Najnowsze artykuły
- Artykuły17. Nagroda Literacka Warszawy. Znamy 15 nominowanych tytułówLubimyCzytać1
- ArtykułyEkranizacja Chmielarza nadchodzi, a Netflix kończy „Wiedźmina” i pokazuje „Sto lat samotności”Konrad Wrzesiński4
- ArtykułyCzy książki mają nad nami władzę? Wywiad z Emmą Smith, autorką książki „Przenośna magia“LubimyCzytać1
- ArtykułyŚwiatowy Dzień Książki świętuj... z książką! Sprawdź, jakie promocje na ciebie czekają!LubimyCzytać7
Popularne wyszukiwania
Polecamy
Tony S. Daniel
Źródło: http://en.wikipedia.org/wiki/File:10.10.10TonyDanielByLuigiNovi1.jpg
59
6,6/10
Pisze książki: komiksy
Ten autor nie ma jeszcze opisu. Jeżeli chcesz wysłać nam informacje o autorze - napisz na: admin@lubimyczytac.pl
6,6/10średnia ocena książek autora
594 przeczytało książki autora
378 chce przeczytać książki autora
2fanów autora
Zostań fanem autoraSprawdź, czy Twoi znajomi też czytają książki autora - dołącz do nas
Książki i czasopisma
- Wszystkie
- Książki
- Czasopisma
Superman/Wonder Woman Vol 1: Power Couple
Tony S. Daniel, Charles Soule
Cykl: New 52 (tom 1)
7,5 z 2 ocen
3 czytelników 1 opinia
2015
Liga Sprawiedliwości: Tron Atlantydy
Tony S. Daniel, Geoff Johns
6,9 z 83 ocen
133 czytelników 12 opinii
2014
Justice League Volume 3: Throne of Atlantis
Tony S. Daniel, Geoff Johns
6,0 z 1 ocen
1 czytelnik 1 opinia
2014
Batman - Detective Comics: Techniki zastraszania
Tony S. Daniel, Szymon Kudrański
6,2 z 92 ocen
141 czytelników 5 opinii
2013
Batman - Detective Comics: Oblicza Śmierci
Tony S. Daniel
6,3 z 152 ocen
220 czytelników 13 opinii
2013
Batman #702
Grant Morrison, Tony S. Daniel
Cykl: Batman (tom 702)
0,0 z ocen
0 czytelników 0 opinii
2010
Batman #701
Grant Morrison, Tony S. Daniel
Cykl: Batman (tom 701)
0,0 z ocen
0 czytelników 0 opinii
2010
Najnowsze opinie o książkach autora
Liga Sprawiedliwości: Maszyny zagłady Bryan Hitch
4,8
Nie takiej fabuły oczekuję po przygodach naczelnych obrońców Świata. Wszystko jakieś takie zbyt fantastyczne ale może dla Super Ekipy trzeba wymyślać tego typu niestworzone zagrożenia?
Za mało jak dla mnie było tu też "wdrożenia" nowego Supermana do składu, takie to zbyt powierzchowne było.
Co do samych rysunków, dla których przede wszystkim czytam komiksy, to nie mam się w sumie do czego przyczepić To naprawdę jest sztuka rysować wszystkie te postaci DC w jednym komiksie i pewnie do niektórych wyglądów poszczególnych postaci trudniej nam się przekonać niż do innych ale generalnie nie jest źle.
Liga Sprawiedliwości: Maszyny zagłady Bryan Hitch
4,8
Zabierając się za lekturę pierwszego tomu Ligi Sprawiedliwości w ramach DC Rebirth miałem tylko z tyłu głowy przeświadczenie, iż będzie to, po opiniach wielu osób, jedna z najgorszych serii w tym cyklu wydawniczym. I się miło troszeczkę rozczarowałem, bo Maszyny Zagłady to co prawda głupi, ale dobrze skrojony akcyjniak, który jako typowy odmóżdżacz spełnia swoje zadanie w stu procentach.
Mamy kolejne zagrożenie dla całego świata, bo skala historii Hitcha wykracza poza "standardowe" ramy. Liga musi interweniować, ale być może dotychczasowi jej członkowie to za mało, aby sobie poradzić z zagrożeniem. Potrzebny jest nowy Superman, ale do tej wersji Clarka Kenta, która kryła się przed światem, Liga z Batmanem na czele nie ma zaufania. A będzie musiała go nabrać w miarę szybko, bo przeciwników jest co nie miara i nie wiadomo w co ręce włożyć.
I trzeba nadmienić, że Hitch jako scenarzysta radzi sobie naprawdę słabo, bo dialogi jakie nam tu serwuje są fatalne, miejscami sprawiając, że zgrzytałem zębami. Są patetyczne, naszpikowane frazesami. Część postaci, jak Aquaman czy Wonder Woman nie mają tu praktycznie co robić. Sama fabuła potrafi się pogubić, bo w pewnym momencie pojawiają się postacie, które mają "śpiewać". Nie wiadomo czy mają złe czy dobre zamiary (na moje chyba miały bronić ten układ przed najeźdźcami),ale nasza Liga i tak zamierza wszystkim dokopać. Bo tak, to wszyscy są obcy... Plus te kule w Ziemi, które powoduje masywne trzęsienia Ziemi, a tak naprawdę nie wiadomo do kogo należą...
Hitch jako rysownik sprawdza się znacznie lepiej niż jako scenarzysta, ale za warstwę wizualną w głównej mierze odpowiada tu Tony S. Daniel, którego kreska sprawdza się tu całkiem nieźle. Postacie, efekty użycia mocy wyglądają fantastycznie. Gorzej wyglądały potworki, jakie atakują Ziemię, miejscami wręcz fatalnie. Uśredniając jednak kreska na plus.
Krańcowo ta nowa, lepsza Liga okazuje się nie być co prawda fajniejsza od runu Johnsa w ramach New 52, ale dla tych, którzy lubią efektowne bójki, coś w sam raz. Tylko pytanie, czy sztandarowa seria Rebirth ma tak wyglądać. Jak zwykła, niczym nie wyróżniająca się rąbanka.