Najnowsze artykuły
- Artykuły17. Nagroda Literacka Warszawy. Znamy 15 nominowanych tytułówLubimyCzytać1
- ArtykułyEkranizacja Chmielarza nadchodzi, a Netflix kończy „Wiedźmina” i pokazuje „Sto lat samotności”Konrad Wrzesiński6
- ArtykułyCzy książki mają nad nami władzę? Wywiad z Emmą Smith, autorką książki „Przenośna magia“LubimyCzytać1
- ArtykułyŚwiatowy Dzień Książki świętuj... z książką! Sprawdź, jakie promocje na ciebie czekają!LubimyCzytać7
Popularne wyszukiwania
Polecamy
Terri Brisbin
Źródło: http://www.goodreads.com/author/show/51768.Terri_Brisbin
8
6,0/10
Pisze książki: literatura obyczajowa, romans
Ten autor nie ma jeszcze opisu. Jeżeli chcesz wysłać nam informacje o autorze - napisz na: admin@lubimyczytac.plhttp://www.terribrisbin.com/
6,0/10średnia ocena książek autora
112 przeczytało książki autora
177 chce przeczytać książki autora
1fan autora
Zostań fanem autoraSprawdź, czy Twoi znajomi też czytają książki autora - dołącz do nas
Książki i czasopisma
- Wszystkie
- Książki
- Czasopisma
Najnowsze opinie o książkach autora
Honorowa sprawa Terri Brisbin
5,3
Anna po śmierci rodziców opiekuje się młodszą siostra Julią i ciotką Eufemią.Kobieta prowadzi swego rodzaju szkołę dla młodych,ciężarnych dziewczyn i pomaga im zdobyć umiejętności przydatne w późniejszym życiu po narodzinach dziecka.Będąc spadkobierczynią swych rodziców i mając środki finansowe,Anna jest właścicielką niewielkiej edynburskiej gazety,dla której pod pseudonimem mężczyzny A.J.Goodfellow pisze felietony potępiające bogatych obywateli za brak zainteresowania losem biednych i egoizm.W oczach społeczeństwa kobieta prowadząca gazetę jest skazana na potępienie,dlatego oficjalnie wydawnictwo jest reprezentowane przez jej przyjaciela Nathaniela,który od lat podkochuje się w Annie.Gdy artykuły wywołują burzliwą dyskusję z innym pisarzem londyńskiej gazety,lordem Treybournem,bezpieczeństwo Anny jak i całe przedsięwzięcie,z którego wpływy finansują szkołę przez nią prowadzoną,są zagrożone.W Edynburgu pojawia się bowiem wysłannik lorda Treybourne'a,David Archer i z miejsca poszukuje Goodfellowa,by go zniszczyć i gazetę również.Niespodziewanie między Anną a Davidem rodzi sie uczucie,ale na drodze ich szczęścia stają sekrety obojga.David okazuje się bowiem być Treybournem we własnej osobie,ma wstydliwy sekret z przeszłości,a wyznawane przez niego poglądy-choć oficjalnie są sprzeczne z poglądami Anny-są takie same jak Goodfellowa.Anna natomiast ukrywa tożsamość Goodfellowa oraz fakt bycia właścicielką gazety.Gdy nadchodzi ostateczna konfrontacja,oboje muszą zdecydować co jest ważniejsze dla nich:kariera i przekonania polityczne czy miłość...
Dość ciekawie napisana powieść,która nawiązuje do serii o MacLeriech poprzez osobę Roberta MacLerie,przyjaciela Anny.Autorka ukazuje tutaj dość powszechny w tamtych czasach problem wykorzystania młodych,niewinnych dziewcząt przez ich panów i związane z tym skutki w postaci ciąży i wyrzucenia z pracy.Mierząca się z tym problemem Anna jest dość postępową kobietą jak na tamte czasy,inteligentna,oczytana,przedsiębiorcza,mająca własne zdanie i dużo bardziej ambitne zainteresowania niż codzienne bale i poszukiwanie męża.David natomiast podporządkowany ojcu pod każdym względem również finansowym,wyznaje poglądy sprzeczne z tymi głoszonymi przez ojca,ale z racji zajmowanego stanowiska w gazecie i pełnionych funkcji społecznych przynależnych jego tytułowi,zmuszony jest udawać przed ludźmi.Tych dwoje połączyła wzajemna walka o dobro i honor słabszych,identyczne poglądy na owe sprawy,ale również przyziemne uczucia jak miłość,pożądanie i wzajemna fascynacja oraz czysto fizyczne przyciąganie.Tajemnice,podchody,intrygi,namiętny romans i przymus ukrywania prawdy przed oceniającym wszystko i potępiającym społeczeństwem gwarantują wyśmienitą lekturę.Polecam gorąco!!!
Pokutnica Terri Brisbin
6,5
Nie wiem czemu nie ma mojej opinii, tylko same gwiazdki?
Harlequin super! Naprawdę :) Stara, dobra wersja Harlequin Scarlet. Ah, to były czasy.
Historia niesamowita, zaskakująca i świetnie napisana (naprawdę, są romanse, które jeszcze mogą zaskoczyć) , trzymająca w napięciu i wzruszająca. Nie chcę zdradzać fabuły, ale do końca nie wiedziała jak się wszystko zakończy. Tzn. że będą żyli długo i szczęśliwie to tak, ale finał naprawdę ciekawy.
Bardzo polubiłam Marian i podziwiałam ją jako kobietę i matkę.
Romansik przeczytałam w jeden dzień, ale podziwiam, że taką długą historię z sensownym środkiem akcji i dobrym zakończeniem (niepisanym na kolanie) udało się zmieścić w takiej cieniutkiej objętościowo książeczce. Brawo!
Dodam, że uwielbiam romanse, których akcja dzieje się w Szkocji, bohaterowie są Szkotami itp. :) Nie wiem skąd się to wzięło, bo nigdy w Szkocji nie byłam ani się tam nie wybieram a film Braveheart widziałam 1000 lat temu i nie wzbudził we mnie większych emocji ;)