Absolwentka polonistyki na Uniwersytecie Gdańskim oraz marketingu i zarządzania na Politechnice Gdańskiej. Uczy języka polskiego w szkole podstawowej. Jest żoną lekarza, mamą trójki dzieci. W 2012 roku zadebiutowała książką „Pensjonat na wrzosowisku”, za którą pokochały ją czytelniczki. Kolejne tomy: „Miłość na wrzosowisku” (2013) oraz „Cienie na wrzosowisku” (2013) podbiły listy bestsellerów. W 2014 roku wydała książkę „Szepty gwiazd”.
Okładkę mnie zmyliła.
Ta książka nie jest o świętach i okładka bardzo wprowadza w błąd.
Opowieść o realiach związkowych, czy to malzeskich czy nie sformalizowanych.
Jest tu miłość ale i jej brak, zdrada i smutek, choroby i przeciwności losu, ale z pewnością nie ma klimatu świąt i nigdy bym.tej powieści tak nie zaklasyfikowała.
Zagmatwana odrobinę ale kiedy się zagłębiłam to mnie wciągnęło. Proponuję bardzo skupiać się na postaciach ponieważ zaskoczyło mnie to, jak bardzo one się przeplatają między sobą.
Brakuje mi jasno określonego zakończenia tych wzajemnie się przeplatających epizodów.
Powieść wciągnęła mnie ale zdecydowanie nie polecam jej w okresie świątecznym.
Bardzo mnie ta książka wymęczyła. A miałam wielkie nadzieje na opwieść ciepłą, w tle wrzosowiska. No niestety.
Opowieść się dłuży, jednocześnie nie dzieje się nic ciekawego. Jakieś opisy przyrody - ok, ale napisane kompletnie w nieinteresyjący sposób.
Główna bohaterka jest trochę nijaka, ma wielkie marzenia ale nie potrai tego wyrazić. Wszystko ją denerwuje - mąż, dzieci - jednocześnie robiąc z siebie oiarę - och, jak ona ma źle, nikt jej nie rozumie. biedaczka...
Ciągle czekałam na "ten moment", ten "twist plot" - zawiodłam się.
Niepotrzebny epilog - przecież są dalsze części, więc po co spoilerować?
Zgubnie oceniłąm książkę po okładce. Mam jeszcze drugi tom ale nie wiem kiedy przeczytam.