Poproszę jeszcze jedną szklankę lemoniady Kolakoka. W tej pewnie jest szkło. Gdybym to wypił, mogłoby mi się co stać.
Najnowsze artykuły
- ArtykułyTo do tych pisarek należał ostatni rok. Znamy finalistki Women’s Prize for Fiction 2024Konrad Wrzesiński6
- ArtykułyMaj 2024: zapowiedzi książkowe. Gorące premiery książek – część 1LubimyCzytać7
- Artykuły„Horror ma budzić koszmary, wciskać kolanem w błoto i pożerać światło dnia” – premiera „Grzechòta”LubimyCzytać1
- Artykuły17. Nagroda Literacka Warszawy. Znamy 15 nominowanych tytułówLubimyCzytać2
Popularne wyszukiwania
Polecamy
Jiří Brdečka
1
6,8/10
Pisze książki: literatura piękna, powieść przygodowa
Urodzony: 24.12.1917Zmarły: 02.06.1982
Ten autor nie ma jeszcze opisu. Jeżeli chcesz wysłać nam informacje o autorze - napisz na: admin@lubimyczytac.pl
6,8/10średnia ocena książek autora
116 przeczytało książki autora
130 chce przeczytać książki autora
1fan autora
Zostań fanem autoraSprawdź, czy Twoi znajomi też czytają książki autora - dołącz do nas
Książki i czasopisma
- Wszystkie
- Książki
- Czasopisma
Popularne cytaty autora
Cytat dnia
Strzelajcie, jak chcecie, ale dopiero na ulicy.
1 osoba to lubiTen facet, jedną ręką, jednym sześciostrzałowcem załatwił ośmiu rewolwerowców. (...) (...) "Nie chciałem marnować kul - powiedział Joe. - Ma...
Ten facet, jedną ręką, jednym sześciostrzałowcem załatwił ośmiu rewolwerowców. (...) (...) "Nie chciałem marnować kul - powiedział Joe. - Matka wyrobiła we mnie zmysł oszczędności, toteż wykorzystałem momenty, kiedy dwaj stali za sobą, i dostałem ich na raz".
1 osoba to lubi
Najnowsze opinie o książkach autora
Lemoniadowy Joe Jiří Brdečka
6,8
Jeśli dokucza Wam podły nastrój, ludzie patrzą wilkiem, a wszystko wydaje się być niczym, sięgnijcie po "Lemoniadowego Joe". Każda karta książki ubawi Was do łez i bardziej optymistycznie spojrzycie na świat.
Jeśli - przeciwnie - Wasz nastrój jest doskonały, otaczają Was mili ludzie i wszystko idzie Wam jak z płatka, również sięgnijcie po "Lemoniadowego Joe". Zawsze może przecież być lepiej. ;)
Lemoniadowy Joe Jiří Brdečka
6,8
Podobnie jak większość czytelników, historię rewolwerowca i niecodziennego miłośnika lemoniady poznałam najpierw przez pryzmat filmu. Oglądałem go bardzo dawno temu, ale spodobał mi się jego absurdalny humor – jak to w czeskim filmie. Książka, na której motywach oparto ekranizację, wygląda jednak zaskakująco inaczej. Bardzo niewiele wątków pojawia się na ekranie. Zaś tytuł książki mylący, Lemoniadowy Joe wcale nie jest główną postacią, znacznie więcej miejsca zajmują groteskowo złe postacie takie jak Horacy Greenwood, Dara Shikoh czy Melitta Rose (alias Tornado Lou). Jak stwierdził odnośnie Horacego autor: „Zresztą musiał on być tak zły, bo mu autor kazał. Pomyślcie, jak by się mogły wyróżnić cnoty Lemoniadowego Joe, gdyby nie odbijały od atramentowoczarnych czynów Horacego?” Faktycznie postacie naznaczone złem są w książce zdecydowanie ciekawsze.
Postacie drugoplanowe, służące przyspieszeniu akcji, pojawiają się znienacka i w idealnym momencie znikają z kart książki, najczęściej celnie naładowane ołowiem. Stosownie do poglądu Pana Brdecki, że autor tak chciał :-) Celnych komentarzy odautorskich jest tutaj znacznie więcej i sprawiły mi dużą przyjemność w trakcie czytania. Poza tym spotykamy przegląd postaci znanych ludzi z Dzikiego Zachodu, zaczynając od takich tuzów jak Wyatt Earp, William Cody, Dziki Bill Hickok, Billly The Kid czy Doc Holliday. Rzecz dzieje się w tradycyjnej dla westernu scenografii: typowe miasteczka, gdzie kończy się linia kolejowa, saloon, gdzie toczą się partie pokera czy faraona, przerywana co raz strzałami z rewolweru. Jako pastisz westernu czyta się całkiem przyjemnie, myślę że wielbiciele czeskiej prozy powinni być zadowoleni. Solidne osiem.