Najnowsze artykuły
- ArtykułyAzyl i więzienie dla duszy – wywiad z Tomaszem Sablikiem, autorem książki „Mój dom”Marcin Waincetel1
- ArtykułyZa każdą wielką fortuną kryje się jeszcze większa zbrodnia. Pierre Lemaitre, „Wielki świat”BarbaraDorosz5
- ArtykułyStworzyć rzeczywistość. „Półbrat” Larsa Saaybe ChristensenaBartek Czartoryski15
- ArtykułyNagroda im. Ryszarda Kapuścińskiego: poznaliśmy 10 nominowanych tytułówAnna Sierant16
Popularne wyszukiwania
Polecamy
Lucyna Sieciechowiczowa
11
7,5/10
Ten autor nie ma jeszcze opisu. Jeżeli chcesz wysłać nam informacje o autorze - napisz na: admin@lubimyczytac.pl
7,5/10średnia ocena książek autora
30 przeczytało książki autora
55 chce przeczytać książki autora
3fanów autora
Zostań fanem autoraSprawdź, czy Twoi znajomi też czytają książki autora - dołącz do nas
Książki i czasopisma
- Wszystkie
- Książki
- Czasopisma
Życie codzienne w renesansowym Poznaniu 1518-1619
Lucyna Sieciechowiczowa
6,8 z 5 ocen
26 czytelników 0 opinii
1974
Najnowsze opinie o książkach autora
Skarb Azinapa Lucyna Sieciechowiczowa
7,0
Opowiedziane w trybie wspomnień głównego bohatera wydarzenia z późnych lat panowania Władysława Jagiełły i Władysława Warneńczyka z końcową migawką z dunajowskich lat Grzegorza z Sanoka. Książka sprawnie napisana, wartka, która jako wczesna lektura może być wciągająca. Czytana z nieco większego dystansu trochę razi, bo przeładowana przygodami do niemożliwości i z płytką niestety charakterystyką bohatera, który jakby nie dojrzewał i nie rozwijał się, choć niemało liznął wiedzy, otarł się o pierwsze nazwiska ówczesnej sceny politycznej, brał udział w najważniejszych wydarzeniach lat 30.- 40. XV w. i zwiedził kawał świata. Oj Tymoteuszu, aniś nie uczył się pilnie retoryki, ani wnikliwie na historię nie patrzył. Nie przysłużyłeś się tą opowieścią swemu panu Grzegorzowi, tak jak skarbem :)
Płatnerczyk ze Złotej Pragi Lucyna Sieciechowiczowa
7,0
Akcja książki toczy się w latach 1410-1415. Jest to ładnie wydana (z ilustracjami Stanisława Topfera, to zawsze atut) historia małego Hanusza i jego matki Agnieszki, którzy po wiktorii grunwaldzkiej opuszczają nieprzyjazne państwo zakonu krzyżackiego. W przyjaźni z zaciężnymi wojakami czeskimi trafiają do Pragi, która staje się ich nowym domem. Czytelnikowi z wielkiej historii ówczesnych zmagań polsko-krzyżackich, działalności Jana Husa i narodzin ruchu husyckiego dostają się urwane, przypadkowe, nie klejące się strzępy. Powie ktoś: bo to perspektywa małego chłopaka. Więc dobrze, ale te strzępy mamy też w odniesieniu do życia społecznego i kulturalnego. Bohaterów sporo, ale przywiążże się do którego! Obiecywana w tytule złota Praga to widmo. Nie ma też pomysłu na małego Hanusza, który biega, bije się, słucha gadek, wreszcie wikła w aferę i jedzie do Krakowa (też miasto widmo),ale wszystko grzęźnie bez sensu i nudne. A to miała być książka historyczno-przygodowa dla młodego czytelnika... Sieciechowiczowa, taka wytrawna autorka i co za rozczarowanie. Zaczyna się ciekawie.