Jesteśmy społecznością, która kocha książki

Czysto propagandowa książka przedstawiająca najnowszą historię Polski (w momencie wydania) tak jak życzyła sobie partia. Innym słowy publikacja dała to czego oczekiwałem. W związku z powyższym można zadać pytanie czy jest dziś sens czytania tego typu publikacji? Zważywszy, że corocznie dzieli nas coraz więcej czasu od niechlubnej pamięci Polski Ludowej, a co za tym idzie coraz mniejsza jest wiedza o tamtych czasach (nie licząc pewnych wyrażeń które na stałe weszły do języka polskiego, a odnoszą się do PRL-u) to zapoznanie się z tego typu publikacją może być pouczającym doświadczeniem. Doświadczeniem które ukaże stopień zakłamania ówczesnej, bezprawnej władzy, jej języka i sposobu opisu świata w którym funkcjonowało parę pokoleń Polaków. Na koniec pojawia się zawsze pewne pytanie dotyczące autorów tego typu monografii. Czy wierzyli w to co pisali i jak patrzyli na swój dorobek po roku 1989 (oczywiście jeśli dożyli tych czasów. W powyższym przypadku jest to jak najbardziej uzasadnione pytanie bowiem autor zmarł w 2009 r.)? Czy nie było im wstyd za to co przelewali na papier? Tego pewnie się nigdy nie dowiemy.