Najnowsze artykuły
- ArtykułyMaj 2024: zapowiedzi książkowe. Gorące premiery książek – część 2LubimyCzytać1
- ArtykułyTo do tych pisarek należał ostatni rok. Znamy finalistki Women’s Prize for Fiction 2024Konrad Wrzesiński7
- ArtykułyMaj 2024: zapowiedzi książkowe. Gorące premiery książek – część 1LubimyCzytać12
- Artykuły„Horror ma budzić koszmary, wciskać kolanem w błoto i pożerać światło dnia” – premiera „Grzechòta”LubimyCzytać1
Popularne wyszukiwania
Polecamy
Janusz Wilczyński
1
7,6/10
Pisze książki: literatura dziecięca
Ten autor nie ma jeszcze opisu. Jeżeli chcesz wysłać nam informacje o autorze - napisz na: admin@lubimyczytac.pl
7,6/10średnia ocena książek autora
31 przeczytało książki autora
14 chce przeczytać książki autora
0fanów autora
Zostań fanem autoraKsiążki i czasopisma
- Wszystkie
- Książki
- Czasopisma
O królewnie, która chciała jeździć koparką
Janusz Wilczyński
7,6 z 23 ocen
44 czytelników 9 opinii
2011
Najnowsze opinie o książkach autora
O królewnie, która chciała jeździć koparką Janusz Wilczyński
7,6
"O KRÓLEWNIE KTÓRA CHCIAŁA JEŹDZIĆ KOPARKĄ" JANUSZ WILCZYŃSKI
Królewna Monika marzy o żółtej koparce, nic innego nie zaprząta jej myśli, jak tylko wymarzony wielki sprzęt budowlany. Rodzice nie chcą się na to zgodzić, bo królewnie nie przystoi jeździć koparką, kto to widział? Co powiedzą dworzanie i poddani? Monika jednak nie ustaje w dążeniu do celu, na konkursie wokalnym śpiewa piosenkę rockową o swoim marzeniu, maluje jej obraz na ścianach pokoju. Rodzice wciąż są nieugięci. Czy małej królewnie uda się spełnić pragnienie? Przeczytajcie!
"O królewnie która chciała jeździć koparką" słyszałam już jakiś czas temu, ale kupiłam ją całkiem niedawno. Krótka, kwadratowa książeczka w biało-żółto-czarnej kolorystyce, z rysunkowymi ilustracjami wygląda bardzo przyjaźnie, cóż chcieć więcej? Przyjrzyjmy się zatem treści. Monika jest królewną łamiącą stereotypy, nie liczącą się z opinią społeczną, nie robi na niej wrażenia strach rodziców przed opinią królestwa, na konkursie zamiast spokojnej i grzecznej piosenki o słowiku, śpiewa rockowy utwór o wymarzonej koparce. Jej występ został nawet wyśmiany przez inne księżniczki. Niechęć królewskiej pary do zakupu koparki wpędza dziewczynkę w końcu w depresję i apatię, choć jej samopoczucie nie zostało wprost nazwane w taki sposób. Koniec końców rodzice decydują się kupić Monice wymarzoną koparkę, której obsługi dziewczynka uczy się pod okiem fachowca. To, co poza samą postacią głównej bohaterki spodobało mi się w książce, to dalsza część historii: królewna, która wcześniej została nawet wyśmiana za swoje niestandardowe upodobania, ratuje królestwo przed powodzią właśnie dzięki koparce i umiejętnościom posługiwania się nią. Nie przepadam za zakończeniami bajek w stylu "znalazła męża, mieli gromadkę dzieci i żyli długo i szczęśliwie", ale w tej książeczce również mąż jest niestandardową i łamiącą stereotypy toksycznej męskości postacią: szyje suknie damom dworu.
Nie może się obejść również bez opinii Nadzi. Jej najbardziej spodobał się kot, który zgubił królewską koronę i niczym się nie martwił, i oczywiście KOPARKA! 2 albo 3 lata temu, kiedy w końcu doczekałyśmy się budowy kanalizacji, Nadzia miała okazję wejść i spędzić chwilę na małej, żółtej koparce, a bajka przywołała jej wspomnienia. Najbardziej mnie samą ucieszyło to, że i postać Moniki i księcia przyjęła naturalnie, bo nie ma nic dziwnego w księżniczce obsługującej koparkę ani księciu krawcu.
Czy polecam? Oczywiście! Dla osób chcących wychowywać swoje dzieci bez toksycznych stereotypów, pokazać różnorodność bajkowych postaci, dla małych miłośniczek nietypowych księżniczek. Książka odpowiednia jest dla dzieci w wieku ok 4+. Komu nie polecam? Tradycjonalistom, dla których tradycyjne role płciowe są najważniejszą wartością, ale takich czytelników i czytelniczek raczej nie mam, prawda? :)
O królewnie, która chciała jeździć koparką Janusz Wilczyński
7,6
Wyzwolona Królewna?! „A więc do tego doszło… ” – zimny szept społeczeństwa przeszywa mi plecy… ;)
Tak właśnie, zaprzyjaźniłam się ostatnio z Królewną, która pozbyła się różowej sukieneczki i nie pozwoliła sobie odebrać pragnień, które okrzyknięto niewłaściwymi królewskiej córce. Mało tego, obserwowałam jak ta nieszablonowa postać zdobyła serca grupy dzieciaków. Dodam, że większość z nich to chłopcy w wieku około 10 lat :) Pytacie jak to możliwe?
Niezwykle urocza pozycja Gdańskiego Wydawnictwa Psychologicznego - O Królewnie, która chciała jeździć koparką. Tytuł budzi pobłażliwy uśmiech… Dlaczego? Cóż, przyznać trzeba, że brzmi odmiennie, o ile nie nieco absurdalnie na tle wszystkich innych pozycji o tej tematyce dla dzieci, ściślej rzecz biorąc głównie dla dziewczynek. Królewna, której mainstream nie interesuje, od dawna ma wielkie marzenie – nie tylko chce mieć żółtą koparkę, ale i powozić nią dumnie po ogrodach swojego taty.
Dziarska Królewna bierze udział w dorocznym Konkursie na Najpiękniejszą Piosenkę. Jednak zamiast oczekiwanego słowiczego głosu – występ obiera zgoła odmienny wymiar. Hmm; cóż pisać – zerknijcie! ;)
Chcę mieć koparę,
chcę mieć koparę
oraz kalosze gumowe, stare!
Łychą ładować ziemię i gruz
wtedy poczuję w sobie luz!
Królewna robi wszystko, żeby jej pragnienie się ziściło. Na drodze stają rodzice, ale i inni dorośli z plecakiem konwenansów, oczekiwań a nawet wymagań.
Królewna na znak protestu przestaje jeść i smutnieje. W końcu serducha rodziców miękną i dziarska Królewna otrzymuje wymarzoną koparkę.
Wraz z najprawdziwszą maszyną przyjeżdża instruktor, który jest pod wielkim wrażeniem postępów Królewny w sztuce jeżdżenia koparką. Niestety, przychodzą trudne czasy w Królestwie… Jak Królewna i jej żółta maszyna odnajdą się w nowej sytuacji?
http://bajarkanatopie.blog.pl/2013/01/21/tylko-prawdziwe-krolewny-walcza-o-swoje/