Najnowsze artykuły
- ArtykułyTo do tych pisarek należał ostatni rok. Znamy finalistki Women’s Prize for Fiction 2024Konrad Wrzesiński1
- ArtykułyMaj 2024: zapowiedzi książkowe. Gorące premiery książek – część 1LubimyCzytać2
- Artykuły„Horror ma budzić koszmary, wciskać kolanem w błoto i pożerać światło dnia” – premiera „Grzechòta”LubimyCzytać1
- Artykuły17. Nagroda Literacka Warszawy. Znamy 15 nominowanych tytułówLubimyCzytać2
Popularne wyszukiwania
Polecamy
Izabella Wlazłowska
4
4,9/10
Pisze książki: biografia, autobiografia, pamiętnik, reportaż
Ten autor nie ma jeszcze opisu. Jeżeli chcesz wysłać nam informacje o autorze - napisz na: admin@lubimyczytac.pl
4,9/10średnia ocena książek autora
121 przeczytało książki autora
186 chce przeczytać książki autora
0fanów autora
Zostań fanem autoraKsiążki i czasopisma
- Wszystkie
- Książki
- Czasopisma
Labirynt : reportaże o miłości, samotności i śmierci
Izabella Wlazłowska
3,0 z 1 ocen
11 czytelników 0 opinii
2017
Śmierć gimnazjum. Ostatnie pożegnanie. Kryminał w porodówce
Marek Zieleniewski, Izabella Wlazłowska
5,0 z 2 ocen
7 czytelników 0 opinii
1988
Najnowsze opinie o książkach autora
Mulat w pegeerze. Reportaże z czasów PRL-u Joanna Siedlecka
6,8
Ciekawa tematyka reportaży. Same reportaże jak na mój gust odrobinę zbyt szczegółowe i nużące, ale zapewne taki był wtedy styl. Ze strony redakcji tego zbioru brakło mi jakiegoś komentarza, które spoiłby te reportaże ze sobą, albo odniósł się do nich z dzisiejszej perspektywy. Osobiście przeszkadzało mi też trochę to, że daty powstania reportażu znajdowały się dopiero na samym ich końcu. Nierzadko autorzy reportaży wspominali wydarzenia, które działy się na przestrzeni lat, przez co musiałem zgadywać, z perspektywy którego roku obserwujemy te wydarzenia.
Mulat w pegeerze. Reportaże z czasów PRL-u Joanna Siedlecka
6,8
Książka na półce "przeczytane", ale tak na prawdę do końca jej nie przeczytałam. Nie znaczy to, że jest to pozycja kiepska, czy bardzo nudna. Po prostu nie tego się po niej spodziewałam. Myślałam, że przeniesie mnie do czasów wczesnego dzieciństwa, że poczuję tamtą atmosferę. Nic takiego nie nastąpiło. Reportaże byłyby ciekawe, gdyby były co najmniej o połowę krótsze i mniej rozwlekłe. Przeczytałam połowę i wystarczy. Na resztę szkoda mi czasu.