Najnowsze artykuły
- ArtykułyCzytamy w weekend. 19 kwietnia 2024LubimyCzytać204
- ArtykułyPrzeczytaj fragment książki „Będzie dobrze” Aleksandry KernLubimyCzytać1
- Artykuły100 najbardziej wpływowych osób świata. Wśród nich pisarka i pisarz, a także jeden PolakKonrad Wrzesiński1
- ArtykułyPięknej miłości drugiego człowieka ma zaszczyt dostąpić niewielu – wywiad z autorką „Króla Pik”BarbaraDorosz2
Popularne wyszukiwania
Polecamy
Arnold G. Nelson
2
7,2/10
Pisze książki: poradniki
Ten autor nie ma jeszcze opisu. Jeżeli chcesz wysłać nam informacje o autorze - napisz na: admin@lubimyczytac.pl
7,2/10średnia ocena książek autora
17 przeczytało książki autora
48 chce przeczytać książki autora
0fanów autora
Zostań fanem autoraKsiążki i czasopisma
- Wszystkie
- Książki
- Czasopisma
Anatomia stretchingu – kompletny, ilustrowany przewodnik. Nowe, rozszerzone wydanie
Arnold G. Nelson, Jouko Kokkonen
0,0 z ocen
9 czytelników 0 opinii
2021
Najnowsze opinie o książkach autora
Anatomia stretchingu Arnold G. Nelson
7,2
Czy może być coś bardziej przyjemnego, niż poranne, błogie przeciąganie się w łóżku? A czy wiecie, że owo przeciąganie się jest niczym innym, jak stretchingiem?
Stretching to, najogólniej ujmując, zestaw ćwiczeń fizycznych, które polegają na rozciąganiu mięśni w celu ich uelastycznienia i ogólnego „rozruszania”. Polega na kilkunastosekundowym napinaniu mięśni, powolnym ich rozluźnianiu i rozciąganiu przez następne kilkanaście sekund.
Książka Arnolda G. Nelsona jest przejrzystym, bogatym w treść i ilustracje poradnikiem,
w którym znaleźć można wszelkie podstawowe informacje na temat tego rodzaju ćwiczeń.
W pierwszej części książki znajdują się wiadomości dotyczące rodzajów rozciągania i korzyści z niego płynących. Anatomia stretchingu podzielona jest na 7 rozdziałów:
- Rozciąganie mięśni szyi;
- Rozciąganie mięśni obręczy barkowej, grzbietu i klatki piersiowej;
- Rozciąganie mięśni ramion, nadgarstków i rąk;
- Rozciąganie mięśni dolnej części tułowia;
- Rozciąganie mięśni stawu biodrowego;
- Rozciąganie mięśni stawu kolanowego i ud;
- Rozciąganie mięśni podudzia i stóp.
Każde ćwiczenie rozciągające opatrzone jest ilustracją (jak na okładce!),na której zaznaczone są mięśnie aktywne podczas jego wykonywania. Opisane są one zarówno polską, jak
i łacińską nazwą, co przy okazji daje nam szansę poznania mięśni, o których często nie wiemy nawet, że istnieją i za ruch jakiej części ciała odpowiadają.
Największymi atutami książki, obok szczegółowego opisu ćwiczeń, jest jej szata graficzna. Podobnie jak w przypadku książki "Joga. Ilustrowany przewodnik anatomiczny", również ta pozycja wydana jest na kredowym papierze, co znacznie zwiększa jej, i tak już wysoką, atrakcyjność. To niezwykle przydatna pozycja dla wszystkich, którym zależy na ogólnej poprawie gibkości, wytrzymałości i siły mięśni, zmniejszeniu ich bolesności (kogo nie boli szyja po długotrwałym czytaniu, ręka w górę),czy zwiększeniu mobilności stawów. Warto wspomnieć także o tym, że dzięki stretchingowi zmienia się na lepsze ogólna postawa ciała, co nie pozostaje bez znaczenia dla tych, którym zdarza się tkwić w zgarbionej pozycji.
Wypróbowałam już na sobie wszystkie ćwiczenia z książki. Choć ćwiczę w domu codziennie od ponad pięciu miesięcy, dopiero po stretchingu poczułam się przyjemnie rozciągnięta i elastyczna. Ćwiczenia tego typu szalenie relaksują, a ich największą zaletą jest, że nie są bardzo męczące, a ich wykonanie nie zajmuje dużo czasu. Dlatego też polecam, bo warto!
Anatomia stretchingu Arnold G. Nelson
7,2
Wraz z nadejściem wyższych temperatur wielu z nas zaczyna myśleć o zwiększeniu intensywności wykonywanych ruchów. Zarówno wisząca skóra, jak i pozostała po zimie oponka przestają być mile widziane, bo przecież latem trzeba się jakoś w stroju kąpielowym prezentować. Ukrywać nie będę, że również i mi zdarza się pracować nad swoją kondycją. Ponieważ nie stać mnie na prywatnego trenera z przyjemnością sięgam po wszelkie dostępne poradniki, które wyjaśniają, jak powinno się ćwiczyć w sposób prawidłowy czyli tak aby nie doprowadzić się do jakiejkolwiek kontuzji.
Stretchingiem zaczęłam się interesować stosunkowo niedawno. Zaintrygował mnie on ponieważ, nie dość, że składa się z dowolnie ułożonych serii nieskomplikowanych ćwiczeń, to dodatkowo powoduje rozciągnięcie mięśni i zwiększenie ich elastyczności. Tym sposobem w me ręce trafił poradnik "Anatomia stretchingu" autorstwa Arnolda G. Nelsona i Jouko Kokkonen.
Mimo iż okładka sprawia dość przeciętne wrażenie to, co się pod nią kryje okazało się być w każdym stopniu zadowalające.
Poradnik rozpoczyna się wstępem wyjaśniającym po co i jak należy się rozciągać oraz jakie programy zostały zawarte w książce wraz z ich stopniami zaawansowania (czyli ile czasu należy wykonywać dane ćwiczenia). Po słowach wprowadzających następuje siedem rozdziałów podzielonych tematycznie w zależności od części ciała, której dotyczą. Dzięki takiemu rozróżnieniu dane jest nam dowiedzieć się więcej o następujących jednostkach naszego ciała:
Rozdział I: Szyja
Rozdział II: Barki, grzbiet i klatka piersiowa
Rozdział III: Ramiona, nadgarstki i ręce
Rozdział IV: Dolna część tułowia
Rozdział V: Stawy biodrowe
Rozdział VI: Stawy kolanowe i uda
Rozdział VII: Stopy i podudzia
Każdy rozdział skomponowany został według prostego schematu. Najpierw zapoznajemy się z dokładnym opisem mięśni znajdujących się w obrębie odpowiedniej części ciała oraz z ich znaczeniem dla naszego funkcjonowania. Następnie przechodzimy do ćwiczeń. Tu należy wspomnieć, że są one bardzo dokładnie przedstawione przy pomocy oznaczonych w każdy możliwy sposób rysunków. Oprócz tych niezwykle dokładnych grafik opisany został też sposób wykonywania ćwiczenia, a całość dodatkowo opatrzono komentarzem (często zawierającym wskazówki, które jeszcze bardziej ułatwiają dany trening). Co więcej na końcu każdego z rozdziałów zamieszczono tabelkę z rozpiską, które mięśnie angażowane są przy odpowiednich ruchach.
Muszę przyznać, że ćwiczenia zaproponowane w "Anatomii stretchingu" okazały się proste, przyjemne i dla mnie idealne. Dość szybko zauważyłam, że jestem po nich lepiej rozciągnięta i autentycznie lepiej dzięki nim funkcjonuje. Na ogromny plus zasługuje zwłaszcza strona graficzna poradnika. Przyczynia się ona bowiem do tego, że każdy laik jest w stanie zrozumieć nad jakim mięśniem w danym momencie pracuje. Skoro już o mięśniach mówię: warto zauważyć, iż każdy muskuł opatrzony został zarówno swą nazwą polską jak i łacińską, dlatego sądzę, że książka ta nadaje się też dla osób chcących wzbogacić (lub utrwalić) swoją wiedzę z zakresu anatomii.
"Anatomia stretchingu" nauczyła mnie być bardziej świadomą swego ciała. Dodatkowo niektóre z ćwiczeń zaproponowanych w tym poradniku wprowadziłam do swej codziennej gimnastyki, przez co jestem lepiej rozciągnięta, a moje ciało elastyczniejsze. Polecam ją wszystkim ze szczególnym zaznaczeniem osób, które pragną poczuć się lepiej przy niedużej ilości ruchu.