Najnowsze artykuły
- ArtykułyNagroda im. Ryszarda Kapuścińskiego: poznaliśmy 10 nominowanych tytułówAnna Sierant10
- ArtykułyWielkanocny Kiermasz Książkowy Ebookpoint – moc świątecznych promocji i zajączkowy konkursLubimyCzytać8
- ArtykułyKwiecień 2024: zapowiedzi książkowe. Wiosna literackich premier – część 2LubimyCzytać9
- Artykuły„A gdyby napisać historię dokładnie taką, jaką chciałabym przeczytać?”: rozmowa z Claudią MooneverSonia Miniewicz3
Popularne wyszukiwania
Polecamy
Sun-mi Hwang
Źródło: http://www.kwiatyorientu.com/autorzy.html#id_hwang_sun_mi
Znana jako: Hwang Sun-mi
3
7,5/10
Pisze książki: literatura piękna, literatura dziecięca
Hwang Sun-mi urodziła się w 1963 roku w Hongseong w Korei Południowej. Prawie całe dzieciństwo spędziła w Pyeongtaek. Z powodu biedy panującej w domu rodzinnym, nie mogła uczęszczać do gimnazjum. Dzięki pomocy nauczyciela, który dawał jej klucze do sali lekcyjnej, by popołudniami mogła chodzić do szkoły i czytać książki, zdała egzamin i dostała się do liceum. Studiowała kreatywne pisanie w Seulskim Instytucie Sztuk, Uniwersytet Gwangju. Wychowując dwóch synów i ucząc ich sztuki czytania, jednocześnie uczęszczała do Akademii Książki Dziecięcej, która otworzyła przed nią magiczne drzwi świata książek dla dzieci. Debiutowała dość późno, bo w roku 1995, ale jej ksiązki od razu podbiły serca czytelników i większość z nich stała się bestsellerami. Opowiada w nich o codziennych sprawach w życiu dzieci i snuje historie, które mogą przydarzyć się każdemu. Jak sama mówi, pisze zawsze i wszędzie. Książki są częścią jej życia, a ich tworzenie swoistego rodzaju rytuałem. Autorka wypełnia je nadzieją i uczy w nich odwagi. Jest zwolenniczką sztuki logicznej perswazji, a nie krytyki czy ganienia. Hwang Sun-mi jest laureatką wielu prestiżowych nagród. Ma w swoim dorobku kilkadziesiąt książek. Dwie z nich: „O kurze, która opuściła podwórze” oraz „Plakietka złego chłopca” zostały przetłumaczone na kilka języków. W Korei na podstawie książki „O kurze, która opuściła podwórze” powstał musical, sztuka teatralna oraz film animowany.http://
7,5/10średnia ocena książek autora
213 przeczytało książki autora
598 chce przeczytać książki autora
2fanów autora
Zostań fanem autoraSprawdź, czy Twoi znajomi też czytają książki autora - dołącz do nas
Książki i czasopisma
Powiązane treści
Popularne cytaty autora
Cytat dnia
Bo najważniejsze jest wzajemne zrozumienie! I to jest w zasadzie to, co nazywamy miłością.
9 osób to lubi
W każdym miejscu jestem wyrzutkiem. Czy muszę tak żyć? Nie chce mi się już starać. Zrozumiałem, że z tobą byłem szczęśliwy. Dlatego znowu wr...
W każdym miejscu jestem wyrzutkiem. Czy muszę tak żyć? Nie chce mi się już starać. Zrozumiałem, że z tobą byłem szczęśliwy. Dlatego znowu wróciłem, mamo.
8 osób to lubiCoś się działo w każdym zakamarku pola, bez przerwy. Ktoś umierał i ktoś się rodził. Niemal równocześnie przeżywano rozstania i spotkania. I...
Coś się działo w każdym zakamarku pola, bez przerwy. Ktoś umierał i ktoś się rodził. Niemal równocześnie przeżywano rozstania i spotkania. I dlatego właśnie nigdy nie wolno pogrążać się całkowicie w smutku.
3 osoby to lubią
Najnowsze opinie o książkach autora
Kudłata Sun-mi Hwang
7,3
"Kudłata" ma w sobie coś, co niektórych może chwycić za serce a innych może odrzucić.
To jest tak naprawdę bardzo prosta historia opowiedziana z perspektywy koreańskiej suczki. Śledzimy jej losy już od szczeniaka i z każdą stroną poznajemy ją coraz lepiej. Patrzymy na zmiany jakie w niej zachodzą oraz jak była traktowana przez własną rodzinę, właścicieli, przyjaciół. Czy Kudłatą da się lubić? I tak, i nie. To na pewno bardzo mądra suczka, ale także nieco porywcza, szalona i lubiąca ryzyko.
Co życie na prowincji może przynieść takiemu psu? Czy to, jak traktują nas ludzie ma wpływ na nasze zachowanie?
Ciężko mi wytłumaczyć to, dlaczego ta historia tak mnie urzekła. Na początku bardzo trudno było mi się w nią wkręcić, bo jednak jestem #teamkoty i relacje prosto z budy jakoś mnie nie pociągały. Potem jednak bardzo zaczęłam współczuć Kudłatej, może nawet nieco się z nią identyfikowałam jako kobieta, jako prawdopodobnie przyszła matka. To straszne, co ona musiała przeżywać każdego dnia.
Ilustracje były wspaniałe, szczególnie ostatnia skradła moje serce i wzruszyła tak maksymalnie!
Kudłata Sun-mi Hwang
7,3
Sun-mi Hwang „Kudłata”
Po raz kolejny wydawnictwo Kwiaty Orientu mnie nie zawiodło. Niepozorna ilość stron „Kudłatej” niech nie zwiedzie fanów czytelniczych „cegiełek”, bo w tym przypadku ta umniejszona treść w ogóle nie jest przeszkodą. Miałam wrażenie, że Sun-mi Hwang bardzo dobrze skoncentrowała i uwypukliła, to co najważniejsze dla potencjalnego czytelnika na tej niespełna 200-stronnicowej historii. Gama emocji i refleksji się rozleje w trakcie czytania, a uniwersalność losów człowieka i zwierzęcia, które nieuchronnie się łączą z sobą i są emocjonalną klamrą spinająca ich losy.
Pierwsze wrażenie iż będzie to „friendly book”, z uroczym klimatem, wręcz może przesłodzonym znika po pierwszych stronach. Biedna, zapuszczona wieś, gdzieś w Korei, gdzie zgryzoty dnia codziennego są również i dolą naszych zwierzęcych przyjaciół. Moment narodzin tytułowej suczki to wyjątkowy dzień dla jej matki, oraz Krzykacza – starszego właściciela, którego zachowania wobec zwierząt są delikatnie mówiąc – mało przyjazne. Kolejne bezimienne mioty wydawane na pastwę chciwych ludzi i cierpienie suczki, której jedyną rolą jest bycie psem podwórkowym, na łańcuchu. Jednak to narodziny jej „Kudłatej” stają się impasem do zmian. Wygląd suczki się różni niż całej reszty rodzeństwa, co powoduje jej odtrącenie od reszty psiej gromady.
Relacja z Krzykaczem, niekoniecznie usłana różami, targana wieloma przeciwnościami losu staje się główną osią wydarzeń. Dzięki temu poznajemy jej dalsze losy, okrutne i bezwzględne prawa w stadzie, gdzie wygrywa tylko silniejszy. Kudłata mimo ogromu bólu, cierpienia i odtrącenia wyrosła na silną postać. Właśnie dlatego? Ciężko nie zadawać sobie tych pytań, bo metafora życia zwierząt tak zespolona z naszym ludzkim życiem. Wrażliwość przeplatana z surowymi i bolesnymi obrazami życia na wsi uderza w czytelnika z całą mocą.
Ta prosta i krótka powieść, jednak echo przesłania niesie się z nami długo po jej skończeniu. Hwang ukazuje studium samotności, nadziei, bólu, smutku i drobnych radości dnia codziennego występujące również u zwierząt. Pochylenie się nad losem naszych czworonożnych (ale nie tylko) przyjaciół to ogromna moc wrażliwości, empatii, troski i troskliwości o los innej istoty, wobec której ciężko przejść obojętnie. Wręcz przyciąga jak magnes. Ja dałam się przyciągnąć i nie żałuję czasu spędzonego nad lekturą.
Polecam! 9/10