Najnowsze artykuły
- ArtykułyTo do tych pisarek należał ostatni rok. Znamy finalistki Women’s Prize for Fiction 2024Konrad Wrzesiński6
- ArtykułyMaj 2024: zapowiedzi książkowe. Gorące premiery książek – część 1LubimyCzytać7
- Artykuły„Horror ma budzić koszmary, wciskać kolanem w błoto i pożerać światło dnia” – premiera „Grzechòta”LubimyCzytać1
- Artykuły17. Nagroda Literacka Warszawy. Znamy 15 nominowanych tytułówLubimyCzytać2
Popularne wyszukiwania
Polecamy
Mike Richardson
30
7,0/10
Pisze książki: fantasy, science fiction, komiksy
Ten autor nie ma jeszcze opisu. Jeżeli chcesz wysłać nam informacje o autorze - napisz na: admin@lubimyczytac.pl
7,0/10średnia ocena książek autora
254 przeczytało książki autora
148 chce przeczytać książki autora
0fanów autora
Zostań fanem autoraKsiążki i czasopisma
- Wszystkie
- Książki
- Czasopisma
Aliens: Genocide #4
Mike Richardson
Cykl: Aliens: Genocide (tom 4)
5,8 z 5 ocen
8 czytelników 0 opinii
1992
Aliens: Genocide #3
Mike Richardson
Cykl: Aliens: Genocide (tom 3)
5,8 z 5 ocen
8 czytelników 0 opinii
1992
Aliens: Genocide #2
Mike Richardson
Cykl: Aliens: Genocide (tom 2)
5,8 z 5 ocen
8 czytelników 0 opinii
1991
Aliens: Genocide #1
Mike Richardson
Cykl: Aliens: Genocide (tom 1)
5,6 z 5 ocen
8 czytelników 0 opinii
1991
Najnowsze opinie o książkach autora
Star Wars. Karmazynowe Imperium Mike Richardson
7,5
Absolutny klasyk Expanded Universe (znanego teraz jako Legendy).
Opowieść o zdradzie w Gwardii Imperialnej, szukaniu zemsty i próbach zachowania honoru. Brud wojny partyzanckiej, agentury i Carnor Jax, który chce zagospodarować niedobitki po Imperium eliminując opozycję. Pomimo średniej oprawy graficznej i nieustannych problemów Gulacyego z proporcjami twarzy- firmowe spacje miedzy oczami- komiks zasługuje na uwagę. Szczególnie, że znalazło się tu przynajmniej kilka dobrych, efektownie zaprojektowanych plansz.
Dla mnie to powrót do dzieciństwa. Spiedermany i Batmany z przełomu lat '90 i 2000 wydawane przez TM-Semic były dla mnie zbyt brutalne i psychodeliczne. Karmazynowe Imperium mimo "dorosłej" fabuły miało takie proporcje, że nie odrzucało.
W obecnym eldorado komiksowym nic tylko korzystać. Wydanie jest ładne i posiada zbiór okładek z poszczególnych zeszytów, cena niewygórowana.
Karmazynowe Imperium III - Imperium utracone Randy Stradley
6,7
Ciekawe zwieńczenie historii Kira Kanosa, ostatniego czerwonego imperialnego gwardzisty. Imperium jest podzielone. Głównym trzonem Imperium dowodzi admirał Pellaeon (znany z Trylogii Thrawna jako spadkobierca admirała Thrawna),a obok niego, w ukryciu funkcjonują bojówki Deviana, człowieka szkolonego do walki przez Vadera, ale bezdusznego i posłusznego tylko swoim ambicjom.
Devian planuje napuścić Pellaeona na Republikę (pozorując morderstwo członka rady imperialnej),a w tym czasie wykończyć lojalną mu część Imperium i objąć władzę. Chce wykorzystać nieświadomego Kanosa do ataku na Republikę, jak również kieruje wydarzeniami tak, by na Republikę uderzyć chciał Pellaeon, który, skądinąd, pragnął zawrzeć pokój między Imperium i Republiką.
W toku wydarzeń ponownie pojawia postać Noma Anora. Wydaje się, że już wiem kim on jest, bo w jego rękach był wybuchowy minerał zinethium, który następnie, bez zbędnych tłumaczeń znalazł się w rękach... Kogoś innego.
Ciekawa akcja, końcowa walka białą bronią między Kanosem i Devianem, smaczki w rodzaju admirała Pellaeona, Noghrich broniących Lei na Coruscant, ogólnie komiks z gatunku trochę powyżej średniej. W odróżnieniu od np. pierwszej części Karmazynowego Imperium, akcja nie jest szyta takimi grubymi nićmi jak wówczas i nie ma tylu bezmyślnych patriotycznych amerykanizmów :)