie przeżywają różnego typu alkoholowe perypetie. Jesteście ciekawi, co może przydarzyć się naszym bohaterom? W takim razie poświęćcie kilka godzin na lekturę tej krótkiej, a zarazem genialnej powieści!
Przyznam, że wybrałam debiutancką książkę Henryka Derusa głównie ze względu na jej okładkę autorstwa Przemysława Ławniczaka. Cztery kolorowe butelki po napojach wysokoprocentowych postawione na ławce wydają się proste, a zarazem niezwykle interesujące. Stoją koślawe jak życiorysy bohaterów "Poligonu". Każdy z nich jest inną butelką, a jednak łączy ich beznadziejna egzystencja i alkoholowy nałóg. Trzeba jednak dodać, że nie tylko okładka tej książki jest bardzo przemyślana. Historia chłopców z Badziejowic wprost rzuca czytelnika na kolana. Tym doświadczonym przez los bohaterom ciągle zdarzają się komiczne przygody, które wywołują u odbiorców salwy śmiechu. Godziny spędzone przez tych "czterech wspaniałych" na miejscowej łące za sklepem nazwanej "Poligonem", pozostaną na długo w Waszej czytelniczej pamięci. Dodatkową atrakcją tej książki jest indywidualny język naszych wiejskich bohaterów, który czyni ich prawdziwymi literackimi celebrytami. To nic, że jeden sepleni, drugi nie wie, co to zdanie podrzędnie złożone, a dwóch pozostałych nie stroni od przekleństw. Razem tworzą tak wybuchową mieszankę, że nie sposób powstrzymać śmiechu.
Książka ma jednak jeden poważny minus, który należy wytknąć debiutującemu twórcy. "Poligon" jest po prostu zbyt krótki. Kolejne, zabawne przygody naszych literackich ciamajd nieuchronnie zbliżają do końca tej powieści, a nam pozostaje tylko mieć nadzieję, że autor dopisze ciąg dalszy perypetii Alfabety, Chrypy, Kędzierzawego i Kinola. Mam nadzieję, że na dalsze losy tych panów nie będziemy musieli zbyt długo czekać. Ze swojej strony dodam tylko, że "Poligon" to lektura dla czytelnika w każdym wieku. Nawet moi rodzice byli zachwyceni tymi nietuzinkowymi mieszkańcami Badziejowic.
Gorąco polecam!
Poligon Henryk Derus
6,0
Opowieść o losach czwórki bohaterów których sens życia kręci się wokół alkoholu.
Autor z dociekliwością bystrego obserwatora , bez zakłamania pokazuje
mentalność , zwyczaje i pokrętny sposób myślenia bohaterów. W tle
toczy się wiejskie życie i kolejne wydarzenia, których trafność opisu
niejednokrotnie zaskakuje. Czy warto ją przeczytać ? Książka potrafi rozbawić i mimo humoru i
lekkości potrafi dać do myślenia . Myślę, że warto bo
książka pomysłowa o przewrotnym temacie. Niejedna
osoba rozpozna podobieństwo zdarzeń i klimatów opisywanych historii do tego z czym wielu z nas zetknęło się niejednokrotnie i może uświadomi niejednemu czytelnikowi fakty z własnego życia których do tej pory nie zauważali.
Myśłe, że warto przeczytać coś niebanalnego i oryginalnego.