Jesteśmy społecznością, która kocha książki

Aby w pełni ogarnąć akcję i docenić ten komiks, warto mieć pod ręką poprzednie zeszyty. Czas akcji wciąż splata wydarzenia odzyskania przez ludzi i Leśne Elfy upadłego miasta-państwa Eysine i jego utrzymywania, ale też nagle przerzuca nas dużo dalej na północ i w nieco inny czas, gdzie towarzyszymy oraz pewien czas później, gdy towarzyszymy królowej elfów w wędrówce po elfi kamień. Obie fabuły w końcu się zaczynają zazębiać i widzimy początki wyprawy, a także jej koniec jak i koniec bitew w obronie ziemi Sylwanów i Eysinów. Można się w tym pogubić, ale z pomocą przychodzi nam odmienna kolorystyka obu wątków. Próbowano poruszyć też sprawę duchowej przemiany syna Pana Łowów, który był zaciekłym wrogiem ludzi, ale nie wyszło to najlepiej. Czegoś mi tu zabrakło, aby wzbudzić większe emocje i przywiązać się do jakichkolwiek bohaterów.