Najnowsze artykuły
- Artykuły17. Nagroda Literacka Warszawy. Znamy 15 nominowanych tytułówLubimyCzytać1
- ArtykułyEkranizacja Chmielarza nadchodzi, a Netflix kończy „Wiedźmina” i pokazuje „Sto lat samotności”Konrad Wrzesiński5
- ArtykułyCzy książki mają nad nami władzę? Wywiad z Emmą Smith, autorką książki „Przenośna magia“LubimyCzytać1
- ArtykułyŚwiatowy Dzień Książki świętuj... z książką! Sprawdź, jakie promocje na ciebie czekają!LubimyCzytać7
Popularne wyszukiwania
Polecamy
Artur Wieczyński
1
5,6/10
Pisze książki: literatura piękna
Ten autor nie ma jeszcze opisu. Jeżeli chcesz wysłać nam informacje o autorze - napisz na: admin@lubimyczytac.pl
5,6/10średnia ocena książek autora
11 przeczytało książki autora
6 chce przeczytać książki autora
0fanów autora
Zostań fanem autoraKsiążki i czasopisma
- Wszystkie
- Książki
- Czasopisma
Najnowsze opinie o książkach autora
I w ogóle Artur Wieczyński
5,6
Powieści opisujące realną rzeczywistość bardzo cenię. Teraz czyta się je dla relaksu, ale kiedyś będą czymś w rodzaju kronik, będą opowiadały historię przyszłym pokoleniom jak to kiedyś się żyło. Akcja powieści " I w ogóle" rozgrywa się współcześnie w małym miasteczku Pilce i w stolicy. A główny bohater to taki szary człowieczek, przeciętniak z ludu. I mimo szarości tej postaci jego losy potrafią jednak przykuć uwagę i zaciekawić.
Teodora Brzuzkę poznajemy jako ucznia podstawówki. Jest jedynakiem i wychowuje się w przeciętnej rodzinie. Jego rodzice nie są dla niego autorytetem, ale i też zbytnich zdolności wychowawczych nie wykazują. Ot często pas jest w robocie i tyle. A Teodor łatwym dzieckiem nie jest. Lenistwo i skłonność do złego ma w naturze. Nie uczy się dobrze, ledwo co dostaje promocję do kolejnej klasy, a ojciec dla niego autorytetem nie jest. Tata Teodora szybko umiera. Jego matka na której barki spada wiele na próżno prosi syna o rozsądek i pilną naukę. Teodor ma to w nosie. Woli złe towarzystwo, które mu imponuje. Nadchodzi czas końca podstawówki ................
To początek historii o pewnym krnąbrnym chłopcu, który nie ma żadnych ambicji, woli luz, imprezy i kobiety, nie stroni od alkoholu. Nie myśli na poważnie o życiu i nie jest godny naśladowania. A jednak jest pewnym symbolem, przedstawicielem młodzieńca z prowincji, który nie ma ochoty na sukces zawodowy, żyje z dnia na dzień, nie zależy mu na pracy. Jest troszkę niebieskim ptakiem i pasożytem - naciąga matkę na beznadziejne kłamstewka, nie szanuje jej kompletnie. Oj takiego dziecka to tylko współczuć.
Artur Wieczyński , którego powieść"Stojak" już przeczytałam ( recenzja http://cudownyswiatksiazek3.blogspot.com/2011/06/artur-wieczynski-stojak.html) znów zaserwował mi książkę " z życia wziętą", opowiadającą o realnej rzeczywistości i krnąbrnym chłopcu, który nie wyrósł na wzór do naśladowania. Proza Wieczyńskiego jest niesamowicie bezpośrednia, wprost nasuwa się skojarzenie potoczna. Tu nie ma miejsca na jakieś retusze, sentymenty. Tu jest szara rzeczywistość i dramat matki, która musi patrzeć się na powolne staczanie się na dno synka. I na nic jej lamenty i płacze. Bo on jest uparty i niezmienny. Idzie swoim bogiem, choć sam wie, że dobrze nie robi. Poprawę ciągle odkłada na jutro. Nie ma silnej woli. A jednak jest postacią barwną i wyzwala emocje - osobiście miałam go okazje sprać na kwaśne jabłko i potelepać, choćby za to, jak zachowuje się wobec matki.
Książkę czytało mi się przyjemnie, choć sporo w niej wulgaryzmów i sprośnych scen. Ale tu wybronię pisarza, który musiał te środki zastosować, aby jego przekaz był autentyczny i prawdziwy. Nie jest to może jakaś rewelacyjna książka, ale czasu poświęconego na jej przeczytanie nie uważam za zmarnowany.
I w ogóle Artur Wieczyński
5,6
Pieniądze szczęścia nie dają, a jednak to właśnie na nich, zbudowana jest kolebka tego świata. One i butelka, to w dzisiejszych czasach najczęstszy obiekt zainteresowania dorastającej młodzieży. Sytuacje, które my najczęściej poznajemy siadając wieczorem przed telewizorem odgrywają się często w życiu codziennym naszych znajomych. Polski pisarz Artur Wieczyński postanowił napisać książkę o życiu, z dna butelki.
Powieść opowiadająca o dorastaniu i despotycznych zasadach nie jest lekturą dla młodszych odbiorców.
Nastoletni Teodor nie zna spokojnego życia. Jego rodzina, wcale nie najbogatsza, składa się jedynie z niego i ojca, który posiada szczególne usposobienie do metod wychowawczych. Chłopak skończył szkołę podstawową z wielkimi problemami, w domu cały czas obrywa pasem. Postanawia więc poszukać odskoczni od świata codziennego. Szklana koleżanka, do której Teodor nie potrafi nie wracać, coraz bardziej uprzykrza mu życie, ale to dopiero początek jego problemów. Z narastającymi problemami, pojawia się coraz mniej szans na naprawienie swoich błędów i normalność. Burzliwe życie, jakie zaczyna prowadzić Teodor, będzie mu towarzyszyło do samego końca drogi. Jej kres wyznaczy sobie sam.
Główna postać: Teodor, to zjawisko czystej głupoty, tchórzostwa oraz słabej woli. W najtrudniejszych próbach swojego życia, chłopak zawiódł. Jego doświadczenia życiowe, to niekończący się wir. Teodor pije, szuka na wszelkie możliwe sposoby pieniędzy, aby zdobyć alkohol. W pewnych momentach swojego życia jednak stara się toczyć walkę ze swoim nałogiem, która i tak z góry jest przegrana. Po pojedynku, w którym pada na matę, coraz mocnej zagłębia się w swoim wrogu, nie zawsze w tym samym. Zaczyna spoufalać się z jeszcze okropniejszymi używkami.
Książka Wieczyńskiego nie jest bardzo obszerna, ale zawarta w niej historia poucza i ostrzega. Autor w swojej książce nie owija w bawełnę. Fabuła jest przeznaczona dla dorosłych, więc pisarz nie musi cackać się z czytelnikiem i może pokazać mu rzeczywistość, niezależnie od tego jaka szara by nie była.
"I w ogóle" jest książką, która została napisana przed "Stojakiem", którego recenzję miałam przyjemność już napisać. Tak samo, jak poprzednio autor skupił się na jednej postaci. Jeżeli miałabym porównywać obie książki autora, to powiedziałabym, że ta jest ciekawsza, jeżeli chodzi o fabułę. Znowu "Stojak" został napisany swobodniejszym pismem. W/w książki jednak warto zgłębić, ponieważ przedstawiają problemy, które może nas w szczególności nie dotyczą, ale są wokół nas.