Świetna. Irving Stone w spódnicy - w moich ustach to najwyższe uznanie.
Claire Tomalin napisała biografię, jakie lubię czytać najbardziej - rzetelną, popartą solidnymi badaniami "w terenie", lekką w czytaniu, a niekoniecznie w odbiorze, budzącą przeróżne emocje.
Podobało mi się zwłaszcza to, że tam, gdzie uzupełniać swą wiedzę mogła tylko domysłami - uczciwie się do tego przyznaje.
Nie miałam wcześniej zbyt wiele do czynienia z Dickensem (poza tym, że pod wpływem "Ani z Zielonego Wzgórza usiłowałam przeczytać "Klub Pickwicka", a pod wpływem "Przeminęło z wiatrem" - "Dawida Copperfielda"; w obu przypadkach poległam),więc nie żywiłam w stosunku do niego tych uczuć, w których pisze Tomalin - podziwu graniczącego z ubóstwieniem.
Cieszę się z tego, bo historia Nelly Ternan ukazuje mi lubieżnego satyra, który zapanował całkowicie nad młodą dziewczyną i jej rodziną, w sposób skandaliczny potraktował swoją żonę i dzieci, i do końca życia był przekonany o tym, że to jemu należą się wszystkie przyjemności świata.
Osąd może zbyt ostry, ale każdy ma prawo do swojego. Ja nie jestem w stanie przejść do porządku nad hipokryzją i okrucieństwem tego człowieka.
Na szczęście "Sekretna kochanka Dickensa" to opowieść przede wszystkim o Ellen Ternan, kobiecie, która po 14 latach tajemnego związku ze sporo od siebie starszym bożyszczem Anglii wreszcie poczuła się wolna. Mogła wyjść za mąż, mieć dzieci, realizować swoje marzenia.
Czy kochała Dickensa? Co nią powodowało, że zgodziła się na takie, a nie inne warunki? Tego się już nie dowiemy...
Szanuję pracę Claire Tomalin, jednak problem z tą książką polega na tym, że główna bohaterka poza tym, że przez jakiś okres życia była związana z Dickensem, nie była nikim szczególnym. Więc pisanie na jej temat całej książki wydaje się być przesadą - i widać, że np. bardzo dużo (jak dla mnie zbyt dużo) miejsca zajmuje opis kariery aktorskiej jej rodziny, co kompletnie mnie nie interesowało. A o tych latach, kiedy faktycznie była z pisarzem - niewiele wiadomo... Smutną lekcją z tej biografii jest to, jak skrzywiona moralność wiktoriańska łamała ludziom życie - Nelly przecież prawie całe życie żyła w kłamstwie, co odbiło się potem i na jej dzieciach.
Szkoda, że nie wydano u nas biografii samego Dickensa pióra Tomalin.