Jesteśmy społecznością, która kocha książki

Mam dla was dzisiaj propozycję, w której zakochają się wszystkie dzieci kochające przygody i poszukiwanie skarbów. Rodzice pokochają tę książeczkę za pokazanie dzieciom, że prawdziwym skarbem nie są złoto i pieniądze, a przedmioty i sytuacje, które dotykają naszego serca. Martynka to sympatyczna dziesięciolatka mieszkająca z rodzicami w starej, przedwojennej kamienicy. Dziewczynka głęboko wierzy, że historia wojny to nie jedyna historia tego miejsca. Ona jest przekonana, że w tym starym domu dawno temu został umieszczony skarb. Rozpoczyna swoje poszukiwania wykazując się niezwykłą jak na małą dziewczynkę odwagą - samodzielnie spaceruje po strychu i piwnicy. Swoje pomysły nasza poszukiwaczka skarbów konsultuje z najstarszą lokatorką, panią Józią, a pierwsze znalezisko zostaje odkryte zupełnie przypadkowo. W kolejnym opowiadaniu Marzenia spotyka się z koleżanką mamy panią Irenką i razem odwiedzają muzeum etnograficzne. Pani Irenka pomaga też dziewczynce rozwikłać tajemnicę skarbu ukrytego w dużej i drewnianej skrytce. Trzecie opowiadanie to wyprawa do Niedzicy. Z tego miejsca Marzenia wróci do domu ze swoim największym skarbem 🙂 “Niezwykłe przygody małej poszukiwaczki skarbów” to trzy opowiadania opisujące tytułowe przygody głównej bohaterki. Autorka nieświadomie zabrała mnie, dorosłą kobietę w podróż do czasów dzieciństwa: przypomniała mi o kaflowym piecu, do którego lubiłam przytulać policzki, aby się ogrzać, a także o zabawach z rówieśnikami w wilgotnych piwnicach i poszukiwaniu tam skarbów. Dzięki tym opowiadaniom cofnęłam się pamięcią do wakacji w Niedzicy i poznałam historię zamku, o której do tej pory nie słyszałam. Razem z córką z dużym zaciekawieniem czytałyśmy o pracy archeologa i o wycieczce do muzeum etnograficznego. Niewielka książeczka, a niesie ze sobą tak wiele dobrych wartości i informacji. Naprawdę warto mieć ją na swojej półce w domowej biblioteczce.