Jesteśmy społecznością, która kocha książki

"Tunel strachu" to kolejna książka, do której wróciłam po wielu latach. W przeciwieństwie jednak do "Pałacu północy" Carlosa Ruiza Zafóna, którą skończyłam wczoraj, ta nie zestarzała się najlepiej. Trudno mi nawet dobrze zaklasyfikować "Tunel strachu". Na pewno nie jest to literatura dziecięca. Ponury klimat utrzymujący się przez całą książkę i poruszane dorosłe tematy (jak na przykład współczesne niewolnictwo) dyskwalifikują tę książkę jako literaturę dziecięcą. Z drugiej strony dla czytelników dorosłych jest to książka pisana stanowczo zbyt potocznym językiem, a poważne tematy są potraktowane bez należytej uwagi i głębi. Mamy też główną bohaterkę, 14-latkę, która przeżywa swoje młodzieńcze rozterki miłosne, co dla dorosłych również nie jest zbyt atrakcyjnym tematem. Generalnie rzecz biorąc, jest to książka dla bardzo wąskiego grona odbiorców. Jeżeli masz 13-15 lat i nie lubisz cukierkowych historii, to "Tunel strachu" przypadnie ci do gustu. Jeżeli jesteś młodszy lub starszy, czeka cię rozczarowanie.