Donna Ball (ur. 1951 w North Georgia , USA ) to amerykańska pisarka ponad 90 powieści, głównie romansów, od 1982 roku napisała również powieści pod psedonimami Rebecca Flanders, Donna Carlisle, Donna Boyd, Leigh Bristol i Taylor Brady. Donna urodziła się w 1951r. w Stanach Zjednoczonych . Jej przodkowie byli jedną z pierwszych rodzin - pionierów Północnej Gruzji i jej rodzina nadal żyje na ziemi, zakupionej w Cherokee w 1782 roku.http://
Ja chcę ! Ja chcę ! Ja chcę ! Ja chcę takiego !!!
Taki facet byłby spełnieniem moich wszystkich potrzeb i marzeń :)
Szkoda, że u nas w Polsce nie ma agencji zajmujących się takimi usługami :((
Chrzanić akcję i romans - zafiksowałam się na Michaelu z kretesem.
Mieć takiego mężczyznę to dla mnie byłoby jak dostąpienie raju jeszcze za życia :)
Zupełnie nie rozumiem tak niskiej oceny na LC dla tej pozycji
Przecież to bardzo fajny harlequinek, dobrze napisany i do tego jeszcze podejmujący problem, który już od dłuższego czasu pojawia się w mojej głowie ( i zapewne nie tylko mojej )
Żeby jeszcze człowieka było tylko na to stać
Ech...............
"Michael zawsze był gotów jej pomóc. Wiedział czego potrzebowała, myślał o tym, co jest dla niej najlepsze. Ile kobiet miało tyle szczęścia, żeby natrafić w swoim życiu na takiego mężczyznę? Kendra tak bardzo chciała choć na chwilę zapomnieć, że on wykonywał tylko powierzoną mu pracę..."
Pomysł nietypowy, ale ciekawy, czyli mąż do wynajęcia. A sam Michael wart grzechu. Zresztą wszystkie postacie dobrze zarysowane.
Książkę bardzo dobrze się czyta, ale do pewnego momentu. Niestety te krótkie romansidełka mają to do siebie, że na siłę są zakańczane. I niestety tak też jest i w tym wypadku. Uczucie się rozwija, powoli się docierają, aż nagle wyznają sobie miłość i.... żyli długo i szczęśliwie.
Jak dla mnie zmarnowany potencjał na coś fajnego