Najnowsze artykuły
- ArtykułyLubimy czytać – ale gdzie najbardziej? Jakie są wasze ulubione miejsca na lekturę?Anna Sierant12
- Artykuły„Rękopis Hopkinsa”: taka piękna katastrofaSonia Miniewicz2
- ArtykułyTrzeci sezon „Bridgertonów” tuż-tuż, a w Świątyni Opatrzności Bożej niecodzienni gościeAnna Sierant4
- ArtykułyLiteratura młodzieżowa w Polsce: Słoneczna wiosna z Martą ŁabęckąLubimyCzytać1
Popularne wyszukiwania
Polecamy
Helena Michałowska
3
8,0/10
Ten autor nie ma jeszcze opisu. Jeżeli chcesz wysłać nam informacje o autorze - napisz na: admin@lubimyczytac.pl
8,0/10średnia ocena książek autora
6 przeczytało książki autora
7 chce przeczytać książki autora
0fanów autora
Zostań fanem autoraKsiążki i czasopisma
- Wszystkie
- Książki
- Czasopisma
Salony artystyczno-literackie w Warszawie 1832-1860
Helena Michałowska
7,5 z 2 ocen
4 czytelników 1 opinia
1974
Najnowsze opinie o książkach autora
Salony artystyczno-literackie w Warszawie 1832-1860 Helena Michałowska
7,5
Książka zawiera chyba wszystko, co najistotniejsze w materii salonów artystyczno-literackich w międzypowstaniowej Warszawie XIX wieku. Autorka zgromadziła naprawdę imponującą bazę źródłową i wyciągnięte z niej informacje przedstawiła w stosunkowo skompresowanej formie. Dziś być może dałoby się jeszcze wyskrobać trochę dodatkowych informacji z dawnej prasy, ale znacząco chyba by to nie wzbogaciło opracowania.
Książka nie czyta się jednak gładko. Pierwszych 50-60 stron świetnie odrysowuje ówczesną Warszawę, jej rytm, blaski i cienie życia, modę oraz próby zachowania tożsamości narodowej. Oczywiście jest to wiedza wycinkowa i pobieżna ze względu na skromną objętość rozdziału, ale w zaprezentowanej formie doskonale oddaje ducha miasta.
Później autorka przechodzi do zbiorczego opisywania salonów (ogólna organizacja, gospodarze, goście) i - niestety - robi to już trochę w rodzaju suchej, chwilami mocno nużącej wyliczanki, która wraz z biegiem stron wręcz przyspiesza. Czytelnik zostaje zasypany nazwiskami, które przelatują w rozmaitych konfiguracjach, jakby odhaczane po kolei z notatnika. Owszem, wiedzy jest tu sporo, ale o potoczystości lektury nie ma mowy.
Natomiast zamykający opracowanie kilkustronicowy rozdział o roli salonów jest rozczarowująco nijakim, machniętym na szybko szkicem, który w żadnym razie nie wieńczy dzieła.
Nadal jednak - lektura obowiązkowa dla osób interesujących się warszawskim życiem i kulturą XIX wieku.