Jesteśmy społecznością, która kocha książki

Kobiety i mężczyźni to, jak przekonuje autor, osoby z tej samej planety, istoty wartościowe, pragnące kochać i być kochanym, mające swoje potrzeby, pragnienia, własne zdanie, myśli, otoczenie, w którym się obracają. No cóż.., cytując fragment powieści Jerzego Pilcha: "Krzysztof Kolumb odkrywca". Pierwszy raz miałam do czynienia z poradnikiem dotyczącym relacji w związku. Zazwyczaj sięgałam po książki-poradniki, które dotyczyły tylko własnego ja, emocji. Pomyślałam- a czemu by właściwie nie przeczytać czegoś innego, może poprawić coś w swoich relacjach, dowiedzieć się czegoś ciekawego od tej bardziej profesjonalnej strony, wszak mamy tu do czynienia z terapeutą do spraw związków. Przechodząc już może typowo do samej książki- nie znajdziecie w niej nic odkrywczego, przynajmniej moim zdaniem. Mamy tu opisane niby jakieś kroki do polepszenia swoich relacji z partnerem, które kolejno trzeba wprowadzać w życie, aczkolwiek są one tak oczywiste, że uważam, iż dotyczą relacji z każdym człowiekiem, niezależnie czy to rodzic, partner, rodzeństwo czy znajomy i jeżeli ktoś ich nie stosuje to tak naprawdę problem chyba leży gdzieś głębiej.. Oczekiwałam czegoś więcej. Można to było napisać w sposób komediowy, można to było napisać w sposób bardziej naukowy. Napisano jak napisano. Fenomen to nie jest. Plusem są podsumowania każdego działu, czego w wielu poradnikach brakuje. Informacje z całego rozdziału są zwięźle zapisane w widocznej kolumnie i właściwie można by przeczytać tylko to, co zajęłoby kilkanaście stron, a wiedza, jaką byśmy uzyskali z tej książki w zasadzie zostałaby taka sama. No cóż, reasumując - można przeczytać, jest krótka, nie męczymy się podczas czytania, ale nie ma w niej absolutnie nic odkrywczego.