Najnowsze artykuły
- Artykuły„Jednym haustem”, czyli krótka historia opowiadaniaSylwia Stano6
- ArtykułyUwaga, akcja recenzencka. Weź udział i wygraj powieść „Fabryka szpiegów“!LubimyCzytać1
- ArtykułyLubimy czytać – ale gdzie najbardziej? Jakie są wasze ulubione miejsca na lekturę?Anna Sierant28
- Artykuły„Rękopis Hopkinsa”: taka piękna katastrofaSonia Miniewicz2
Popularne wyszukiwania
Polecamy
Rafał Kuleta
7
6,3/10
Ten autor nie ma jeszcze opisu. Jeżeli chcesz wysłać nam informacje o autorze - napisz na: admin@lubimyczytac.pl
6,3/10średnia ocena książek autora
476 przeczytało książki autora
974 chce przeczytać książki autora
1fan autora
Zostań fanem autoraSprawdź, czy Twoi znajomi też czytają książki autora - dołącz do nas
Książki i czasopisma
- Wszystkie
- Książki
- Czasopisma
Najnowsze opinie o książkach autora
31.10 Halloween po polsku Romuald Pawlak
5,7
Nie, nie i jeszcze raz nie! O rety!! Naprawdę dawno nie czytałam tak dennej, beznadziejnej, bezsensownej książki! Zbiór opowiadań rzeczywiście koszmarny, ale nie tak jak mieli w zamyśle twórcy. Chyba raczej nie taki efekt chcieli osiągnąć. Fakt faktem, groza mnie ogarnęła albowiem styl, słownictwo i pomysły na opowiastki po prostu żenujące (awatary zjadające sparaliżowanych ludzi, oskarżanie księdza, że nie jest prawdziwym księdzem, bo ma siusiaka, magiczne fajki itp., itd.). Rzeczywiście mrozi to krew w żyłach! Daję mocne dwie gwiazdki. 1 za odwagę, by firmować swoim nazwiskiem gniot (dla oddania sprawiedliwości 2 opowiadania były całkiej do rzeczy z pewną dozą potencjału),2. za pomysł na zbiór opowiadań napisanych przez nieznanych. Skoro taki koszmarek został opublikowany, to jestem święcie przekonana, że jeżeli moderatorzy LC zebrali by krótkie formy wszystkich forumowiczów, którzy wygrali w konkursach, byłoby to sto razy lepsze niż to ..... coś.....
Gorefikacje Krzysztof T. Dąbrowski
6,0
Dość ciekawy zbiór opowiadań grozy . Miłośnik gatunku znajdzie tu coś dla siebie. Chociaż jakieś trzy opowiadania równie dobrze mogły by się tu nie pojawić. Jeden z autorów przypomniał mi nawet o cannibal corpse których miałam okazję poznać w Tilburgu gdzie mieszkałam na jednym z koncertow w 2016 roku . Miał również rację , że jest to specyficzna muzyka , nie wspominając o okładkach z albumów. Ja lubiłam ich za muzykę, bo wokal ciężko było czasami zrozumieć.
Jako całość polecam , bo opowiadania są bardzo różnorodne, dlatego fajnie się je czyta . Jednak to nie pozycja dla wrażliwych osób.