Najnowsze artykuły
- ArtykułyCzytamy w weekend. 19 kwietnia 2024LubimyCzytać204
- ArtykułyPrzeczytaj fragment książki „Będzie dobrze” Aleksandry KernLubimyCzytać1
- Artykuły100 najbardziej wpływowych osób świata. Wśród nich pisarka i pisarz, a także jeden PolakKonrad Wrzesiński1
- ArtykułyPięknej miłości drugiego człowieka ma zaszczyt dostąpić niewielu – wywiad z autorką „Króla Pik”BarbaraDorosz2
Popularne wyszukiwania
Polecamy
Mu'izzi
Znany jako: Mo'ezzi, Mu'ezziZnany jako: Mo'ezzi, Mu'ezzi
2
7,3/10
Pisze książki: literatura piękna, poezja
Urodzony: 01.01.1048Zmarły: 01.01.1125
Mu'izzi (ur. jako Abu Abdollah Mohammad Abdomalik Niszapuri) - perski poeta.
Urodził się w Niszapurze, leżącym w dzisiejszym Iranie, niedaleko granicy z Turkmenistanem. Syn Abdomalika Borhaniego, nadwornego poety sułtana Seldżuków, Alp Arslana. Sam został nadwornym poetą Malekszaha i panującego po nim Ahmada Sandżara. Wybitny panegirysta i mistrz kasydy (utworu wierszowanego bez podziału na strofy). Przez wielu uważany za najwybitniejszego twórcę poezji dworskiej w historii Persji. Sułtan Malekszah nadał mu tytuł "Amir Mu'izzi" ("mu'izz" znaczy po arabsku "ozdoba"). Polski czytelnik mógł zapoznać się z wielce fragmentaryczną twórczością Mu'izziego dzięki książce pod tytułem "W oazie i na stepie" (Wiedza Powszechna, 1958) oraz antologii "Drugi dywan perski" (Wydawnictwo Literackie, 1980).http://
Urodził się w Niszapurze, leżącym w dzisiejszym Iranie, niedaleko granicy z Turkmenistanem. Syn Abdomalika Borhaniego, nadwornego poety sułtana Seldżuków, Alp Arslana. Sam został nadwornym poetą Malekszaha i panującego po nim Ahmada Sandżara. Wybitny panegirysta i mistrz kasydy (utworu wierszowanego bez podziału na strofy). Przez wielu uważany za najwybitniejszego twórcę poezji dworskiej w historii Persji. Sułtan Malekszah nadał mu tytuł "Amir Mu'izzi" ("mu'izz" znaczy po arabsku "ozdoba"). Polski czytelnik mógł zapoznać się z wielce fragmentaryczną twórczością Mu'izziego dzięki książce pod tytułem "W oazie i na stepie" (Wiedza Powszechna, 1958) oraz antologii "Drugi dywan perski" (Wydawnictwo Literackie, 1980).http://
7,3/10średnia ocena książek autora
30 przeczytało książki autora
81 chce przeczytać książki autora
0fanów autora
Zostań fanem autoraKsiążki i czasopisma
Najnowsze opinie o książkach autora
Drugi dywan perski Rumi
8,2
Druga część zbioru wierszy perskich poetów jest jeszcze bogatsza niż pierwsza. Mamy tu również większy zasięg geograficzny autorów ze względu na miejsce urodzenia, bo wzbogacony o współczesne Indie, Pakistan i Turkmenistan.
Motywy wierszy są typowe dla dawnej poezji perskiej: opisy urody ukochanej osoby, piękno przyrody, legendy o bohaterach czy przemijanie. Nowym ale za to widocznym elementem są wiersze wychwalające zalety wina. Świadczy to o otwartości i tolerancji, jakie panowały w Persji w początkach panowania islamu na jej terytorium. Strona graficzna przypomina mi tę z "Księgi tysiąca i jednej nocy"; zresztą wiersze też mają taki nieco baśniowy klimat.
Polecam wszystkim miłośnikom literatury bliskowschodniej z dawnych czasów (miałem dodać pięknych i spokojnych, ale przecież takie nigdy nie były).
Drugi dywan perski Rumi
8,2
W złożonej ze słów zasłonie widać pracowicie ją drążące myśli perskiej poezji. Przebiwszy nieboskłon i biegnąc ku gwiazdom, w sobie tylko znany sposób rozwiązują zagadki tego świata. W filozoficznym systemie zaprzęgnięto miłość, dobro i zło postawiono w szranki, przegoniono dzień z nocą. I tak bezustannie, wydawałoby się monotonnie, aż w końcu przywiązano wielką wagę do przemijania i kazano na niej ważyć życie. W ten sposób odkryto kopalnie pokory, znaleziono ukojenie w gonitwie pragnień, zrozumiano dlaczego byt jest zaczynem niebytu. Perscy poeci potrafili oddzielać ziarno od plew, nie zawsze się przy tym odnosząc do pomocy boskiego pierwiastka. Chociaż w kształtach tworzonych przez nich wersów zobaczymy wszystko, co tylko podpowie nam nasza wyobraźnia, to jednak prześciganie wiary z niewiarą wcale nie musi być praktyką zakazaną dla spragnionych prawdy umysłów. Wystarczy podejść do wszystkiego ze zrozumieniem wieków średnich i otwartością, charakteryzującą Kosmos poszukujących sensu ludzi.
Co jakiś czas potrzebuję balsamu dla swojego "współczesnego" sposobu myślenia. Powierzam wtedy tę rolę łatwo sycącym oczy i zmysły linijkom, pełnym aluzji i słownych igraszek. Nie żałując środków ekspresji, "Drugi dywan perski" skusił mnie swą emocjonalnością, jednak jego niczym stylowe łamańce, figury retoryczne wcale nie przeszkadzały mi w doszukaniu się w nim, przede wszystkim mądrej poezji. Ta mądrość często krąży po bezdrożach miłości, pogrąża się w sufizmie, przemycana w kasydach i gazalach staje się synonimem piękna, którego ulotność tym bardziej skłania do refleksji. Zaglądając w strony perskiej literatury szukałem klucza do trosk, chciałem iść drogą bez kresu. Bo właśnie taka wydaje mi się ta podróż, nieskończenie długa w studiowaniu barw zachodzącego słońca i chwytaniu zapachów pustyni. Wspaniałe doznania estetyczne, połączone z trwałymi wartościami dawnych kultur.
Przeczytałem, że życie ma twarz mędrca. Jednak dostrzegłem też świat, który według tego samego uczonego jest snem i tak go właśnie należy traktować. Jako przystanek między kolejnym duchowym przebudzeniem, pełnym piękna życia i podziwianiem tego życia na postojach. Perskiej poezji nie jest obcy ból pożegnania, można też ją w tym wypadku nazwać poezją zerwanych strun czy łodzi na mieliznach. Jednak chwile, kiedy ogień wnętrza wylewa się na zewnątrz, łatwo osłodzić zauroczeniem różą, wręcz ją dotykać, pieścić pobudzonymi przez wiersze zmysłami. Należy tylko pamiętać o słowach Rumiego o przemijaniu, ono zawsze wykona swą ciężką pracę do samego końca:
"Skróci czas nieubłagany puste wrzawy nasze,
porozrywa wilk niebytu wszystkie stada nasze;
każdy nosi w swej głowie jakąś dumę, ale
pozatapia powódź śmierci wszystkie dumy nasze".
W wieloznaczności widziałbym jej siłę, w zmieszaniu pojęć ziemskich z niebieskimi, we współistnieniu dwóch światów, których koegzystencja nadaje sens istnieniu. Moc tej poezji objawia się w odnajdywaniu porzuconych na drodze życia okruchów, bez których prawidłowe ukształtowanie ludzkich charakterów nigdy by nie miało miejsca. Można tu wygładzać swoje myśli, a nawet należy je ociosywać z sęków zbyt twardych fundamentów. Tu trzeba spojrzeć w krzywe zwierciadło sprzed wieków, w odkrytych na nowo kształtach doszukiwać się wiecznych praw "poszukiwania". Nie będę ukrywać, że dywan przykuł moją uwagę właśnie motywem zgłębiania wszechrzeczy. Jakość tłumaczonych przez Władysława Dulębę dzieł pozostaje na tak wysokim poziomie, jakiego może sobie życzyć każdy eksplorator poezji, odnoszącej sukcesy nie tylko w duchowym wymiarze. Odchodzę stąd na chwilę, jednak wrócę, ponieważ kolejne perskie dywany czekają już w kolejce do studiowania.