syn marynarza floty handlowej, ukończył studia w Hope College, w Grand Valley State University i w University of Ehrlangen; od 10 roku życia zafascynowany Titanikiem, zbierał każdy okruch informacji, jaki ukazał się na temat tej tragedii
Jak tu ocenić tą książkę? To trochę nie w porządku w pewien sposób oceniać katastrofę Titanica. Nie jestem w stanie dużo powiedzieć na temat tej książki. Jest to świetna pozycja jeśli ktoś chce dowiedzieć się czegoś na temat Titanica. Jest tu opisany proces budowy i cała reszta. Polecam też osobom interesującym się żeglugą morską. Dodatkową atrakcją są zdjęcia. Poza tym książka wspaniale oddaje realia tamtej epoki. Autentycznie mogłam się przenieść na pokład statku i rozmawiać z dżentelmenami. Jedyne co mnie nieco męczyło, to ciągle opisy osób na początku i na końcu. Nowe postacie pojawiały się tak szybko, że nie zdążyłam poznać jednej, w kolejce czekały już cztery następne, a koniec końców i tak nie pamiętałam kto jest kim. Kojarzyłam Kapitana Smitha, Bruce'a Ismay'a i Lightollera, jednak jeśli chodzi o pasażerów... Cienko z zapamiętaniem. Mimo wszystko serdecznie polecam tę pozycję, bo godnie przedstawia katastrofę statku.
Książka bardzo dobrze przedstawia całą historię Titanica - to jak powstał pomysł budowy najwspanialszych i największych statków świata, to jak był realizowany owy pomysł, samą tragedię oraz to, co wydarzyło się po niej.
Wiele dzieje się w przekazywanej treści, opisane są w niej historie wielu ludzi, a przeskakiwanie miedzy poszczególnymi bohaterami trochę rozprasza.
Jednak jest to pozycja, którą każdy miłośnik tematu powinien przeczytać. Jest wiele fragmentów, które zabierają czytelnika na pokład Titanica. Kiedy czyta się o wystrzeleniu pierwszej racy, nastrój który się odczuwa zmienia się momentalnie. Czytelnik zaczyna czuć, to co czuli pasażerowie leniwie gromadzący się przy żurawikach - uświadomienie powagi sytuacji i strach.
Lektura, do której będę wracać nie raz.