Najnowsze artykuły
- ArtykułyTo do tych pisarek należał ostatni rok. Znamy finalistki Women’s Prize for Fiction 2024Konrad Wrzesiński6
- ArtykułyMaj 2024: zapowiedzi książkowe. Gorące premiery książek – część 1LubimyCzytać7
- Artykuły„Horror ma budzić koszmary, wciskać kolanem w błoto i pożerać światło dnia” – premiera „Grzechòta”LubimyCzytać1
- Artykuły17. Nagroda Literacka Warszawy. Znamy 15 nominowanych tytułówLubimyCzytać2
Popularne wyszukiwania
Polecamy
Krystyna Feldman
Źródło: Fot. Teatr Nowy w Poznaniu
2
6,6/10
Urodzona: 01.03.1916Zmarła: 24.01.2007
Krystyna Zofia Feldman (ur. 1 marca 1916 we Lwowie, zm. 24 stycznia 2007 w Poznaniu) – polska aktorka charakterystyczna, znana głównie z wyrazistych ról epizodycznych.
6,6/10średnia ocena książek autora
40 przeczytało książki autora
131 chce przeczytać książki autora
2fanów autora
Zostań fanem autoraSprawdź, czy Twoi znajomi też czytają książki autora - dołącz do nas
Książki i czasopisma
- Wszystkie
- Książki
- Czasopisma
Krystyna Feldman albo festiwal tysiąca i jednego epizodu
Tadeusz Żukowski, Krystyna Feldman
6,4 z 10 ocen
22 czytelników 5 opinii
2001
Najnowsze opinie o książkach autora
Światła, które nie gasną Krystyna Feldman
6,7
Książka Krystyny Feldman to jedna z tych, której bohaterowie stają się nam bliscy. Ich wybory i rozterki stają się naszymi, zastanawiamy się, co my byśmy zrobili będąc w podobnej sytuacji. Podchodziłam do tej książki sceptycznie myśląc, że będzie zwykłą opowieścią o teatrze, aktorach i ich losach, a to wręcz powieść psychologiczna!!! Niesamowicie ciekawa i wciągająca! Jedyne czego można żałować po jej przeczytaniu to brak kolejnej części, a co za tym idzie, brak wyjaśnienia dalszych losów bohaterów, a w szczególności decyzji jaką ostatecznie podejmie główna bohaterka...
Krystyna Feldman albo festiwal tysiąca i jednego epizodu Tadeusz Żukowski
6,4
Wierzyć się nie chce, że tak barwne życie, pełne wielu wydarzeń i zmian, często mocno związanych z dziejami i zawirowaniami w naszym kraju, przypadło w udziale jednej osobie. Podobnie, jak zdumiewa, że w tak maleńkiej, filigranowej osóbce pomieściło się tyle wyrazistości, siły i aktorskiego ognia, przez co kto raz ujrzał Panią Krystynę w którymś z tych Jej naprawdę artystycznych filmowych ról drugiego planu czy epizodów, zapamiętał Ją na zawsze.
Pani Krystyna opowiada o sobie, ale czyni to jakby półgębkiem, w rzeczywistości jej gawęda jest przede wszystkim opowieścią o teatrze, o ludziach z nim związanych, o losie polskiej sceny w zmieniających się czasach i ustrojach. Opowiada z uderzającą szczerością, poczuciem humoru, niekiedy z nutą nostalgii, a bywa, że i z goryczą. Ale zawsze czyni to z taktem, dzięki czemu nawet wspomnienia o osobach, z którymi nie udało się uzgodnić poglądów ani politycznych, ani artystycznych, wolne są od zacietrzewienia i pogardy.
Początkowo miałam trochę problem z odbiorem stylu narracji - tekst jest po prostu dosłownym zapisem wspomnień snutych przez Artystkę, bez żadnego szczególnego uładzania i literackiego upiększania. Gdy jednak "chwyciło", zaczęłam smakować to z prawdziwą przyjemnością. Było tak, jakbym osobiście słuchała przy herbatce tych wspominków i anegdot. Ech, chciałoby się...
Pani Krystyno, drugi plan bez Pani stracił wiele ze swych kolorów i ekspresji.