Jesteśmy społecznością, która kocha książki

Książka jest napisana dziwnie. Z jednej strony można się dopatrzeć pewnych niedociągnięć oraz braku spójności (na szczęście tylko w mało ważnych kwestiach),z drugiej natomiast jest nieprzewidywalna do ostatnich kilku, może kilkunastu stron. Następna kwestia - superagent Tarp. Po przeczytaniu 1/3 powieści byłbym gotów założyć,że Tarp zarobi w końcu kulkę. Ciągle go ktoś rozbrajał. Ciągle go ktoś obezwładniał. Superagentowi trochę powinno być wstyd z takiego obrotu spraw. Mimo to jakoś sobie poradził. Powieść na pewno czyta się szybko. Akcja jest bardzo dynamiczna. Autor prowadził ją w wielu miejscach na świecie, skacząc po połowie globu. Jednakże w tym przypadku jest to zaleta - ciągle coś się działo. Jest to powieść, którą można przeczytać w wolnej chwili, jeżeli akurat brakuje większego wyboru.