Najnowsze artykuły
- Artykuły17. Nagroda Literacka Warszawy. Znamy 15 nominowanych tytułówLubimyCzytać1
- ArtykułyEkranizacja Chmielarza nadchodzi, a Netflix kończy „Wiedźmina” i pokazuje „Sto lat samotności”Konrad Wrzesiński3
- ArtykułyCzy książki mają nad nami władzę? Wywiad z Emmą Smith, autorką książki „Przenośna magia“LubimyCzytać1
- ArtykułyŚwiatowy Dzień Książki świętuj... z książką! Sprawdź, jakie promocje na ciebie czekają!LubimyCzytać4
Popularne wyszukiwania
Polecamy
Jacques Jouet
4
7,1/10
Pisze książki: literatura piękna, czasopisma
Urodzony: 09.10.1947
Francuski pisarz (eseista, poeta, dramaturg) i artysta (kolaż). Od roku 1983 jest członkiem OuLiPo (Warsztatu Literatury Potencjalnej).
7,1/10średnia ocena książek autora
49 przeczytało książki autora
185 chce przeczytać książki autora
1fan autora
Zostań fanem autoraSprawdź, czy Twoi znajomi też czytają książki autora - dołącz do nas
Książki i czasopisma
- Wszystkie
- Książki
- Czasopisma
The Penguin Book of Oulipo: Queneau, Perec, Calvino and the Adventure of Form
0,0 z ocen
1 czytelnik 0 opinii
2020
Najnowsze opinie o książkach autora
Dzikus Jacques Jouet
6,3
Jouet pozostaje najbardziej niedocenionym przedstawicielem OuLiPo w Polsce. "Dzikus" tylko potwierdza, że potrzebujemy więcej dzieł tego autora.
Nie dla każdego, najwięcej wyciągną z lektury ci, którzy nie boją się sprawdzania faktów w książkach, szukają wyzwania intelektualnego, lubią być wkręcani przez pisarza.
Myślicie, że o ubiorze wiecie wszystko, bo czytaliście "Operetkę", "Krawca" albo pracujecie jako blogerki modowe, od przeglądania bloga Kasi Tusk rozpoczynacie dzień? Good luck.
Kapelusz na tyłek, rękawiczka na plecy i jechane. Zostańmy dzikusami (choć nie tak jak Paul, bo zaboli). Oczywiście, to wielka mistyfikacja. Ale u Joueta mistyfikacja nigdy nie jest tylko mistyfikacją.
Perełka.
Mój piękny autobus Jacques Jouet
6,8
Sam fakt, iż autor przynależy do OuLiPo, powinno zachęcić do sięgnięcia po książkę. Dalej - niewielki rozmiar, do przeczytania w ciągu dwóch wycieczek do pracy i z powrotem autobusem. Może być jedynie problem z tym, by wysiąść na prawidłowym przystanku.
Rzecz, zdawałoby się błaha. Od samego początku narrator bliski utożsamienia z autorem (przyznanie się do nazwiska i tytułowania tomu) kryguje się, kręci, obniża swój autorytet, tłumaczy się z tytułu, z "powieści", z każdego elementu okładki. I niepostrzeżenie, pomiędzy tymi zabawami wciągającymi czytelnika, pojawia się bohater, kierowca autobusu o znaczącym imieniu Basile. Otóż zaczynamy poznawać jego otoczenie (pokój hotelowy),miejsce (?) pracy i jednocześnie akcji, czyli autobus.
Kim jest narrator i po co w ogóle zaczyna się przyglądać grzecznemu i stonowanemu kierowcy? Dlaczego, choć wsiada do autobusu i zdaje się istnieć, nikt nie zauważa jego obecności na siedzeniu? Dlaczego zna myśli bohaterów, a oni z nim rozmawiają? Dlaczego wreszcie kierowca rozmawia tylko z żoną, w dodatku bezgłośnie - a poza tym milczy? To tylko parę pytań z pierwszych stron powieści.
Wsiąkamy wraz z pokonywanymi przez autobus kilometrami, z poznawanymi pasażerami. Narrator jednak stale będzie kluczył pomiędzy siedzeniami, pomiędzy drogami publicznymi a skrótami - wplecie w opowieść historię Parraulta (i nie tylko) o Kocie w Butach, pokoloruje Pascalem, dorzuci odrobinę prywaty... I dokona niejednej rewolty, o której powinniście dowiedzieć się sami.
Powiastka czy powieść? Zdecydowanie podtytuł jest prawdziwy, powieść się powiodła na 110 stronach.
Zasady konstrukcyjnej zdradzać nie należy bardziej, niż już to zrobiłem.
AHA - to nie spoiler - radzę dojechać do końca. Zaskakujące wyjaśnienie wielu wątków. Także możliwego spóźnienia na zajęcia...