Najnowsze artykuły
- Artykuły17. Nagroda Literacka Warszawy. Znamy 15 nominowanych tytułówLubimyCzytać1
- ArtykułyEkranizacja Chmielarza nadchodzi, a Netflix kończy „Wiedźmina” i pokazuje „Sto lat samotności”Konrad Wrzesiński3
- ArtykułyCzy książki mają nad nami władzę? Wywiad z Emmą Smith, autorką książki „Przenośna magia“LubimyCzytać1
- ArtykułyŚwiatowy Dzień Książki świętuj... z książką! Sprawdź, jakie promocje na ciebie czekają!LubimyCzytać7
Popularne wyszukiwania
Polecamy
Albert Violant i Holz
1
7,3/10
Pisze książki: informatyka, matematyka
Ten autor nie ma jeszcze opisu. Jeżeli chcesz wysłać nam informacje o autorze - napisz na: admin@lubimyczytac.pl
7,3/10średnia ocena książek autora
14 przeczytało książki autora
34 chce przeczytać książki autora
0fanów autora
Zostań fanem autoraKsiążki i czasopisma
- Wszystkie
- Książki
- Czasopisma
Zagadka Fermata. Trzy wieki bezskutecznych zmagań matematyków.
Albert Violant i Holz
7,3 z 7 ocen
46 czytelników 2 opinie
2012
Najnowsze opinie o książkach autora
Zagadka Fermata. Trzy wieki bezskutecznych zmagań matematyków. Albert Violant i Holz
7,3
Seria ,,Świat jest matematyczny” liczy kilkanaście tytułów różnych autorów, więc struktura opisywanej jest nieco inna, niż tej o pięknie w matematyce. Opisanie problemu tytułowego znajduje się około środka, natomiast wstęp zawiera obserwacje archeologiczne z interpretacją wiedzy matematyków ze starożytności (która była podstawą do wyprowadzenia słynnego twierdzenia),zaś trzecia część opisuje kolejne próby matematyków udowodnienia go. Książkę zaliczam do popularnonaukowych, co oznacza brak zalewania czytelnika nadmiarem wzorów. Autor postanowił szeroko opisać zarówno sposób interpretacji wykopisk archeologicznych oraz komunikowania się matematyków w różnych epokach. W ten sposób uzyskano coś na kształt opowieści. Do zalet mogę zaliczyć zaskakujące przytoczenie tablic z Mezopotamii i opowiedzenia o nich tak, że zyskałem podziw do matematyków, ale bez efekciarstwa z pism typu ,,Fakty i mity”. Spodobała mi się także mini biografia Fermata. Niestety opis matematyczny jest poszarpany, w pewnym momencie opisy stały się nieczytelne. Znalezienie sensu takiego właśnie zestawienia pojęć i twierdzeń prowadzących do opisania stanu wiedzy poszczególnych matematyków też mnie przerosło. Opisy w książce o geometriach nieeuklidesowych były bardziej przystępne, więc temu dziełu daje niższą ocenę.
Zagadka Fermata. Trzy wieki bezskutecznych zmagań matematyków. Albert Violant i Holz
7,3
Pierwsze rozdziały bardzo ciekawe, historyczno-przedpitagoryjskie.
(Kto np. zastanawiał się nad powstaniem systemu dziesiętnego i jego zalet?)
Dalej robi się bardziej mrocznie, dla laików nie-matematyków.
Z oczywistych powodów w książce nie ma przedstawionego dowodu wielkiego twierdzenia Fermata;jego autorowi zajął on ponad 200 stron a dojście do niego ponad 8 lat pracy tylko nad tym tematem. 200 stron ,z których i tak zwykły czytelnik nic by nie zrozumiał. A mimo wszystko chciałoby się zobaczyć te matematyczne "robaczki" pokrywające całe strony dowodzące czegoś co tak rozpalało umysły matematyków przez kilka wieków, a co dla współczesnego zjadacza chleba pozostałoby abstrakcją i być może próżną zabawą.
Mnie zastanawia jedna rzecz. Autor twierdzenia zapisał na słynnym marginesie notkę, iż ma w głowie dowód tegoż twierdzenia. Później przez 300 lat nikt nie może się z tym uporać. Do roku 1995, kiedy to dowód pana Andrew Wiles'a zostaje zaakceptowany przez matematyczny świat. Jego dowód wykorzystuje wiele innych twierdzeń, hipotez. Najważniejsze to hipoteza dwóch Japończyków o krzywych eliptycznych i formach modułowych i łączących te dwa matematyczne światy moście (oczywiście matematycznym). Ale przecież Fermat nie znał tych twierdzeń, hipotez, tych nowych rejonów nauki. Jego dowód musiał podążać innymi ścieżkami, być może wyprzedzającymi swoje czasy o kilka długości, ale czy o 300 lat? Może jest prostszy niż te 200 stron? A może autorowi notki na słynnym marginesie tylko wydawało się, że ma w głowie prawidłowe rozwiązanie? Może gdyby je zapisał, ktoś znalazłby luki i błędy, czego doświadczali później inni znakomici matematycy, a czego nie ominęło także autora prawidłowego w końcu dowodu na twierdzenie Fermata.
Tego się nie dowiemy. Wiemy jedno - twierdzenie zostało udowodnione.
A czy Fermat miał na nie dowód czy nie, jego twierdzenie jest prawdziwe.
Tylko co z tą wiedzą począć? :)