Najnowsze artykuły
- ArtykułyTo do tych pisarek należał ostatni rok. Znamy finalistki Women’s Prize for Fiction 2024Konrad Wrzesiński3
- ArtykułyMaj 2024: zapowiedzi książkowe. Gorące premiery książek – część 1LubimyCzytać4
- Artykuły„Horror ma budzić koszmary, wciskać kolanem w błoto i pożerać światło dnia” – premiera „Grzechòta”LubimyCzytać1
- Artykuły17. Nagroda Literacka Warszawy. Znamy 15 nominowanych tytułówLubimyCzytać2
Popularne wyszukiwania
Polecamy
Alexander Haus
Źródło: www.alexanderhaus.pl
2
7,6/10
Urodziłem się w Rybniku, w woj. śląskim. Z wykształcenia jestem filologiem języka hiszpańskiego. Ukończyłem filologię hiszpańską na Uniwersytecie Śląskim w Sosnowcu w 2005 roku. Obroniłem pracę magisterską z zakresu translatoryki, w której podjąłem się analizy technik przekładoznawczych w przetłumaczonej na język hiszpański i napisanej przeze mnie sztuce pt. "Konfuzja". W 2005 roku, również, dostałem się na studia doktoranckie na kierunek literaturoznawczy, choć moje zainteresowania akademickie oscylowały zawsze wokół lingwistyki (moją pasją jest gramatyka języka hiszpańskiego i zagadnienia naszej ojczystej mowy). Pochłonięty obowiązkami zawodowymi zrezygnowałem z kariery naukowej, pozostając przy nauczaniu języka hiszpańskiego oraz tłumaczeniu i redagowaniu tekstów.
Wolny czas poświęcałem zawsze na beletrystykę: pisanie prozy i poezji. W roku 2010, nakładem własnym, wydałem powieść pt. "Lemon". Z uwagi na jej kontrowersyjny temat nie odważyłem się dotychczas na szukanie zewnętrznych wydawnictw. Nigdy też - dotąd - nie podjąłem próby rozsyłania swoich utworów do różnych wydawców i nie pretendowałem do bycia celebrytą literackim. Chylę czoła przed dziełami Vladimira Nabokova (szczególnie przed Lolitą) i utworami Bolesława Prusa (w tym wypadku głównie - przed Lalką). Jestem orędownikiem przepięknej maksymy literackiej znamienitego rosyjskiego twórcy - Nabokova - która głosi, że to "styl i struktura są esencją książki, a wielkie idee to popłuczyny". Prywatnie jestem tym, który wierzy w to, że szacunek do drugiego człowieka (w relacji z drugim człowiekiem) jest podstawą spokojnego sumienia i wszelkiej pomyślności w życiu. Szacunek ten musi jednak wychodzić z obydwu stron...http://www.alexanderhaus.pl
Wolny czas poświęcałem zawsze na beletrystykę: pisanie prozy i poezji. W roku 2010, nakładem własnym, wydałem powieść pt. "Lemon". Z uwagi na jej kontrowersyjny temat nie odważyłem się dotychczas na szukanie zewnętrznych wydawnictw. Nigdy też - dotąd - nie podjąłem próby rozsyłania swoich utworów do różnych wydawców i nie pretendowałem do bycia celebrytą literackim. Chylę czoła przed dziełami Vladimira Nabokova (szczególnie przed Lolitą) i utworami Bolesława Prusa (w tym wypadku głównie - przed Lalką). Jestem orędownikiem przepięknej maksymy literackiej znamienitego rosyjskiego twórcy - Nabokova - która głosi, że to "styl i struktura są esencją książki, a wielkie idee to popłuczyny". Prywatnie jestem tym, który wierzy w to, że szacunek do drugiego człowieka (w relacji z drugim człowiekiem) jest podstawą spokojnego sumienia i wszelkiej pomyślności w życiu. Szacunek ten musi jednak wychodzić z obydwu stron...http://www.alexanderhaus.pl
7,6/10średnia ocena książek autora
19 przeczytało książki autora
78 chce przeczytać książki autora
0fanów autora
Zostań fanem autoraTen autor należy do naszej społeczności, ma 0 książek w swojej biblioteczce.Sprawdź co czyta autor
Książki i czasopisma
- Wszystkie
- Książki
- Czasopisma
Najnowsze opinie o książkach autora
Lemon Alexander Haus
7,6
Wszedłem tu specjalnie żeby ocenić tą książkę i przy okazji zrobić sobie jakiś mały zbiór tego co przeczytałem bo zdarza mi się sięgać od czasu do czasu po coś co już czytałem, a nawet o tym nie wiem. Ale do rzeczy: odnośnie tej książki na pewno nigdy nie zapomnę, że jestem juz po jej lekturze bo jest nietuzinkowa i naprawdę znakomicie napisana. Tytułowy bohater jest ostatecznie postacią płytką pod kątem psychologicznym, ale to w jaki sposób obracają się wokół niego pozostali bohaterowie zasługuje na oklaski. Książka jest bardzo realistyczna. nie mam już nastu lat i już nie pamiętam jak to było, kiedy jeżdziłem na kolonie nad polskie morze, ale jeszcze żadna powieść, nie sprawiła żebym tak bardzo zasymilował się z narratorem i poczuł, że jestem w Hiszpanii na dodatek zauroczony jakimś chłystkiem (za przeproszeniem). Dodatkowo autorowi nie brakuje poczucia humoru i sporego dystansu do samego siebie zawżywszy na to, jak o tym wszystkim pisze. Muszę jeszcze dorzucić, że wiersz który jest na początku powieści "wali po kolanach" - ja po prostu przy nim odleciałem... Dodaaje link który znalazłem z tym wierszem:
http://alexanderhaus.cba.pl/wp/wp-content/uploads/2011/09/Wst%C4%99p-cz.2.-Wiersz.mp3
Lemon Alexander Haus
7,6
Przeczytałam z wielką przyjemnością. Po opisie spodziewałam się co prawda czegoś strasznie ambitnego i miałam obawy czy przetrawię ją całą. Ocena jednak bardzo pozytywna. Lekka, wartka i niebanalna. Nie wiem, czy moggłabym ją porównać do innej powieści bo pisarz ma bardzo charakterystyczny i oryginalny styl. Lubię bardzo książki Marcina Szczygielskiego i umieściłabym ją na tej samej półeczce jeśli mowa o tym, jak obaj autorzy potrafią zainteresować czytelnika sposobem opowiadania. Haus ma dodatkowo coś takiego, co chwilami łapie mocno za serducho. Ogólnie podzielam opinie ze wczesniejszych wpisów chociaż nie powiedziałabym, że główny bohater jest postacią płytką pod kontem psychologicznym. Ale może skupiłam się bardziej na całości. Oceniam na 8 :)