Najnowsze artykuły
- Artykuły„Horror ma budzić koszmary, wciskać kolanem w błoto i pożerać światło dnia” – premiera „Grzechòta”LubimyCzytać1
- Artykuły17. Nagroda Literacka Warszawy. Znamy 15 nominowanych tytułówLubimyCzytać2
- ArtykułyEkranizacja Chmielarza nadchodzi, a Netflix kończy „Wiedźmina” i pokazuje „Sto lat samotności”Konrad Wrzesiński8
- ArtykułyCzy książki mają nad nami władzę? Wywiad z Emmą Smith, autorką książki „Przenośna magia“LubimyCzytać1
Popularne wyszukiwania
Polecamy
Nicanor Parra
2
9,1/10
Pisze książki: poezja
Urodzony: 05.09.1914Zmarły: 23.01.2018
Nicanor Segundo Parra Sandoval - chilijski poeta, fizyk i matematyk.
Przyszedł na świat w niewielkim miasteczku w środkowym Chile. Studiował pedagogikę na Uniwersytecie Chilijskim (Universidad de Chile),fizykę na Brown University w amerykańskim Providence oraz kosmologię na Uniwersytecie Oksfordzkim. Po powrocie do kraju został wykładowcą akademickim. Zaczął też tworzyć poezję, którą prezentował w wielu rejonach świata. Sam o sobie twierdził, że tworzy antypoezję. Kilkukrotnie był wymieniany jako potencjalny laureat Nagrody Nobla. Uhonorowany Nagrodą im. Cervantesa (Premio de Literatura en Lengua Castellana Miguel de Cervantes, 2011) oraz Nagrodą im. Pablo Nerudy (Premio Iberoamericano de Poesía Pablo Neruda, 2012). Nicanor Parra żył 103 lata. Wybrane publikacje książkowe: "Cancionero sin nombre" (1937),"La cueca larga" (1958),"Canciones rusas" (1967),"Sermones y prédicas del Cristo de Elqu" (1977),"Poema y antipoema de Eduardo Frei" (1982),"Poemas para combatir la calvicie" (1993),"Discursos de Sobremesa" (2006),"Así habló Parra en El Mercurio, entrevistas dadas al diario chileno entre 1968 y 2007" (2012). Trzykrotnie żonaty: 1. Ana Delia Troncoso Cisterna, córka María Catalina (ur. 09.05.1940); 2. Inga Palme; 3. Nury Tuca, 2 dzieci: córka Colombina i syn Juan de Dios.http://www.nicanorparra.uchile.cl/
Przyszedł na świat w niewielkim miasteczku w środkowym Chile. Studiował pedagogikę na Uniwersytecie Chilijskim (Universidad de Chile),fizykę na Brown University w amerykańskim Providence oraz kosmologię na Uniwersytecie Oksfordzkim. Po powrocie do kraju został wykładowcą akademickim. Zaczął też tworzyć poezję, którą prezentował w wielu rejonach świata. Sam o sobie twierdził, że tworzy antypoezję. Kilkukrotnie był wymieniany jako potencjalny laureat Nagrody Nobla. Uhonorowany Nagrodą im. Cervantesa (Premio de Literatura en Lengua Castellana Miguel de Cervantes, 2011) oraz Nagrodą im. Pablo Nerudy (Premio Iberoamericano de Poesía Pablo Neruda, 2012). Nicanor Parra żył 103 lata. Wybrane publikacje książkowe: "Cancionero sin nombre" (1937),"La cueca larga" (1958),"Canciones rusas" (1967),"Sermones y prédicas del Cristo de Elqu" (1977),"Poema y antipoema de Eduardo Frei" (1982),"Poemas para combatir la calvicie" (1993),"Discursos de Sobremesa" (2006),"Así habló Parra en El Mercurio, entrevistas dadas al diario chileno entre 1968 y 2007" (2012). Trzykrotnie żonaty: 1. Ana Delia Troncoso Cisterna, córka María Catalina (ur. 09.05.1940); 2. Inga Palme; 3. Nury Tuca, 2 dzieci: córka Colombina i syn Juan de Dios.http://www.nicanorparra.uchile.cl/
9,1/10średnia ocena książek autora
13 przeczytało książki autora
10 chce przeczytać książki autora
2fanów autora
Zostań fanem autoraSprawdź, czy Twoi znajomi też czytają książki autora - dołącz do nas
Książki i czasopisma
- Wszystkie
- Książki
- Czasopisma
Najnowsze opinie o książkach autora
Kaftan bezpieczeństwa Nicanor Parra
8,1
Nicanor Parra w swej prześmiewczej roli czuje się dobrze. W prowokacyjnych wytworach wyobraźni wykuwa bliskie poetyckiej rewolcie wiersze o zapachu surrealizmu. Jest uczciwy, ponieważ traktując z ironią swój niedomknięty projekt stawia go na równi z każdą inną ideologią czy zastaną przez siebie rzeczywistością. Jednak stojący w jego poezji nad przepaścią chaosu człowiek do ostatniej chwili kieruje szydercze ostrze nieco stępione przez poczucie humoru. Tak wygląda swoiste odsłanianie prawdy w nowoczesnym nurcie literatury chilijskiej. Dwa obrazoburcze kroki do przodu i jeden wprowadzający galimatias krok w tył. Niesamowita przewrotność towarzyszy tej poezji a wraz z postawieniem wszelkich autorytetów na głowie, zostaje też zachwiane poczucie ogólnego ładu.
Zastanawiam się nad kondycją człowieczeństwa Parry, gdyby przyszło mu przebywać w tytułowym kaftanie bezpieczeństwa. Do takich wątpliwości upoważnia mnie stawianie się tego poety w sytuacji alchemika nowoczesności, kiedy jedyne wywołane przez niego zamieszanie mieści się w kubku wody. Mistrz od burz nie grzeszy delikatnością a złożoność spraw rozwiązuje jednym prostym cięciem drwiny. Bowiem tę swoją kpinę sam podsumowuje jako SWoboDę dziAłania. Wspomniałem na początku o woni surrealizmu i rzeczywiście luźne pomysły Parry wpisują się w ukazywane z zupełnie innej perspektywy wizje. Coś jak skały z kartonu, potwierdzające tylko charakter tej "antypoezji". Ten poeta mydli czytelnikowi oczy prawem do buntu ale nie wiem czy sam zaakceptuje takie prawo w przypadku niechęci do jego twórczości.
Niełatwo mi było odnaleźć środek ciężkości w otoczeniu zbyt często zatrzymywanym w ruchu. Czułem, że niedościgłymi się dla mnie stają, ukazywane jeden po drugim symbole nowoczesnej poezji. Tak jakbym nie potrafił się odnaleźć w tych samych co Parra wątpliwościach i bez wiary podchodził do wszystkiego, co napisał. A może po prostu jest on nihilistycznym szarlatanem, bo i o to przez chwilę byłem skłonny go oskarżyć. Wystarczy odrobina pozorów a już zaczynam się gubić w swoich uporządkowanych labiryntach logiki. Widocznie każdy ma swoje ciemne miejsca umysłu, w których najlepiej się odnajduje a obiecujący gwiazdkę z nieba Nicanor Parra potrafi wyprowadzić wszystkich w pole.
Zaczęło się od zakazów aby przez wiraże często zmienianego zdania przejść do sympatycznie wyglądającej symbiozy emerytów z gołębiami na rynku Santiago de Chile. Zarzucam mu jedno poważne przewinienie. Umiejętność mieszania przyziemności z nieśmiertelnością odarła jego wiersze z górnych i lepszych warstw ochronnych, które w poezji odpowiadają za moją fascynację. To przecież prawdziwe wstecznictwo. Posiadając na warsztacie zło, Nicanor Parra podbudował je dobrem. Mając już w swoich rękach dobro, zniekształcił je złem. Za bardzo to wszystko wymieszane, nie dla mnie są te umizgi i każdy wers przypominać mi będzie jedynie puste podkopywanie tradycji estetycznej. Bo nie stanowi problemu podważanie wszystkiego ale jeszcze większym wyczynem będzie nawiązanie dyskursu z tym, co chcemy okiełznać i namówić na przejście na naszą stronę. I tego właśnie chilijskiemu poecie zabrakło.