Najnowsze artykuły
- ArtykułyMaj 2024: zapowiedzi książkowe. Gorące premiery książek – część 2LubimyCzytać1
- ArtykułyTo do tych pisarek należał ostatni rok. Znamy finalistki Women’s Prize for Fiction 2024Konrad Wrzesiński7
- ArtykułyMaj 2024: zapowiedzi książkowe. Gorące premiery książek – część 1LubimyCzytać12
- Artykuły„Horror ma budzić koszmary, wciskać kolanem w błoto i pożerać światło dnia” – premiera „Grzechòta”LubimyCzytać1
Popularne wyszukiwania
Polecamy
Todd Matshikiza
1
6,8/10
Pisze książki: literatura piękna
Urodzony: 01.01.1921Zmarły: 04.03.1968
Todd Tozama Matshikiza - południowoafrykański pianista jazzowy, kompozytor, dziennikarz i pisarz.
Absolwent St Peter's College w Rosettenville (studium muzyczne i studium nauczycielskie). Pracował jako felietonista w magazynie literackim "Drum" w Johannesburgu. Skomponował liczne pieśni chóralne i muzykę do musicalu "King Kong" wystawianego w Londynie n West Endzie przez zespół rdzennych Afrykanów (wśród którego prym wiodła późniejsza megagwiazda muzyki afrykańskiej, Miriam Makeba). Autor trzech książek, z których dwie wydano już po jego śmierci. Ostatnie cztery lata spędził w Zambii, gdzie miał własny program w państwowej stacji radiowej Zambian Broadcasting Corporation (ZBC). W 1966 roku rasistowskie władze RPA zakazały publikowania i cytowania dzieł Matshikizy. Książki Todda Matshikizy: "Chocolates For My Wife" (zbiór opowiadań, 1961; jedno z opowiadań, "Przyjęcie", zostało wydane w antologii pt. "24 współczesne opowiadania południowoafrykańskie" (Iskry, 1984),"Also" (1982}, "With the lid off, South African insights from home and abroad 1959-2000" (z Johnem Matshikizą, 2000). Żona: Esme Shipanga (do 04.03.1968, jego śmierć),2 dzieci: córka Marian Linda i syn John Matshikiza (ur. 26.11.1954).
Absolwent St Peter's College w Rosettenville (studium muzyczne i studium nauczycielskie). Pracował jako felietonista w magazynie literackim "Drum" w Johannesburgu. Skomponował liczne pieśni chóralne i muzykę do musicalu "King Kong" wystawianego w Londynie n West Endzie przez zespół rdzennych Afrykanów (wśród którego prym wiodła późniejsza megagwiazda muzyki afrykańskiej, Miriam Makeba). Autor trzech książek, z których dwie wydano już po jego śmierci. Ostatnie cztery lata spędził w Zambii, gdzie miał własny program w państwowej stacji radiowej Zambian Broadcasting Corporation (ZBC). W 1966 roku rasistowskie władze RPA zakazały publikowania i cytowania dzieł Matshikizy. Książki Todda Matshikizy: "Chocolates For My Wife" (zbiór opowiadań, 1961; jedno z opowiadań, "Przyjęcie", zostało wydane w antologii pt. "24 współczesne opowiadania południowoafrykańskie" (Iskry, 1984),"Also" (1982}, "With the lid off, South African insights from home and abroad 1959-2000" (z Johnem Matshikizą, 2000). Żona: Esme Shipanga (do 04.03.1968, jego śmierć),2 dzieci: córka Marian Linda i syn John Matshikiza (ur. 26.11.1954).
6,8/10średnia ocena książek autora
15 przeczytało książki autora
30 chce przeczytać książki autora
0fanów autora
Zostań fanem autoraKsiążki i czasopisma
- Wszystkie
- Książki
- Czasopisma
Najnowsze opinie o książkach autora
24 współczesne opowiadania południowoafrykańskie Alex La Guma
6,8
Na książkę pt. "24 współczesne opowiadania południowoafrykańskie" składają się dokładnie 23 opowiadania i 8 wierszy. Jestem ciekawa, kto wymyślił tytuł...
Ale pomijając, na tę książkę trafiłam przypadkiem w bibliotece, z ciekawości i miłości do opowiadań wzięłam, czego zaczęłam szybko żałować. Książka leżała, a ja myślałam: "to musi być straszna nuda, chyba nie przeczytam", ale kiedy zaczęłam... naprawdę trudno się od tej książki "oderwać". Od pierwszego do ostatniego opowiadania czyta się jednym tchem. Jej najsłabszym punktem są wiersze. O ile opowiadania potrafią uderzyć, o tyle obok tych wierszy przeszłam dość obojętnie (choć kocham poezję).
Początkowe opowiadania są bardzo ciekawe, mniej więcej w połowie robi się na moment nudno, ale naprawdę na moment...
Jeszcze jednym plusem jest to, że opowiadania są krótkie, każde ma mniej więcej 10 stron, nie ma tu nudnych opisów, które pochłaniają tylko papier, a które się po prostu pomija.
Pierwsze spotkanie z literaturą afrykańską i już wiem, że na pewno nie ostatnie.