Polski pisarz, satyryk i autor słuchowisk radiowych. Przyszedł na świat w niewielkim miasteczku w Wielkopolsce.
Ukończył studia ekonomiczne.
Swoje dorosłe życie związał z kujawskim miastem Szubin.
Autor ok. 10 książek.
Twórca słuchowisk radiowych emitowanych w IV Programie Polskiego Radia.
Felietonista prasy lokalnej ("Gazeta Regionalna Powiat" i "Pelikan").
Autor aforyzmów.
Wybrane publikacje książkowe: "NN" (Szczecińska Oficyna Glob, 1988),"Kaja i Anna" (Wydawnictwo Rebis, 1991),"Licealiści" (pierwsze wydanie: Ludowa Spółdzielnia Wydawnicza, 1996),"Jedynaczka" (Wydawnictwo Telbit, 2006),"Pechowy fart" (Wydawnictwo Telbit, 2009).
Szczerze? Wreszcie koniec.
Jak dla mnie zbyt nudno, a zwłaszcza do połowy powieści. Opisane wydarzenia w wątku o gwałt były prostolinijne, przewidywalne i dość płytkie. Zabrakło mi analiz psychologicznych, zwłaszcza 17-tka próbującego zgwałcić. Było napisane, że bardzo mu się podoba tytułowa Ślicznotka i chciał ją mieć. Hm. Słabe i amatorskie podejście autora.
Na plus można dodać poruszaną tematykę sierocińców i jak często widziane są osoby małoletnie przez inne środowiska. Ukazane jest podejście wrogie co mnie osobiście przeraziło, bo autor chciał przekazać obraz bidulów i ich mieszkańców jako wyalienowaną podgrupę społeczną. Poruszone były także kwestie seksu, masturbacji i orgazmu.
Ogólnie ta książka oprócz jak dla mnie nikłej fabuły porusza ważne aspekty społeczne i za to ją cenię. Bo gdyby nie to dałbym jeszcze mniej gwiazdek.
Trochę jak na lekturę dla młodzieży, to zbyt mocno akcent jest postawiony na cyniczne rozgrywanie swojej seksualnej atrakcyjności przez główną bohaterkę. No i po co? Mnie ta lektura zmęczyła, ze względu na pewne bardzo nużące lejtmotywy gasnącego pana w sile wieku (tylko pozornie brzmi to jak sprzeczność). Nie chcę się wypowiadać dosadniej. Raczej nie polecam, nawet młodzieży, bo erotyk to kiepski. A historia morderstwa została stworzona po to, by wyeksponować fizykalne walory Dorotki. Wręcz trochę seksistowska jak dla mnie.