Najnowsze artykuły
- ArtykułyAzyl i więzienie dla duszy – wywiad z Tomaszem Sablikiem, autorem książki „Mój dom”Marcin Waincetel1
- ArtykułyZa każdą wielką fortuną kryje się jeszcze większa zbrodnia. Pierre Lemaitre, „Wielki świat”BarbaraDorosz5
- ArtykułyStworzyć rzeczywistość. „Półbrat” Larsa Saaybe ChristensenaBartek Czartoryski15
- ArtykułyNagroda im. Ryszarda Kapuścińskiego: poznaliśmy 10 nominowanych tytułówAnna Sierant15
Popularne wyszukiwania
Polecamy
Christopher Humphrys
1
6,5/10
Pisze książki: literatura piękna
Syn John Humphrysa, współtwórca książki "Błękitne niebo i czarne oliwki". Mieszka w Atenach.
6,5/10średnia ocena książek autora
129 przeczytało książki autora
120 chce przeczytać książki autora
0fanów autora
Zostań fanem autoraKsiążki i czasopisma
- Wszystkie
- Książki
- Czasopisma
Błękitne niebo i czarne oliwki
John Humphrys, Christopher Humphrys
6,5 z 92 ocen
247 czytelników 16 opinii
2011
Najnowsze opinie o książkach autora
Błękitne niebo i czarne oliwki John Humphrys
6,5
Książka wpisuje się, w silny kilka lat temu, trend, w którym obcokrajowcy najczęściej Amerykanie lub Anglicy, przyjeżdżali na urlop lub osiedlali się na stałe, w miejscu, o którym wcześniej w ogóle nie mieli pojęcia, że istnieje, ale które tak ich zauroczyło, krajobrazem, widokiem ze wzgórza itp, że jak już się zasiedzieli, względnie skończył się ich urlop - postanowili opisać swoje wrażenia, a potem je wydać w formie najczęściej, książki. Te urokliwie opowiastki pochodziły najczęściej z Włoch lub wiejskich regionów Francji. W tym wypadku mamy opowieść z Grecji.
Bohaterowie pod wpływem widoku na zatokę, postanowili wybudować dom na wzgórzu..., a kiedy już stanął opisać swoje wrażenia.
Na początku było miło, potem zrobiło się przewidywalnie, a na końcu wiało nudą. Tak można streścić fabułę. Na każdej stronie podkreślano, że Grecy to biurokraci i bałaganiarze, w każdej dziedzinie życia. Ok, ale ile można o tym czytać. Udowadnianie tych prawd stało się sensem tej książki. Kiedy Autorzy się zmęczyli, albo doszli do wniosku, że przesadzili, wrzucali do treści jakiś opis zapierającego dech w piersiach widoku, krajobrazu, tudzież wąwozu, po czym odprężeni, wracali do meritum. To tak jakby w książce o Polakach na każdej stronie czytać jacy to leniwi alkoholicy, ale za to w górach widoki piękne, a nad morzem zachody słońca niezapomniane i dlatego warto osiedlić się w Polsce. Jak dla mnie trochę słaba motywacja.
Poza tym, moim zdaniem, wiele kłopotów głównych bohaterów wynikało z ich błędnego myślenia, że wszędzie na świecie wszystko działa tak jak w Wielkiej Brytanii. Co, jak powszechnie wiadomo jest założeniem nieprawdziwym. Druga sprawa uważam, że przeciętny turysta czy początkujący mieszkaniec Peloponezu, z niektórymi opisanymi w książce sytuacjami nigdy się nie spotka, gdyż nie po każdym greckim sadzie chodzą pijane pawie i nie każdy były właściciel gruntu przez kilka lat obmyśla zemstę na swoim byłym sąsiedzie i nagle w akcie desperacji postanawia na nie swoim już gruncie, postawić betonową zaporę w poprzek drogi dla utrudnienia życia nielubianemu, podkreślam ponownie, byłemu sąsiadowi. Moim zdaniem kilka sytuacji zostało celowo podkoloryzowanych na potrzeby fabuły, co trąci fałszem i brakiem wiarygodności.
Podsumowując książka bardzo przeciętna, która nie oddaliła, ani nie przyspieszyła mojej decyzji o wyjeździe do Grecji.
Błękitne niebo i czarne oliwki John Humphrys
6,5
Opowieść o budowie domu i nowym życiu na południu Europy, jednak niewyróżniająca się niczym szczególnym w morzu podobnych książek, jakie ostatnimi czasy zalewają rynek księgarski.
Bardzo daleko tej historii do książek Petera Mayle'a, który ustawił wysoko poprzeczkę. Tu mamy przede wszystkim mało ekscytujacą relację. Owszem, pojawiają się też nieliczne anegdoty i właściwie one ratują całość (np. zabawna historyjka o polowaniu na pawia i jego relacjach z domownikami oraz agresywnym kocurem).
Minusem są zbyt nużące fragmenty i styl - jedynie poprawny, na pewno nie błyskotliwy.
Można przeczytać, ale nie należy nastawiać się na ekscytujacą lekturę.