Najnowsze artykuły
- ArtykułyTo do tych pisarek należał ostatni rok. Znamy finalistki Women’s Prize for Fiction 2024Konrad Wrzesiński6
- ArtykułyMaj 2024: zapowiedzi książkowe. Gorące premiery książek – część 1LubimyCzytać7
- Artykuły„Horror ma budzić koszmary, wciskać kolanem w błoto i pożerać światło dnia” – premiera „Grzechòta”LubimyCzytać1
- Artykuły17. Nagroda Literacka Warszawy. Znamy 15 nominowanych tytułówLubimyCzytać2
Popularne wyszukiwania
Polecamy
József Holdosi
1
6,7/10
Pisze książki: literatura piękna
Pisarz węgierski narodowości romskiej.
Wcześnie stracił ojca, wychowywała go matka, czytać umiał przed pójściem do szkoły, w czwartej klasie pisywał bajki, w gimnazjum wiersze. Po ukończeniu studiów zamieszkał w Szombathely, gdzie podjął pracę nauczyciela historii i języka węgierskiego w szkole średniej. Debiutował w 1978 roku powieścią "Kányák" ("Królewskie węże" – wyd. pol. 1989),prezentującą obraz życia Romów na Węgrzech w XX wieku. W 1982 roku ukazała się następna książka Holdosiego "Glórias. Dac" (Chodzący w glorii. Upór),zawierająca dwie mikropowieści.http://pl.wikipedia.org/wiki/J%C3%B3zsef_Holdosi
Wcześnie stracił ojca, wychowywała go matka, czytać umiał przed pójściem do szkoły, w czwartej klasie pisywał bajki, w gimnazjum wiersze. Po ukończeniu studiów zamieszkał w Szombathely, gdzie podjął pracę nauczyciela historii i języka węgierskiego w szkole średniej. Debiutował w 1978 roku powieścią "Kányák" ("Królewskie węże" – wyd. pol. 1989),prezentującą obraz życia Romów na Węgrzech w XX wieku. W 1982 roku ukazała się następna książka Holdosiego "Glórias. Dac" (Chodzący w glorii. Upór),zawierająca dwie mikropowieści.http://pl.wikipedia.org/wiki/J%C3%B3zsef_Holdosi
6,7/10średnia ocena książek autora
14 przeczytało książki autora
22 chce przeczytać książki autora
0fanów autora
Zostań fanem autoraKsiążki i czasopisma
- Wszystkie
- Książki
- Czasopisma
Najnowsze opinie o książkach autora
Królewskie węże József Holdosi
6,7
"Sto lat samotności" wśród węgierskich Cyganów. Realizm magiczny wylewa się z każdego zdania, losy wszystkich bohaterów - nawet najlepiej osadzonych w rzeczywistości historycznej, jak np. ciotki Matyldy, która po wygnaniu z domu trafia do partii komunistycznej - zostają prędzej czy później pochłonięte przez atmosferę baśniowego szaleństwa, obsesji, dusznego snu, w którym szuka się rozpaczliwie czegoś nieosiągalnego. Fantastyczne obrazy przeplatają się bez chwili przerwy z wydarzeniami historycznymi, aż po lata powojenne, i z realnymi konfliktami między Cyganami a resztą społeczeństwa, między wołoskimi Cyganami a Cyganami Rumungro, między Cyganami a władzą. Chwilami może inspiracja Marquezem wydawała mi się zbyt oczywista; z drugiej strony, sama lektura była jakby ciut przyjemniejsza niż przy Marquezie, może ze względu na kunsztowną zwięzłość, która zawsze mi się podoba, może ze względu na brak 10 postaci o tym samym imieniu, a może ze względu na bardziej swojskie krajobrazy.