Najnowsze artykuły
- ArtykułyŚwiatowy Dzień Książki świętuj... z książką! Sprawdź, jakie promocje na ciebie czekają!LubimyCzytać1
- ArtykułyJedna z najważniejszych nagród literackich w USA odwołana po proteście pisarzy z powodu GazyKonrad Wrzesiński2
- ArtykułyRozdajemy 100 książek i konta premium w aplikacji. Konkurs z okazji Światowego Dnia KsiążkiLubimyCzytać20
- ArtykułyCi, którzy tworzą HistorięArnika0
Popularne wyszukiwania
Polecamy
Eva Lorenz
1
6,8/10
Pisze książki: historia
Ten autor nie ma jeszcze opisu. Jeżeli chcesz wysłać nam informacje o autorze - napisz na: admin@lubimyczytac.pl
6,8/10średnia ocena książek autora
35 przeczytało książki autora
77 chce przeczytać książki autora
1fan autora
Zostań fanem autoraSprawdź, czy Twoi znajomi też czytają książki autora - dołącz do nas
Książki i czasopisma
- Wszystkie
- Książki
- Czasopisma
Najnowsze opinie o książkach autora
Odkrywcy i rabusie starożytności Eva Lorenz
6,8
Książka z zakresu historii archeologii, zainteresuje każdego, kto lubi tę tematykę. Autorka nie aspirowała do całościowego czy systematycznego przedstawienia tematu – i dobrze, bo książka ma dzięki temu charakter popularny – ale, wybrała kilka ciekawych historii i opisała je barwnym, przystępnym językiem, tak że czyta się je niemal jak opowiadania przygodowe. I wszystko byłoby świetnie, gdyby nie dosyć mętne rozważania autorki na temat tego, czy ci, którzy prowadzili dzikie wykopaliska w poszukiwaniu skarbów lub niszczyli zabytki po to, aby je uchronić przed zniszczeniem (klasycznym przykładem jest lord Elgin, który zdewastował Partenon, aby zachować fryz dla potomnych),postępowali moralnie, czy nie i czy można ich usprawiedliwiać. Całe szczęście rozważania te stanowią tylko niewielką część książki i można je zignorować, czerpiąc przyjemność z czytania o tym, co naprawdę interesujące – o historii odkryć.
Odkrywcy i rabusie starożytności Eva Lorenz
6,8
To takie moje retro-eskapady, bo książka po części być może już nieaktualna chociaż....akurat taki temat powiedziałabym raczej bezpieczny. No bo kto kradł to kradł tu nic odkrywczo wybielającego się raczej nie powie. Każdy kto chociaż z raz był w którymś z wielkich europejskich muzeów będzie wiedział o co chodzi. NO bo przecież w tych salach w ciula rzeczy które np. Do brytyjskiej historii nie należą. Ale temat jednocześnie trudny i ciekawy no bo z jednej strony nie oszukujmy się Europejczycy kradli na potęgę co się tylko dało od małych skarbów po kilkunastometrowe obeliski, posągi czy marmury często gęsto kupowane na czarnym rynku albo pochodzące z grabieży. A z drugiej strony gdyby nie ta banda światowych złodziei to cześć tych rzeczy mogła zostać po prostu przemielona albo przetopiona bo dopiero w XX w powoli zaczęło docierać do miejscowych że to może być jednak ich dziedzictwo narodowe. A wojny ? Które nie oszczędzały archeologii i zabytków, gdyby nie ci odkrywcy i rabusie to wielu rzeczy nie mielibyśmy okazji oglądać. Niestety taka smutna prawda. A że teraz prawowici właściciele dopominają się o zwrot swoich zabytków no cóż chyba takie ich prawo zwłaszcza jeżeli rzeczywiście zabytek został wywieziony nielegalnie. Ale jak wynika to z tej lektury jest to temat bardzo trudny do udowodnienia. Jak świat światem ludzi kradli, kradną i będą kradli pytanie tylko czy nad takim czarnym rynkiem handlu zabytkami da się jakoś zapanować?