Andrzej Meller – reporter, pisarz i korespondent wojenny. Kocha życie w drodze. Wiele lat spędził w Azji, pracował także w czasie konfliktów zbrojnych w Gruzji, Sri Lance, Afganistanie i Libii. Jest autorem książek „Kamperem do Kabulu. Hippisowskim szlakiem przez Turcję, Gruzję, Armenię, Iran i Afganistan”, „Czołem, nie ma hien. Wietnam jakiego nie znacie”, „Miraż. Trzy lata w Azji” oraz „Zenga, zenga, czyli jak szczury zjadły króla Afryki” o wojnie domowej w Libii. Jest synem dyplomaty Stefana Mellera, ministra spraw zagranicznych w latach 2005–2006, oraz młodszym bratem dziennikarza i prezentera telewizyjnego Marcina Mellera. Ma również siostrę bliźniaczkę Katarzynę Meller. Wraz z żoną Eleonorą Meller prowadzi na Podlasiu agroturystykę Magic Forest.
Za szybko. Autor skacze po tematach w takim tempie, że trudno się zorientować o czym właściwie teraz czytasz. Dialogi wyrwane z kontekstu, chaotyczne i niewiele wnoszące. Niby reportaż z Azji, a o samych krajach i kulturach niewiele się dowiecie. Większość faktów około polityczna, można wyczytać to samo na Wikipedii. Aż trudno uwierzyć, że o tak barwnych i niesamowitych kierunkach jakimi są chociażby Pakistan czy Indie można napisać tak słabo i nudno. Nawet zdjęcia nie były ciekawe
Przygoda przez duże P. Odczarowanie Jedwabnego Szlaku i oprócz uroków takiej podróży zaserwowana druga strona medalu: kurz, upał, zmęczenie. W tle przemycone (niezbyt nachalnie) tło polityczne i religijne, dzięki czemu możemy podejrzeć jak skomplikowany jest tamten region - w stanie permanentnej wojny lub na jej granicy. To wyprawa, która z przygody w łatwy sposób mogła przemienić się w katastrofę i jeśli kiedykolwiek myślałem o romantycznym przemierzaniu tego legendarnego szlaku, to po tej lekturze mi przeszło.
Książkę polecam.