Apostata Łukasz Czarnecki 6,5
ocenił(a) na 825 tyg. temu Książka autorstwa Łukasza Czarneckiego “Apostata”, to książka, na którą czekałam od jakiegoś czasu. Dzięki mojemu, wtedy jeszcze promotorowi, który mocno motywował mnie do pisania, trafiałam na ciekawe artykuły o głównie debiutantach literackich. Pewnego jesiennego dnia trafiłam na wywiad właśnie z Łukaszem Czarneckim i od tego czasu z niecierpliwością wyczekiwałam tej książki.
“Apostata” wydana nakładem wydawnictwa Insignis, to powieść utrzymana w konwencji urban fantasy. Świat, który odkrywamy - Ekumena, nie jest jednak światem współczesnym, a bardziej okresem pomiędzy XIX a XX wiekiem. Mówią nam to przede wszystkim opisy infrastruktury miasta, narzędzia czy wynalazki.
“Apostata” składa się z trzech opowiadań/rozdziałów, w których skupiamy się na śledztwach Wydziału do Spraw Okultyzmu. Przyznam szczerze, że taki zabieg na myśl od razu podsunął mi serię “Ja, Inkwizytor” Jacka Piekary, którą uwielbiam i już wtedy od pierwszych stron wiedziałam, że książka mi się spodoba.
Głównym bohaterem dwóch pierwszych opowiadań jest kapitan Arthur Wellington, który wraz ze swoimi przyjaciółmi z wydziału, próbuje rozwikłać kolejne zagadki, by zatrzymać demony z Otchłani. Niestety, kultyści robią co mogą, by przywołać potwory i wykorzystać je do własnych celów.
Język, jakim posługuje się autor, jest świetny. Doskonale budowane jest napięcie, a dialogi momentami mistrzowskie.
Pozostaje tylko jedno: kim jest tytułowy Apostata? Tę zagadkę pozostawiam Wam do rozwiązania drodzy czytelnicy.