Najnowsze artykuły
- Artykuły„Jednym haustem”, czyli krótka historia opowiadaniaSylwia Stano6
- ArtykułyUwaga, akcja recenzencka. Weź udział i wygraj powieść „Fabryka szpiegów“!LubimyCzytać1
- ArtykułyLubimy czytać – ale gdzie najbardziej? Jakie są wasze ulubione miejsca na lekturę?Anna Sierant29
- Artykuły„Rękopis Hopkinsa”: taka piękna katastrofaSonia Miniewicz2
Popularne wyszukiwania
Polecamy
Jim Powell
Źródło: https://www.wydawnictwoalbatros.com/
1
6,3/10
Pisze książki: literatura piękna
Brytyjski pisarz. Ukończył historię na Cambridge, następnie przez dziesięć lat pracował w agencjach reklamowych. W 1983 roku założył własną firmę zajmującą się produkcją ceramiki. Równocześnie aktywnie działał w polityce, organizując kampanie wyborcze, a nawet startując (bez powodzenia) w wyborach w Coventry. Gdy sytuacja ekonomiczna zmusiła go do zamknięcia firmy, utrzymywał się z udzielania porad biznesowych. W 2010 roku opublikował swoją pierwszą powieść Rozdarta kurtyna. W 2011 roku w programie The Culture Show emitowanym przez stację BBC2 uznano go za jednego z dwunastu najlepszych nowych powieściopisarzy.http://www.jim-powell.net/
6,3/10średnia ocena książek autora
34 przeczytało książki autora
61 chce przeczytać książki autora
0fanów autora
Zostań fanem autoraKsiążki i czasopisma
- Wszystkie
- Książki
- Czasopisma
Najnowsze opinie o książkach autora
Rozdarta kurtyna Jim Powell
6,3
Powell (ur.1949),producent ceramiki, polityk, doradca biznesowy, napisał z n a k o m i t ą książkę polityczną pt "The breaking of eggs", niefortunnie zmienioną w polskim wydaniu. Niefortunnie, bo jest to wielokrotnie powtarzane credo głównego bohatera Feliksa Żukowskiego: /np str.86/
"...zawsze uważałem, iż nie można zrobić omletu, nie rozbijając jaj.."
Feliks (łac. Szczęśliwy) stworzył swój intymny mały świat opierając się m. in. na tym haśle. Do bólu precyzyjny musiał ściśle określić swoją sytuację na progu dorosłego życia. Świadom swojego żydowskiego pochodzenia odrzuca wszelkiego rodzaju nazizm, nacjonalizm, instynktownie szukając (jak wielu Żydów) ratunku swego jestestwa w internacjonalistycznym komunizmie i stara się nie dostrzegać potwornej rzeczywistości, tłumacząc ją powyższym frazesem. Frazesem, który równie dobrze można zastąpić innymi : "cel uświęca środki" bądż "gdzie drwa rąbia, tam wióry lecą". W okłamywaniu samego siebie pogrąża się obłudnie deklarując, że jest tylko "lewicowcem", mimo swojej aktywności w FPK. /Francuskiej Partii Komunistycznej/.
W sprawach osobistych, rezygnuje z poszukiwań matki i brata, bo go porzucili. (O innych aspektach świadomie nie mówię, by nie popsuć Państwu lektury). Stwarza swój wyizolowany świat na fałszywych przesłankach, ale twardo w nim tkwi i jest na swój sposób szczęśliwy. Rok 1991 przynosi wiele wydarzeń i zmusza go do weryfikacji swoich poglądów. Skoro wkroczyliśmy w powiedzenia, to użyjmy jeszcze jednego: "lepiej póżno niż wcale". Teraz, po upadku ZSRR podejmuje wysiłek do wyjaśnienia wszystkich aspektów przeszłości i po wielu zawirowaniach mamy "happy end". Tylko że nasz drogi zakuty łeb Feliks mógł podjąć te działania co najmniej 30 lat temu, a nie podjął, bo mu dobrze było we własnym wyizolowanym grajdołku.
Tak wygląda strona fabularna książki, ale ona jest nieistotna, ona jest jedynie kanwą do prezentacji różnych poglądów na najważniejsze wydarzenia XX wieku. Rozmawia każdy z każdym, a każda rozmowa jest majstersztykiem. Mnie przypadły do gustu szczególnie trzy; dwóch braci przy pierwszym spotkaniu, dwóch Żydów oraz naszego Feliksa z Rene, byłym uczestnikiem ruchu oporu, a obecnie wysokim pracownikiem bezpieki. Do tego dochodzi wstrząsający, pośmiertny list matki.
Zaimponował mnie Powell obiektywnym przedstawieniem zdań wszystkich stron, rzetelną wiedzą, ale przede wszystkim znakomitą znajomością realiów Polski, tak przed- , jak i po- wojennej. Podczas lektury zastanawiałem się, co jego łączy z Polską bądż kto mu pomagał, ale, mimo poszukiwań nic nie znalazłem. Powell nie faworyzuje żadnych poglądów, nie opowiada się po żadnej ze stron, wybór pozostawia czytelnikowi i za to mu chwała. Miłe jest przypomnienie przez niego frazy o Piłsudskim: /str.211/
"Mówiono, ze jechał tramwajem zwanym "Socjalizmem", ale wysiadł na przystanku "Niepodległość"...."
Powell nie ustrzegł się błędów, ale one nie obniżają wartości książki. Długo się zastanawiałem, czy warto je wymieniać i jednak zdecydowałem się na trzy zwrócić uwagę: nie można mówić o NRD od 1945 r., skoro powstało w 1949, jako odpowiedż na proklamację NRF; nie można twierdzić, że za życia Piłsudskiego nie było przyzwolenia na jawny antysemityzm, skoro "getto ławkowe" na pewno było praktykowane już w 1934 r.; nie słyszałem NIGDY, by kobiety z Powstania Warszawskiego więzione w niemieckich obozach, były przewożone przez sowieckich "wyzwolicieli" do gułagów w głąb Rosji na wieloletnią katorgę.
Mimo powyższych usterek książkę gorąco polecam, bo jest WYJĄTKOWO OBIEKTYWNA i zawiera szeroki materiał poznawczy.
Rozdarta kurtyna Jim Powell
6,3
Mam ambiwalentne uczucia w stosunku do tej lektury. Z jednej strony pokazuje pogmatwane ludzkie losy w obliczu drugiej wojny światowej, z drugiej budzi jakiś niedosyt. Poczynania narratora, Feliksa Żukowskiego, nie zawsze są dla mnie wytłumaczalne. Czemu zaniechał prób odszukania matki i krewnych po wojnie? czemu nie zainteresował się ohydą Holocaustu skoro jego dziadek był Żydem?
Dorastając, Feliks odrzuca wszystko, co wcześniej go kształtowało- polskość, religię, staje się żarliwym lewicowcem. Opracowuje serię rokrocznie aktualizowanych francuskich przewodników po Europie Wschodniej, odwiedza tamte rejony, ale pozostaje ślepym na ogrom nędzy i konsekwencje życia w komunizmie. Hitler jawi mu się jako większy zbrodniarz niż Stalin, którego nadal wielbią narody. W końcu okoliczności przymuszają go do gorzkiego rozrachunku z przeszłością i kłamstwami ideologii, której dał się uwieść. Ponieważ akcja powieści toczy się w 1991r, ukazane są ważne wydarzenia jak upadek NRD, ZSRR, demokratyczne wybory w Polsce i przemiany systemowe. Niestety w dosyć uproszczony sposób, ale owe niedobory rekompensuje rzetelne przedstawienie okupacji hitlerowskiej opisane w liście matki do Feliksa. Powieść miała pewnie duże ambicje, chciała nakreślić historię kilkudziesięciu lat, ale czasy powojenne są dość zdawkowo i pobieżnie opisane, z pewnością pisarzowi brakuje warsztatowo narzędzi, by stworzyć przekonującą wizję rzeczywistości "za żelazną kurtyną".
Najlepsze podsumowanie opowieści:
"Sądzę, że istnieją dwa rodzaje historii. Jest historia wielkich wydarzeń, marszu postępu naukowego, zderzeń ideologii, wojen i katastrof. I jest też historia, którą przeżywają miliony ludzi w całej Europie, na całym świecie. Historia narodzin i kwilących niemowląt, niewinnego dzieciństwa i gburowatych lat młodzieńczych, utraty niewinności, historia miłości i jej powolnego zaniku, trudu i znoju, małżeństwa i rodziny oraz śmierci".