Źródło: By nieznany - This file was provided to Wikimedia Commons by the Bulgarian Archives State Agency as part of a cooperation project. The Bulgarian Archives State Agency provides images, which are public domain. For attribution/citation of the source, Bulgarian Archives State Agency, please use the identification numbers of the document's fonds, inventory, archival unit and sheet., Domena publiczna, https://commons.wikimedia.org/w/index.php?curid=62831191
Bułgarski pisarz, poeta, dramaturg, historyk i polityk. Uznawany jest za jednego z najważniejszych twórców nowoczesnej literatury bułgarskiej. Ze względu na rozległe zainteresowania literackie oraz ogromny dorobek Wazow nazywany bywa "ojcem literatury bułgarskiej". Jego twórczość jest zróżnicowana tematycznie i gatunkowo. Należą do niej powieści (między innymi Niemili i niekochani, Pod jarzmem),opowiadania (takie jak np. Czy idzie?, Bułgarka czy Dziadek Joco patrzy),poezja patriotyczna (m.in. z tomów Proporzec i gęśl, Smutki Bułgarii, оdy z cyklu Epopeja zapomnianych),poezja osobista (m.in. z tomu Zapachniał mi bez),poematy wierszem (Kopiec, W królestwie rusałek),dramaty (m.in. Chyszowie, Poszukiwacze posad) i szkice z podróży (Wielka pustynia Riły, W głębi Rodopów).
W latach 1897-1899 pełnił funkcję ministra oświaty w rządzie Konstantina Stoiłowa.
Iwan Wazow urodził się 27 czerwca (9 lipca według kalendarza gregoriańskiego) w niewielkim podbałkańskim miasteczku Sopot. Pochodził z rodziny zamożnego kupca, w której panowała typowa dla ówczesnego społeczeństwa bułgarskiego atmosfera obyczajowości patriarchalnej, w której za najwyższe wartości uznawano tradycje religijne, ludowe tradycje kulturalne, patriotyzm oraz oświeceniowe dziedzictwo bułgarskiego odrodzenia narodowego. Pisarz miał kilku braci, którzy również zapisali się w dziejach współczesnej Bułgarii: Georgi (1860-1934) oraz Władimir (1868-1920) zostali wojskowymi, Kirił (1855-1943) był lekarzem i działaczem społecznym, natomiast Boris Wazow (1873-1957) był politykiem, publicystą i działaczem kulturalnym.
Iwan Wazow ukończył szkołę podstawową w Sopocie, tu także zetknął się po raz pierwszy z oryginalnymi dziełami literatury bułgarskiej oraz przekładami dzieł światowych. Za sprawą nauczyciela, Partenija Bełczewa, który był wychowankiem szkół rosyjskich, zwrócił szczególną uwagę na współczesną literaturę i poezję rosyjską. W 1865 r. rozpoczął pracę w miejscowości Kałofer (niedaleko Sopotu) w szkole podstawowej Botio Petkowa (ojciec Christo Botewa),gdzie uczył się języka greckiego, podówczas niezbędnego do pracy kupieckiej na Bałkanach. Przy szkole znajdowała się biblioteka z niemałą kolekcją książek pisarzy rosyjskich i francuskich. Poezja francuska i rosyjska, z którą Wazow zetknął się podówczas po raz pierwszy, odegrała ogromną rolę w uformowaniu się jego osobowości pisarskiej.
W 1866 r. Wazow wstąpił do płowdiwskiego gimnazjum, kierowanego przez Joakima Gruewa, wybitnego działacza bułgarskiego odrodzenia narodowego. W szkole doskonalił swą znajomość greckiego oraz uczył się języka tureckiego (oficjalnego języka państwa tureckiego, którego częścią była podówczas Bułgaria),jednak głównym obiektem jego zainteresowań byli podówczas francuscy pisarze: zaczytywał się dziełami Pierre’a-Jeana de Béranger, Wiktora Hugo oraz Alphonse’a de Lamartine. W 1868 ojciec wezwał go do Sopotu, mając nadzieję, że młody Wazow przejmie po nim interesy, jednak on nie przejawiał skłonności do zajmowania się kupiectwem, zamiast tego zapełniając ojcowskie księgi rachunkowe wierszami (część z nich ukazała się następnie w tomiku Majska kitka (1880, Majowy bukiecik).
Nad działalnością literacką młodego Wazowa czuwała jego matka, Syba Wazowa – kobieta światła i towarzyska, budziło to jednak silny opór ojca, który przewidywał dla syna karierę kupiecką. Z taką myślą wysłał w 1870 r. syna do Rumunii. Młody Wazow miał tam podjąć praktykę u wuja, kupca, mieszkającego w miejscowości Olteniţa. Jednak i tam Wazow pozostawał wierny swym upodobaniom i zamiast poświęcić się działalności kupieckiej, uczył się języka rumuńskiego i zaczął poznawać literaturę rumuńską. Tam też powstały liczne wiersze, utrzymane w duchu patriotyczno-oświeceniowym. Tu także w 1870 r. w czasopiśmie, wydawanym przez Towarzystwo Literackie w Braile został opublikowany debiutancki wiersz Wazowa, zatytułowany Borba (Walka). Wiersze, które wówczas powstały, ukazywały się następnie w lokalnych czasopismach i gazetach, rozprowadzanych później potajemnie na terenie Bułgarii.
Podczas pobytu w Rumunii Wazow zapoznał się ze środowiskiem bułgarskich emigrantów. Spotkania z uciekinierami politycznymi (m.in. z Christo Botewem),atmosfera fermentu intelektualnego oraz częste dyskusje na temat sytuacji Bułgarii pod panowaniem tureckim sprawiły, iż Wazow zaczął podejmować w swych utworach tematykę patriotyczną i zaangażowaną społecznie.
Po powrocie do Bułgarii, w latach 1872-1873 Wazow pracował jako nauczyciel w miejscowości Mustafa Pasza (dziś Swilengrad). Później pracował jako tłumacz podczas budowy linii kolejowej Sofia-Kiustendił, podczas pracy z inżynierami francuskimi doskonaląc swą znajomość języka francuskiego. W tym też czasie zaczął uczyć się niemieckiego a także poznawać z bliska los biednych wieśniaków na prowincji. W 1875 r. wrócił do rodzinnego miasta i wstąpił do miejscowego komitetu niepodległościowego.
Po upadku powstania w Starej Zagorze (1875),będąc zagrożony aresztowaniem, udał się na emigrację do Rumunii. W Bukareszcie Wazow wstąpił do Bułgarskiego Towarzystwa Charytatywnego zostając po jakimś czasie jego sekretarzem. W bardzo ciężkich warunkach materialnych przygotował swe pierwsze tomiki poezji. Zadebiutował w 1876 r. tomikiem Proporzec i gęśl (Priaporec i gusła, opublikowany pod pseudonimem Pejczin). Rok później ukazał się kolejny tomik wierszy, zatytułowany Tygite na Byłgaria (Smutki Bułgarii). Zawierał on patriotyczne utwory, inspirowane tragicznymi wydarzeniami, związanymi z powstaniem kwietniowym z 1876 r. i jego upadkiem.
Podczas wojny turecko-rosyjskiej (1877-1878),która przyniosła Bułgarii niezależność, Wazow pełnił funkcję gubernatorskiego pisarza w Swisztowie, a następnie w Ruse. Wtedy także wydał kolejny tomik, zatytułowany Izbawlenie (Wybawienie),nawiązujący tematycznie do walk o niepodległość oraz zachodzących w kraju przemian politycznych. Po rocznym pobycie w Ruse podjął praktykę sądową w miejscowości Berkowica, został tam nawet przewodniczącym sądu okręgowego (funkcję tę pełnił między marcem 1879 a wrześniem 1880 r.). Ponieważ jednak praca ta nie odpowiadała mu, zrezygnował z niej.
W październiku 1880 Wazow przeniósł się do Płowdiwu, który był podówczas stolicą Rumelii Wschodniej, będącej na poły niezależnym księstwem pod formalnym zwierzchnictwem sułtana. Czynnie uczestniczył w życiu politycznych i kulturalnym księstwa, będąc posłem do lokalnego parlamentu z ramienia Partii Narodowej, a jednocześnie pracując jako redaktor, publicysta, krytyk literacki oraz pisarz. Wraz ze swym przyjacielem i współpracownikiem, pisarzem Konstantinem Weliczkowem niemal przez pięć kolejnych lat redagował pismo Głos Ludowy, na łamach którego prowadził ożywioną dysputę przeciwko zawieszeniu przez księcia Aleksandra I Battenberga tzw. konstytucji tyrnowskiej.
W 1881 został wybrany przewodniczącym Płowdiwskiego Towarzystwa Naukowo-Literackiego, zostając jednocześnie głównym redaktorem wydawanego przez towarzystwo czasopisma, pt. Nauka. Było to pierwsze po wyzwoleniu Bułgarii z niewoli tureckiej poważne pismo naukowo-literackie. W 1885 r. Wazow wraz z Weliczkowem założył pismo Zora (Świt),będące pierwszym bułgarskim czasopismem literackim z prawdziwego zdarzenia. Obydwaj twórcy wydali także dwutomową Chrestomatię bułgarską, w której zamieścili dzieła bądź fragmenty tekstów ponad stu autorów rodzimych i obcych.
Okres pobytu Wazowa w Płowdiwie jest dla jego twórczości bardzo ważny: powstały wówczas tekst bardzo różnorodne tematycznie i formalnie, obejmując niemal wszystkie gatunki literackie i tworząc zręby nowoczesnej literatury bułgarskiej. Zalicza się tu utwory klasyczne dla okresu pierwszych lat po wyzwoleniu, takie jak np. cykl Epopeja na zabrawenite, (Epopeja zapomnianych, wraz z wierszami Byłgarski ezik, Kym swobodata, Ne se gasi tuj, szto ne gasne, Nowoto grobiszte nad Sliwnica),niewielkie powieści Niemili i niekochani (Nemili, nedragi),Typy i typki (Cziczowci),opowiadania Czy idzie? (Ide li?).
Na jesieni 1886 r., po wydarzeniach związanych z zamachem stanu, który odsunął od władzy Aleksandra Battenberga (9 sierpnia 1886),Wazow za swe sympatie prorosyjskie został przez przedstawicieli nowego rządu zmuszony do opuszczenia kraju. Po kilkumiesięcznym pobycie w Konstantynopolu, osiadł w Odessie, gdzie powstała powieść, uznawana za jedno z klasycznych dzieł nowszej literatury bułgarskiej – Pod jarzmem (Pod igoto). Jest to walterskotowska z ducha opowieść przygodowa, osnuta wokół wydarzeń związanych z powstaniem kwietniowym w Bułgarii w 1876 r. Powieść, pisana „ku pokrzepieniu serc”, publikowana była w odcinkach na łamach jednego z periodyków literackich (w latach 1889-1890),a następnie opublikowana w formie książkowej w 1894 r., już po powrocie Wazowa do kraju. Powieść odniosła ogromny sukces czytelniczy, stając się także jednym z najczęściej przekładanych na języki obce utworów bułgarskich. W 1952 r. na podstawie powieści nakręcono film fabularny, zaś w 1990 r. powstał nawet dziewięcioodcinkowy serial.
Po powrocie do kraju w 1889 r., Wazow osiadł w Sofii i zajął się niemal wyłącznie działalnością literacką. W 1890 r. założył czasopismo Dennica (Gwiazda Zaranna),które ukazywało się przez dwa lata. W tym też czasie powstały opowiadania pisane w duchu realizmu krytycznego i zaliczane do najwybitniejszych dzieł Wazowa. Zostały one opublikowane w tomie Draski i szarki (Szkice i desenie, 2 tomy).
W 1895 r. Wazow, już jako ważna osobistość życia kulturalnego Bułgarii, obchodził uroczyście dwudziestopięciolecie pracy twórczej. Jednak opublikowana w tym samym roku powieść Nowa zemia, została przyjęta przez krytyków, reprezentujących już nowe pokolenie intelektualistów i nowe trendy, bardzo negatywnie, tak iż pisarz rozważał zaprzestanie działalności literackiej w ogóle. Tym też wyjaśniana jest jego decyzja objęcia urzędu ministra kultury w „narodowym” rządzie Konstantina Stoiłowa w 1897 r. Dzięki jego inicjatywie przygotowano wówczas m.in. projekt daleko idącej reformy ortografii bułgarskiej. Reforma ta została następnie, z pewnymi zmianami, wprowadzona w 1899 r., już po ustąpieniu Wazowa z urzędu i obowiązywała nieprzerwanie aż do 1944 r.
W tym też okresie Wazow sięgnął po tematykę historyczną, publikując powieści, przedstawiające postacie średniowiecznych władców bułgarskich i osadzone w barwnym tle historycznym: Swetosław Terter (1907) i Iwan Aleksander (1907).
W okresie wojen bałkańskich (1912-1913) Wazow wydał trzy tomiki poezji, będące swoistą kroniką ówczesnych wydarzeń. Pisarz, przejawiający silne sympatie prorosyjskie, mocno przeciwstawiał się wciągnięciu Bułgarii do I wojny światowej po stronie Niemiec, lecz kiedy doszło do pierwszych walk, opiewał sukcesy oręża bułgarskiego. Klęskę państw centralnych oraz związane z tym następstwa dla Bułgarii (m.in. wielomilionowe kontrybucje) przyjął jako katastrofę własnego świata, nie tracąc jednocześnie wiary w pomyślną przyszłość Bułgarii.
Ostatnią książką pisarza był tomik wierszy Luleka mi zamirisa (Zapachniał mi bez, 1919),zawierający wiersze miłosne. Zgodnie z autorską sugestią były to utwory pisane jeszcze w latach młodzieńczych. W 1920 r. odbyły się uroczyste obchody jubileuszu 70. rocznicy urodzin Wazowa, ogłoszonego pisarzem-legendą. Zmarł następnego roku na serce.
O, jakże jesteś piękna, ojczyzno kochana!
Nad tobą są rozpięte bezbrzeżne błękity,
Dokoła krajobrazu powab rozmaity,
Gdzie spojrzeć – nowy w...
O, jakże jesteś piękna, ojczyzno kochana!
Nad tobą są rozpięte bezbrzeżne błękity,
Dokoła krajobrazu powab rozmaity,
Gdzie spojrzeć – nowy widok i nowa odmiana:
Tu w wesołych dolinach kwiaty całe w rosach,
A tam olbrzymie szczyty i gwiazdy w niebiosach (…)!
[„O, jakże jesteś piękna, ojczyzno kochana!”, przeł. Jan Brzechwa, s. 3].
Iwan Wazow - ojciec bułgarskiej literatury - stworzył coś, co na realia polskie można nazwać połączeniem dorobku Sienkiewicza, Mickiewicza i wielu podobnych. "Pod jarzmem" stało się swoistą biblią Bułgarów.
My, jako Polacy, możemy i jednocześnie nie mamy prawa zrozumieć tego, o czym tak naprawdę Wazow napisał. Nasze rewolucje, nasze walki o wolność, nasze 123 lat charakteryzowały się całkowicie innymi rzeczami, chociaż na pierwszy rzut oka również tyczyły się dążeń do wolności narodu.
Kilka wieków jarzma, społeczeństwo pozbawione warstwy inteligencji, stłamszenie. Piękna wizja rewolucji zapala się i gaśnie.
"Pod jarzmem" - momentami zabawne, momentami, dla mnie, wręcz groteskowe, momentami smutne, ale przez cały czas szokujące i wywołujące dreszcze. Zamknęłam książkę z niemałym zdziwieniem, że skończyła się tak... tak po prostu. Właśnie tak po prostu skończyło się wiele ważnych żywotów i umarło wiele nadziei ludzkich. Właśnie tak ginął kwiat rodzącej się bułgarskiej elity intelektualnej.
Niech każdy, kto kojarzy Bułgarię tylko z winem, morzem, różami lub mówi, że "tam to same dzikusy mieszkają, totalna dzicz, szkoda słów" nadrobi kilka lekcji historii oraz tę lekturę, i otworzy oczy.
Czytając Wazowa nie umiałem się ustrzec porównywania go do naszej trylogii, bo "Pod jarzmem" to także fresk historyczny, i także zapewne w dużym stopniu "dla pokrzepienia serc" pisany, no i porównanie wypada niewątpliwie korzystnie dla naszego pierwszorzędnego pisarza drugorzędnego, jak Sienkiewicza łaskaw był określić Gombrowicz.
I Wazow Gombrowiczem nie jest, napisał czytadło prawie dla każdego, acz napisał je zgrabnie, z nerwem, barwnie, a dla nas przy tym pouczająco, bo możemy przyjrzeć się braciom Słowianom, których historia toczyła się zupełnie inaczej jak nasza, których los był nie tylko inny, był także o niebo trudniejszy, i możemy poszukać tego, co w ich losie inne jest od naszego (taka literacka zabawa w "znajdź 10 szczegółów różniących obrazki", ale na poważnie).
Dobra książka, warta czytania i przez tych, co lubią przygody wołodyjowskie, i przez tych, co wolą przygody intelektualne.